

Model jak być może już teraz a za chwilę na pewno będzie widać oceniam na zaawansowany w około 45%, zeskanowany z oryginalnej wycinanki, przeskalowany i wydrukowany na bloku technicznym Cansona o gramaturze 180g/m2 przy użyciu drukarki atramentowej.
Założeniami przy budowie modelu są:
1. Wykorzystanie wszystkich części zamieszczonych przez autora wycinanki czyli tzw wersja ''full wypas''.
2. Wykorzystanie BCG jako kleju głównego do budowy modelu.
3. Doskonalenie techniki retuszu farbami typu Tempera oraz doskonalenie umiejętności kształtowania papieru z użyciem BCG.
4. Nie jest moim zamierzeniem budowa repliki obiektu rzeczywistego na podstawie dostępnych źródeł.
A teraz do rzeczy:
Kilka zdjęć kokpitu:




Tablica przyrządów wykonana z oszkleniem niestety nie udało się tego uchwycić na zdjęciach :-\, brakujący drążek pilota oraz celownik zostanie wklejony w końcowej fazie budowy. Kondycja moich oczu nie pozwoliła mi też wyciąć otworów w pedałach orczyka

Przejdźmy zatem do dziobu samolotu:



Karabiny maszynowe wykonane z części zamieszczonych w wycinance i bez posiłkowania się igłami lekarskimi, co w tej skali znacznie ułatwiło by sprawę. Kołpak tłoczony na BCG - jedyna rzecz wykonana przeze mnie dwa razy. Do poprawy tego elementu zainspirował mnie Cotlet swoim modelem. Najbardziej zadowolony na tym etapie jestem z wykonania obudowy filtra powietrza, którą udało mi się wykonać bez szpachli,cjanogluta i farby, zastosowany jest jedynie retusz.
Skrzydła samolotu:


Dźwigar skrzydeł w tym modelu jest podzielony na trzy części i skrzydła łączą się z centropłatem na zasadzie wręga do wręgi. Aby uniknąć szpary na łączeniu dolnej powierzchni poszycia skrzydeł z centropłatem najpierw skleiłem wszystkie trzy elementy razem, następnie podkleiłem poszycie skrzydeł papierem 120g/cm2 z wyjątkiem krawędzi natarcia, ukształtowałem krawędzie natarcia przy użyciu BCG, wkleiłem wnęki podwozia i na tym etapie wkleiłem szkielet skrzydeł w całości. Krawędź spływu skrzydeł sklejona na BCG.
Końcówki skrzydeł wyprofilowałem BCG i środek wypełniłem ścinkami chusteczki higienicznej aby zapobiec zapadnięciu się poszycia.
Ku mojemu zdumieniu do sklejenia niemal całych skrzydeł użyłem jedynie BCG z wyjątkiem podklejenia elementów szkieletu gdzie zastosowałem klej adhezyjny w sprayu o nazwie 3M 77.
No i na koniec ogon samolotu:


Jak widać statecznik poziomy wykonałem z oddzielnymi powierzchniami sterowymi, na wykonanie wciąż oczekuje ster kierunku

Na tym koniec mojego ględzenia w dzisiejszym odcinku, pozdrawiam wszystkich i do następnej aktualizacji.
Ciąg dalszy nastąpi kiedy nastąpi
