Postanowiłem pokazać model najlepszego średniego bombowca świata swoich czasów.
Wypraski pochodzą z 86 roku- czyli 2 lata starsze ode mnie. Otrzymałem ten model w zamian za sklejenie akrobacyjnej Iskry dla pewnego leciwego modelarza. Gratis wraz z gustowną i kompletnie nieprzezroczystą folią otrzymałem oryginalne powietrze z tamtych lat i ulotką...? kuponem...? bonem...? potwierdzającym datę produkcji "zabawki politechnicznej".
Model wykonany w malowaniu egzemplarza pokazowego- z cywilną rejestracją i pozbawiony uzbrojenia był prezentowany w 1938 roku na wystawie w Belgradzie.

(zdj. z "LOTNICTWA" z 1991 r.)
jak widać Łosiek ma zdemontowane pokrywy podwozia- prawdopodobnie w takiej konfiguracji nie latał, ale na pewno stał, więc dla czystości sylwetki postanowiłem powielić to na modelu.
Malowany pędzlem, Pactrami- polski khaki II i polski błękit II.
Wytłumaczę się z braku linek antenowych- ogólnie jestem sceptykiem co do ich dokładnego odwzorowania. Cienkie druty nie byłyby widoczne w takiej skali, co innego np. taśmy Antonowa. A do tego szczupłość miejsca w gablocie nie wróżyłaby długiego żywota tym linkom...







I zdjęcie z nieco starszym bratem.
