Bf-109 G-14 Academy 1:72
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Bf-109 G-14 Academy 1:72
Doszedłem już do siebie po "tragedii" jaka dotknęła moje zbiory.. Czas na kolejną relację..wybrałem niemca z prostej przyczyny: nie zakupiłem jeszcze Tempesta ani Cobry,nie ma wszystkich dodatków do oczekujących na sklejenie "aliantów" a tutaj mogę poeksperymentować i jak najbardziej wzbogacić model tylko własną pracą a jak coś "pójdzie nie tak" to żal będzie mniejszy. O tempora, o mores! nie cierpię maszyn z krzyżem bałkańskim.. a jak skończę powyższego to moja kolekcja będzie się składać (na razie ) tylko z 2 "nazistów".. (p-47 był prezentem dla mojego synka i stoi u niego na półeczce, dlatego ocalał ).
Dość przynudzania-do pracy :
Pozdrawiam Was serdecznie!
P.S.
Do poniedziałku jestem na urlopku ale przeznaczam go przede wszystkim na deskę (wreszcie ), więc postępy za szybkie nie będą
Dość przynudzania-do pracy :
Pozdrawiam Was serdecznie!
P.S.
Do poniedziałku jestem na urlopku ale przeznaczam go przede wszystkim na deskę (wreszcie ), więc postępy za szybkie nie będą
Ostatnio zmieniony 2007-01-24, 00:34 przez Paws, łącznie zmieniany 1 raz.
Popracowałem trochę nocką nad wnętrzem: dorobiłem pasy i pedały steru kierunku,przykleiłem drążek sterowy, po pomalowaniu przetarłem "podłogę" i fotel metalizerkiem-niestety stuczne światło na zdjęciu psuje cały efekt.(zbyt "wybłyszcza" przetarcia). Teraz wezmę się za tablicę przyrządów i "burty" kabiny
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 2007-01-26, 18:58 przez Paws, łącznie zmieniany 1 raz.
Relacji ciąg dalszy..
Postanowiłem wzbogacić wnętrze w oparciu o fotki i rysunki orginału jak i zdjęcia modeli wszelakiej maści (przede wszystkim w skalach 1:32 i 1:24), przejrzałem też w necie "orginalne" blaszki..
Oto efekty:
Rozbudowałem "podłogę" o 3 dodatkowe elementy (nie pytajcie co to bo nie wiem, ale orginał tak ma )
W lewej"burcie" umieściłem "listwę" górną z 3 "wajchami"
Z blaszki perforowanej i karty telefonicznej konsolę sterowania silnikiem (na wyznaczone miejsce w kadłubie nakleiłem folię samoprzylepną następnie obrysowałem kształt cienkopisem, nakleiłem na blaszkę-wyciąłem w odpowiednim kształcie, nakleiłem na kartę, ponownie wyciąłem potem szlifowanko. Dorobiłem wajchy i jakiś "walec" i gotowe: )
wklejona już na swoje miejsce konsola sterowania silnikiem:
prawa"burta" na razie ma dodany jeden element..
W klejony "kokpit" do kadłuba (na razie do prawej "burty")
Postanowiłem wzbogacić wnętrze w oparciu o fotki i rysunki orginału jak i zdjęcia modeli wszelakiej maści (przede wszystkim w skalach 1:32 i 1:24), przejrzałem też w necie "orginalne" blaszki..
Oto efekty:
Rozbudowałem "podłogę" o 3 dodatkowe elementy (nie pytajcie co to bo nie wiem, ale orginał tak ma )
W lewej"burcie" umieściłem "listwę" górną z 3 "wajchami"
Z blaszki perforowanej i karty telefonicznej konsolę sterowania silnikiem (na wyznaczone miejsce w kadłubie nakleiłem folię samoprzylepną następnie obrysowałem kształt cienkopisem, nakleiłem na blaszkę-wyciąłem w odpowiednim kształcie, nakleiłem na kartę, ponownie wyciąłem potem szlifowanko. Dorobiłem wajchy i jakiś "walec" i gotowe: )
wklejona już na swoje miejsce konsola sterowania silnikiem:
prawa"burta" na razie ma dodany jeden element..
W klejony "kokpit" do kadłuba (na razie do prawej "burty")
Dodałem jeszcze jeden element wnętrza (jest już teraz wystarczająco bogate ). Została sklejona bryła samolotu-kadłub + skrzydła, przyklejona osłona km. Wstępny delikatny szlif. Teraz czeka mnie,żmudne szpachlowanie (tu użyję chyba CA zamiast szpachli revella bo szczeliny są dość małe i regularne) i szlifowanie.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Montaż modelu przechodzi teraz "mało atrakcyjny" etap tj. szpachlowanko górnej cześci kadłuba, no ale aby relacja była jak najpełniejsza należy prezentować każdy z etapów budowy
Jak zawsze zabezpieczyłem "okolice" szpachlowania taśmą maskującą (Tamijka)-ułatwia to usunięcie nadmiaru i właściwe "upchanie" szpachli w szpary..
Pomalowałem też koła podwozia głównego (ranty wymagają jeszcze minimalnego retuszu pod lupą+metalizerek i brudzing).
Cdn.
Pozdrawiam!
Jak zawsze zabezpieczyłem "okolice" szpachlowania taśmą maskującą (Tamijka)-ułatwia to usunięcie nadmiaru i właściwe "upchanie" szpachli w szpary..
Pomalowałem też koła podwozia głównego (ranty wymagają jeszcze minimalnego retuszu pod lupą+metalizerek i brudzing).
Cdn.
Pozdrawiam!