[R] Czterej Pancerni i ... Czołg [Konkurs]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Cześć i czołem !
Prawa strona czołgu ( albo lewa , jak kto woli ) zrobiona.
Najpierw gąska :

I komplet :

Coś chyba znowu źle lampę ustawiłem , bo jakiś cień mi się zkradł , ale chyba meritum sprawy widać
Na ostatniej fotce gąska wygląda na lekko skrzywioną , ale w rzeczywistości jest prosto , sam model nie stoi na równym podłożu i może dlatego. Ciekawostką może być fakt iż różne źródła ( łącznie z opisem z wycinanki ) podaja , że na jedna gąsienicę przypadają 72 - 74 ogniwa , w mojej gąsce jest 68
, niewiem czym to jest spowodowane , ale z tyloma ogniwami mi pasowała na koła. Zresztą nikt chyba tych ogniw nie będzie liczył , aby to wytknąć , tak tylko podałem to jako ciekawostkę. Teraz zabieram się za drugą stronę ( akurat mam urlop , więc może pójdzie w miarę szybko ).
papa
Prawa strona czołgu ( albo lewa , jak kto woli ) zrobiona.
Najpierw gąska :

I komplet :

Coś chyba znowu źle lampę ustawiłem , bo jakiś cień mi się zkradł , ale chyba meritum sprawy widać
papa
Ostatnio zmieniony 2010-09-07, 13:11 przez scorpions, łącznie zmieniany 1 raz.
Kriztozza z budowy T-34/76.OSTOJA pisze:A czyje takie piękne gąski?
Cześć !
Najgorsze , czyli układ jezdny za mną. Nie daje fotki wahaczy , gdyż wyglądają tak samo jak poprzednie , ale koła na czołgu już pokażę

Gąsienica :

I kilka ujęć całościowych :

Szału nie ma , ale myślę , że jak na "pierwszy" czołg , tragedi ( wielkiej ) nie ma.
Teraz czas na wieże.
I mała pogadanka ; jako , że model posiada dwie wersje kół do wykonania ( prostsza bez szprych i trudniejsza ze szprychami ) , został mi części kół do wersji prostszej , więc jeżeli ktoś zamierza budować ten model i chciałby mieć zapas , to moge mu te arkusze przesłać. Dodatkowo dodam , iż mimo , że budowa takiego czołgu jest dosyć monotonna i stosunkowo trudna , to niezmiernie mi się to spodobało , w związku z czym kupiłem sobie następny model pełzacza

Którego uważam ( oczywiście w moim odczuciu ) za jednego z "najładniejszych" , mówię oczywiście o sylwetce.
Na razie by było.
papa
Najgorsze , czyli układ jezdny za mną. Nie daje fotki wahaczy , gdyż wyglądają tak samo jak poprzednie , ale koła na czołgu już pokażę

Gąsienica :

I kilka ujęć całościowych :

Szału nie ma , ale myślę , że jak na "pierwszy" czołg , tragedi ( wielkiej ) nie ma.
Teraz czas na wieże.
I mała pogadanka ; jako , że model posiada dwie wersje kół do wykonania ( prostsza bez szprych i trudniejsza ze szprychami ) , został mi części kół do wersji prostszej , więc jeżeli ktoś zamierza budować ten model i chciałby mieć zapas , to moge mu te arkusze przesłać. Dodatkowo dodam , iż mimo , że budowa takiego czołgu jest dosyć monotonna i stosunkowo trudna , to niezmiernie mi się to spodobało , w związku z czym kupiłem sobie następny model pełzacza

Którego uważam ( oczywiście w moim odczuciu ) za jednego z "najładniejszych" , mówię oczywiście o sylwetce.
Na razie by było.
papa
Cześć !
Zabrałem się za wieżę , na pierwszy ogień oczywiście poszedł jej szkielet :

Następnie jarzmo działa ( tak to sie chyba nazywa ) wraz z lufą :

Lufe zrobiłem z pędzelka , gdyż niemożliwością dla mnie było zwinąć ją z kartonu. Obudowa lufy jak i sama lufa pomalowana kolorem którego uzywam do retuszu , o ile na częściach modelu praktycznie nie widać różnicy ( w kolorze ) , to te pomalowane elementy juz się wyróżniają , ale na dobrą sprawę nie mam nic innego , więc możemy uznać , że to lufa od innego egzemplarza
Jako , że mój czołg przedstawia wersje poligonową , albo muzealną ( w znaczeniu , że czysty ) , nie udało sie ekipie czyszczącej doprowadzić oryginalnej lufy do stanu idealnego , więc zapożyczyli ją z innego czołgu stojącego na placu , a że nie zdązyli pomalować na identyczny kolor , bo już zbliżała się wizytacja , to zostawili tak jak jest.
( tak oczywiście z przymrużeniem oka
)
Na chwilę obecną tak to wygląda :

Niestety , jarzmo działa wchodziło mi bardzo ciasno w szkielet wieży , i niemożliwością było aby sie tam obracało , w związku z czym przyklejone jest ono na stałe , jedynie wieża będzie sie obracać w poziomie.
Teraz przede mną najtrudniejszy element tego czołgu , odpowiednie uformowanie i przyklejenie poszycia , oczywiście chodzi mi o przyklejenie czoła wieży , gdzie poszycie trzeba wygiąć w dwóch płaszczyznach , mam nadzieje ,że się uda - trzymajcie kciuki
Do nastepnego - papa
Zabrałem się za wieżę , na pierwszy ogień oczywiście poszedł jej szkielet :

Następnie jarzmo działa ( tak to sie chyba nazywa ) wraz z lufą :

Lufe zrobiłem z pędzelka , gdyż niemożliwością dla mnie było zwinąć ją z kartonu. Obudowa lufy jak i sama lufa pomalowana kolorem którego uzywam do retuszu , o ile na częściach modelu praktycznie nie widać różnicy ( w kolorze ) , to te pomalowane elementy juz się wyróżniają , ale na dobrą sprawę nie mam nic innego , więc możemy uznać , że to lufa od innego egzemplarza
( tak oczywiście z przymrużeniem oka
Na chwilę obecną tak to wygląda :

Niestety , jarzmo działa wchodziło mi bardzo ciasno w szkielet wieży , i niemożliwością było aby sie tam obracało , w związku z czym przyklejone jest ono na stałe , jedynie wieża będzie sie obracać w poziomie.
Teraz przede mną najtrudniejszy element tego czołgu , odpowiednie uformowanie i przyklejenie poszycia , oczywiście chodzi mi o przyklejenie czoła wieży , gdzie poszycie trzeba wygiąć w dwóch płaszczyznach , mam nadzieje ,że się uda - trzymajcie kciuki
Do nastepnego - papa
Kontynuując temat wieży , udało mi się ją okleić :

No niestety nie wszystko poszło gładko , co widać po dolnym fragmencie wieży ( troche załamany i pomięty papier ), ale myslę , że możemy ( jak to ktoś powiedział ) uznać to za zagietą i pospawana blachę
No i wieża trafiła juz na stałe do czołgu :
Teraz należałoby ją wykończyć.
Do nastepnego - papa

No niestety nie wszystko poszło gładko , co widać po dolnym fragmencie wieży ( troche załamany i pomięty papier ), ale myslę , że możemy ( jak to ktoś powiedział ) uznać to za zagietą i pospawana blachę
No i wieża trafiła juz na stałe do czołgu :
Teraz należałoby ją wykończyć.
Do nastepnego - papa

