[R]F-16C Block 52+ Polish Jaszczomb [Konkurs]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
No i wychodzi na to że opinie za temat Polskich F-16 są różne. Według mnie to kolejny temat żeby się podlizać amerykanom. Ale jak już zostało powiedziane (na sąsiednim forum): to temat na inną rozmowę.
Właśnie przed chwilą skończyłem fotel pilota. Trochę go przerobiłem by bardziej przypominał oryginał:
Oraz HUD:
I wszystko razem w kabinie.
Teraz wypada to jakoś zamknąć żeby czegoś nie uszkodzić.
Pozdro!
Właśnie przed chwilą skończyłem fotel pilota. Trochę go przerobiłem by bardziej przypominał oryginał:
Oraz HUD:
I wszystko razem w kabinie.
Teraz wypada to jakoś zamknąć żeby czegoś nie uszkodzić.
Pozdro!
Nono, Paweł, znasz moją opinię na temat Twoich dzieł. I to nie odstaje od reszty! Chapeau bas! A co do eFów, to myslę że gdyby nie rusofobia to nasi spokojnie mogliby zakupić następne Dwudzieste Dziewiąte. Oszczędność na zapleczu, jednolitość sprzętu a jeśli ktoś nie daj Bóg chciałby utrzeć nam nosa to i tak eFy całej roboty nie zrobią i trzeba wzywać sojuszników.
Ale nie bijcie za taką postawę :)
Wciskam się w wolne miejsce i przyglądam się relacji.
Ale nie bijcie za taką postawę :)
Wciskam się w wolne miejsce i przyglądam się relacji.
Po dzisiejszych staraniach mogę powiedzieć że na styk pasuje i jeszcze po milimetrze miejsca jestscorpions pisze:Tak jestem ciekawy czy wpasuje Ci sie teraz owiewka kabiny
el_paw pisze:Będę tu często zaglądał.
Wciskajcie się chłopaki, miejsca nie braknie. Najwyżej się wyburzy kilka ścianpiech88 pisze:Wciskam się w wolne miejsce i przyglądam się relacji.
Pozdro!
Siemka!
Kabinka jest już przyklejona i niestety nie wygląda rewelacyjnie, ale jeszcze gorzej wygląda wlot powietrza który po prostu spie******em
. Niestety zdjęć nie będzie i mam przykrą wiadomość ponieważ relacja musi zostać zawieszona na czas nieokreślony.
Powód? Padła karta graficzna i nie za szybko będzie mnie stać na nową. Teraz korzystam z kawiarenki. Budowa modelu będzie posuwać się do przodu, zdjęcia będą robione na bieżąco a co ważniejsze notatki zapisywane
. Tak więc relacja doczeka się końca ale kiedy
Pozdro!
Kabinka jest już przyklejona i niestety nie wygląda rewelacyjnie, ale jeszcze gorzej wygląda wlot powietrza który po prostu spie******em
Pozdro!
Witam!
Na Mikołaja dostałem od rodziców nową kartę graficzną. Minus jest taki że reszta tego Mikołaja była uboższa.
Co do relacji. Kabina jest już zamknięta, był z nią wiele trudności począwszy od tego że na początku wydawała mi się za długa, po czym ją odpowiednio skróciłem, a potem okazało się że zrobiłem to niepotrzebnie. Nie mogłem znaleźć odciętych kawałków więc musiałem je sobie dorobić ze zwykłego papieru i dla tego teraz wygląda to jak wygląda. Oprócz tego powstały przy kabinie szpary w niektórych miejscach.
Następnie wykonałem wlot powietrza. I tu moje odczucia do konstrukcji w postaci rury z wręgami: DO BANI!!! Nawet nie chce mi się tego konkretniej uzasadniać.
Co do wlotu to z wymienionego wyżej powodu został on przeze mnie skopany, pojawiły się nierówności, musiałem szlifować, malować no i wyszło to tak:
O ile z prawej strony wygląda to znośnie, dół i lewa strona to katastrofa. Na dodatek powstało mi jeszcze kilka szpar których nie mam już sił zatykać.
Na powyższych zdjęciach widać otarcia na krawędziach. To wszystko zostanie jeszcvze wyretuszowane.
Widok ogólny:
Wnęka podwozia:
Stateczniki poziome:
Podwieszenia do rakiet na końcach skrzydeł:
Jeszcze kilka widoków ogólnych:
Szpary w kadłubie:
Po przeglądnięciu kilku relacji doszedłem do wniosku że to jednak opracowanie jest skopane a nie ja.
Dysza silnika:
Tutaj wina leży raczej po mojej stronie. Aż wstyd żeby pomylić strony, na instrukcji nie było napisane którym kolorem gdzie. Jakoś da się przeżyć.
No i jeszcze taki mały „haczyk”:
Model daje mi nieźle w kość więc postanowiłem się jakoś zrelaksować. Jak? Niedługo się przekonacie.
Pozdro!
Na Mikołaja dostałem od rodziców nową kartę graficzną. Minus jest taki że reszta tego Mikołaja była uboższa.
Co do relacji. Kabina jest już zamknięta, był z nią wiele trudności począwszy od tego że na początku wydawała mi się za długa, po czym ją odpowiednio skróciłem, a potem okazało się że zrobiłem to niepotrzebnie. Nie mogłem znaleźć odciętych kawałków więc musiałem je sobie dorobić ze zwykłego papieru i dla tego teraz wygląda to jak wygląda. Oprócz tego powstały przy kabinie szpary w niektórych miejscach.
Następnie wykonałem wlot powietrza. I tu moje odczucia do konstrukcji w postaci rury z wręgami: DO BANI!!! Nawet nie chce mi się tego konkretniej uzasadniać.
Co do wlotu to z wymienionego wyżej powodu został on przeze mnie skopany, pojawiły się nierówności, musiałem szlifować, malować no i wyszło to tak:
O ile z prawej strony wygląda to znośnie, dół i lewa strona to katastrofa. Na dodatek powstało mi jeszcze kilka szpar których nie mam już sił zatykać.
Na powyższych zdjęciach widać otarcia na krawędziach. To wszystko zostanie jeszcvze wyretuszowane.
Widok ogólny:
Wnęka podwozia:
Stateczniki poziome:
Podwieszenia do rakiet na końcach skrzydeł:
Jeszcze kilka widoków ogólnych:
Szpary w kadłubie:
Po przeglądnięciu kilku relacji doszedłem do wniosku że to jednak opracowanie jest skopane a nie ja.
Dysza silnika:
Tutaj wina leży raczej po mojej stronie. Aż wstyd żeby pomylić strony, na instrukcji nie było napisane którym kolorem gdzie. Jakoś da się przeżyć.
No i jeszcze taki mały „haczyk”:
Model daje mi nieźle w kość więc postanowiłem się jakoś zrelaksować. Jak? Niedługo się przekonacie.
Pozdro!
"Proszę Państwa! Oto miś!
Miś wkurzony jest już dziś!"
Tak więc proszę go NIE DRAŻNIĆ!!!
Jednym słowem: relacja zostaje zamknięta na czas nieokreślony, a będzie to na pewno długi czas.
Dzisiaj już nie wytrzymałem, po prostu nie wytrzymałem! Skończyłem Focke-Wulfa więc wziąłem się z powrotem za F-16 i kiedy kleiłem skrzydło nic mi nie chciało pasować, wszystko się krzywiło. Jak patrzę na ten model to mi się normalnie rzygać chce! Nawet nie wiecie jak mnie kusiło żeby tym o ziemię cisnąć (nawet mało brakowało ale biurko a model dzieliło jedynie 10 cm więc nic się nie stało), ale że aż tak łatwo się nie poddaję model poszedł do szafy i prędzej jak przed wakacjami go nie wyciągnę. Jest to po prostu jeden, wielki GNIOT!!! Przez ten model moja niechęć do Polskich F-16 jest jeszcze większa.
Dobranoc Państwu!
Miś wkurzony jest już dziś!"
Tak więc proszę go NIE DRAŻNIĆ!!!
Jednym słowem: relacja zostaje zamknięta na czas nieokreślony, a będzie to na pewno długi czas.
Dzisiaj już nie wytrzymałem, po prostu nie wytrzymałem! Skończyłem Focke-Wulfa więc wziąłem się z powrotem za F-16 i kiedy kleiłem skrzydło nic mi nie chciało pasować, wszystko się krzywiło. Jak patrzę na ten model to mi się normalnie rzygać chce! Nawet nie wiecie jak mnie kusiło żeby tym o ziemię cisnąć (nawet mało brakowało ale biurko a model dzieliło jedynie 10 cm więc nic się nie stało), ale że aż tak łatwo się nie poddaję model poszedł do szafy i prędzej jak przed wakacjami go nie wyciągnę. Jest to po prostu jeden, wielki GNIOT!!! Przez ten model moja niechęć do Polskich F-16 jest jeszcze większa.
Dobranoc Państwu!