Jak sterować samolotem rc
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2011-12-26, 18:06
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Jak sterować samolotem rc
Witam
mam mały problem dostałem na gwiazdkę elektryczny samolot typu:PIONEER PELIKAN DANIEL
+CZTEROKANAŁOWA APARATURA
Niestety nie wiem jak nim :
:cry:
1.STARTOWAĆ
2.LĄDOWAĆ
3.SKRĘCAĆ NA STAŁEJ WYSOKOŚCI
mam mały problem dostałem na gwiazdkę elektryczny samolot typu:PIONEER PELIKAN DANIEL
+CZTEROKANAŁOWA APARATURA
Niestety nie wiem jak nim :
:cry:
1.STARTOWAĆ
2.LĄDOWAĆ
3.SKRĘCAĆ NA STAŁEJ WYSOKOŚCI
Nie wieesz również, gdzie, w jakim dziale zamieścić ten temat
A jak sterować? Za pomocą aparatury, "machając" odpowiednio drążkami.
Nie znam Twojego modelu, nie wiem co to za "ustroństwo", ale zazwyczaj:
Startujesz- gaz na maxa, model sie rozpędza pod wiatr, jak uznasz że jedzie już dostatecznie szybko- wtedy delikatnie dajesz ster wysokości na siebie.
Lądujesz- podchodzisz do ziemi delikatnie pod wiatr, redukujesz obroty silnika i starasz się posadzić model na małym gazie na ziemi tak, jakbyś kładł jajko- delikatnie. Jak model już będzie na ziemi- wyłączasz silnik, a model zarzymuje się.
Zakręty robimy najprościej: lotkami pochylasz model lub skręcasz sterem kierunku i w tym samym momencie delikatnie drążek wysokości na siebie- ale nie za dużo.
Jednakże na początku Twojej kariery startuj modelem rzucając go z ręki przy gazie na maxa, ląduj w dużej trawie tak, że jak jesteś 15 cm nad trawką, a model stracił prędkość- w ostatnich chwilach lotu dajesz drążek wysokości maxymalnie na siebie.
Ciężko jest to tak wytłumaczyć- najlepiej najpierw poćwiczyć na symulatorze.

A jak sterować? Za pomocą aparatury, "machając" odpowiednio drążkami.

Nie znam Twojego modelu, nie wiem co to za "ustroństwo", ale zazwyczaj:
Startujesz- gaz na maxa, model sie rozpędza pod wiatr, jak uznasz że jedzie już dostatecznie szybko- wtedy delikatnie dajesz ster wysokości na siebie.
Lądujesz- podchodzisz do ziemi delikatnie pod wiatr, redukujesz obroty silnika i starasz się posadzić model na małym gazie na ziemi tak, jakbyś kładł jajko- delikatnie. Jak model już będzie na ziemi- wyłączasz silnik, a model zarzymuje się.
Zakręty robimy najprościej: lotkami pochylasz model lub skręcasz sterem kierunku i w tym samym momencie delikatnie drążek wysokości na siebie- ale nie za dużo.
Jednakże na początku Twojej kariery startuj modelem rzucając go z ręki przy gazie na maxa, ląduj w dużej trawie tak, że jak jesteś 15 cm nad trawką, a model stracił prędkość- w ostatnich chwilach lotu dajesz drążek wysokości maxymalnie na siebie.
Ciężko jest to tak wytłumaczyć- najlepiej najpierw poćwiczyć na symulatorze.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2011-12-26, 18:06
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
ustrojstwo
to ma:
146cm -rozpiętości
i 123cm -długości
jeśli ci to pomoże a po za tym mam już symulator typu "E sky"
leć teraz mój komputer nawala więc nie mam gdzie go podłączyć
i jeszcze takie pytanie Dla czego mówisz ,że na początek mam nim startować z ręki???
no i co do tego skrętu na stałej wysokości jaka to ma być kolejność i z kąt mam wiedzieć ,że nie
ciągnę sterem wysokości lub sterem kierunku zbyt mocno
a tak wo gule to w jakim dziale powinienem to umieścić

146cm -rozpiętości
i 123cm -długości
jeśli ci to pomoże a po za tym mam już symulator typu "E sky"
leć teraz mój komputer nawala więc nie mam gdzie go podłączyć
i jeszcze takie pytanie Dla czego mówisz ,że na początek mam nim startować z ręki???

no i co do tego skrętu na stałej wysokości jaka to ma być kolejność i z kąt mam wiedzieć ,że nie
ciągnę sterem wysokości lub sterem kierunku zbyt mocno
a tak wo gule to w jakim dziale powinienem to umieścić
Dział: Modele rc.
A startowanie z ręki wydaje mi się na początek najodpowiedniejszym, ponieważ po pierwsze model w trakcie wyrzutu ma już swoją prędkość, po drugie nie musimy martwić się o podwozie i grunt, na jakim startujemy, po trzecie pierwsze loty wyglądały będą nie do końca tak, jakbyśmy chcieli. Start z ręki jest też dobry po to, by zobaczyć czy model leci prosto, czy też skręca w jakąś stronę i ewentualne odstępstwa mamy szansę bezstresowo skorygować (wytrymować). Ja w ten właśnie sposób opanowywałem modele rc bez symulatora i udało mi się, choć oczywiście bez kraksy się nie obyło.
Co do skręcania- patrzysz na model i widzisz, czy nie zadziera noskiem lub za bardzo się przechyla. A kolejność: najpierw kierunek/lotki, jak już model zaczyna się przechylać- wtedy delikatnie wysokość.
A startowanie z ręki wydaje mi się na początek najodpowiedniejszym, ponieważ po pierwsze model w trakcie wyrzutu ma już swoją prędkość, po drugie nie musimy martwić się o podwozie i grunt, na jakim startujemy, po trzecie pierwsze loty wyglądały będą nie do końca tak, jakbyśmy chcieli. Start z ręki jest też dobry po to, by zobaczyć czy model leci prosto, czy też skręca w jakąś stronę i ewentualne odstępstwa mamy szansę bezstresowo skorygować (wytrymować). Ja w ten właśnie sposób opanowywałem modele rc bez symulatora i udało mi się, choć oczywiście bez kraksy się nie obyło.
Co do skręcania- patrzysz na model i widzisz, czy nie zadziera noskiem lub za bardzo się przechyla. A kolejność: najpierw kierunek/lotki, jak już model zaczyna się przechylać- wtedy delikatnie wysokość.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2011-12-26, 18:06
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Przerzucić temat może chyba tylko moderator lub admin- nie znam się, jestem tylko użytkownikiem.
No a na lotkach jak przechylisz model to drążek puszczasz- model cały czas będzie przechylony. W dalszej fazie nauki warto nauczyć się poprawnie wykonywać manewr skręcania- tak jak np. uczy tego kurs pilotażu szybowca w Aeroklubach- najpierw lotki, potem wysokość i kierunek- wtedy wygląda to o wiele zgrabniej.
Najlepiej iść na pobliskie pole i po prostu ćwiczyć.
No a na lotkach jak przechylisz model to drążek puszczasz- model cały czas będzie przechylony. W dalszej fazie nauki warto nauczyć się poprawnie wykonywać manewr skręcania- tak jak np. uczy tego kurs pilotażu szybowca w Aeroklubach- najpierw lotki, potem wysokość i kierunek- wtedy wygląda to o wiele zgrabniej.
Najlepiej iść na pobliskie pole i po prostu ćwiczyć.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2011-12-26, 18:06
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
No więc właśnie sam tematu nie przerzucisz, ale nieważne.
Prostujesz model kontrując po wykonaniu zakrętu lotkami w drugą stronę. A co do lądowania- wybierz wysoką trawę jak pisałem wyżej. Najpierw opanuj model w powietrzu, potem będziesz się bawił w lądowania na asfalcie/ międzylądowania itd. Takie jest moje zdanie.
Prostujesz model kontrując po wykonaniu zakrętu lotkami w drugą stronę. A co do lądowania- wybierz wysoką trawę jak pisałem wyżej. Najpierw opanuj model w powietrzu, potem będziesz się bawił w lądowania na asfalcie/ międzylądowania itd. Takie jest moje zdanie.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2011-12-26, 18:06
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Najlepsze miesiące? Hmm...trudno powiedzieć, to zależy od modelu i umiejętności.
Ja przykładowo lubię obecnie latać szybowcem 2m rozp. kiedy dość mocno wieje- puszczam model z procy na jakieś 30m wysokości i mogę tak trzymać się na żagielku dłuugo, aż akumulator nie padnie. Natomiast motoszybowce, trenery, akrobaty staram się katować kiedy wiaterek jest słaby bądź praktycznie go nie ma- wtedy nie martwię się o to, że podmuch mi przeszkodzi a uwierz- może to być nieoczekiwane i naprawdę silne.
Ja latam od wiosny po późną jesień wieczorkami, tuż przed zachodem słońca- wtedy pogoda się zazwyczaj uspokaja. Zimą wiadomo- jest inaczej. Ale to nie ma znaczenia- na zimę mam Wilgę i Lazy Bee- latają wolno i majestatycznie.
Powiem szczerze- w deszczu jeszcze nie miałem okazji latać
chociaż raz uciekałem z lotniska przed ulewą 
Ja przykładowo lubię obecnie latać szybowcem 2m rozp. kiedy dość mocno wieje- puszczam model z procy na jakieś 30m wysokości i mogę tak trzymać się na żagielku dłuugo, aż akumulator nie padnie. Natomiast motoszybowce, trenery, akrobaty staram się katować kiedy wiaterek jest słaby bądź praktycznie go nie ma- wtedy nie martwię się o to, że podmuch mi przeszkodzi a uwierz- może to być nieoczekiwane i naprawdę silne.
Ja latam od wiosny po późną jesień wieczorkami, tuż przed zachodem słońca- wtedy pogoda się zazwyczaj uspokaja. Zimą wiadomo- jest inaczej. Ale to nie ma znaczenia- na zimę mam Wilgę i Lazy Bee- latają wolno i majestatycznie.
Powiem szczerze- w deszczu jeszcze nie miałem okazji latać


-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2011-12-26, 18:06
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Ja w spalinowe modele osobiście już się nie bawię. Owszem- silniki jeszcze mam (chyba 2 szt 2,5 i 10ccm), jednak jak dla mnie jest to za dużo zachodu- w elektryku podjeżdżam na płytę lotniska, wyciągam model i lecę aż aku się wyładuje.
Co do lotniska- nie mam pojęcia- jestem z drugiego końca Polski, ale mam znajomych z Twoich stron którzy latają np. tutaj:
http://www.zumi.pl/,,,21.5650352,52.147 ... =52.147688
oraz w tych okolicach:
http://maps.google.com/maps?f=q&source= ... +21.102715
Lepiej wybieraj spokojne dni, nawet teraz- ale nie zapomnij o rękawiczkach
Ja natomiast, jeśli Cię to interesuje- latam na lotnisku aeroklubowym w Katowicach- "MUCHOWIEC" albo- mając tylko godzinkę- na polach za miastem.
Co do lotniska- nie mam pojęcia- jestem z drugiego końca Polski, ale mam znajomych z Twoich stron którzy latają np. tutaj:
http://www.zumi.pl/,,,21.5650352,52.147 ... =52.147688
oraz w tych okolicach:
http://maps.google.com/maps?f=q&source= ... +21.102715
Lepiej wybieraj spokojne dni, nawet teraz- ale nie zapomnij o rękawiczkach

Ja natomiast, jeśli Cię to interesuje- latam na lotnisku aeroklubowym w Katowicach- "MUCHOWIEC" albo- mając tylko godzinkę- na polach za miastem.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2011-12-26, 18:06
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2011-12-26, 18:06
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.