#11
Post
autor: Darkness » 2006-08-14, 10:17
Zary, były, ale się uszkodziły.
Narobilem sie nad nimi z 2 godziny, aby na nowo wykonać, ladnie szlifować, zaimpregnować super glutem. A potem jak je malowałem, to mi je brat zrzucił z biurka i ruchem bezwarunkowym zatrzasnęłem kolanami i po nich.
Nie chciało mi się ih od nowa robić, leistwo.
Pozdrawiam;-)