Witam wszystkich kartonowców!
Dzisiaj rozpoczynam budowę radzieckiego krążownika ZOP "Mińsk"
model ma więcej lat niż ja, ale mam nadzieję, że dam radę go złożyć! Proszę o komentarze i sugestie co do wykonania!
Kiedys mi sie "udal". Niestety nie ocalal, problem mialem tylko z "gruszka" w czesci podwodnej i z ksztaltowaniem burt na dziobie. Model w zaleznosci od egzemplarza mial rozny karton. Powodzenia, bede wspominal.
No takie skomplikowane to one nie są wdług mnie. Sam kiedyś w 2003 roku nabyłem w Mikołowie ORP "Burza" z MM i muszę przyznać że jak na pierwszy okręt wyszedł tak sobie. Z resztą przeszedł wiele eskapad nad terytorium wroga i dużo razy przechodził remonty. Co do tego "Mińska" to umieściłe go kiedyś w moim komiksie.
Witam
No to stocznia ruszyła, jeszcze wczoraj podkleiłem wszystkie wręgi na karton 1mm, dzisiaj od rana z małymi przerwami wycinałem wszystko, a oto efekt:
może najszybsza relacja to nie będzie (jestem studentem i sesja się zbliża), ale mam nadzieje że dzięki waszym podpowiedziom się sporo poduczę!
Pozdrawiam
no i nastał pierwszy problem, karton jest już starawy i zamiast się ładnie formować to się łamie , mam pytanie, mianowicie jak usztywnić papier, lakierować go czymś jak tak to czym , proszę o sugestie...
Ja radzę Caponem. Akrylowy może się lepić do rąk i łatwo go wtedy ubrudzić :-/ . Capon szybko wysycha i jeszce mi się do niego nic nie kleiło . Z akrylowym już miałem kilka kłopotów .
po długiej nieobecności wraca już z przyklejonym poszyciem, mimo moich wielkich starań, powolnego kształtowania segmentów i pasowania chyba po milion razy i tak nie obejdzie się bez szpachlowania, szlifowania i malowania (ale mam nadzieje że tylko te części przejdą tak drastyczne zmiany), a oto efekt mojej pracy:
wiem że mistrzostwo świata to nie jest, staram się, a jak macie jakieś sugestie to bardzo proszę pisać...
pozdrawiam całą brać modelarską, a w szczególności stoczniowców:)
Witam wszystkich!
Mimo że sesja dalej trwa i egzaminów jeszcze kilka budowa, a raczej korekta tego co już powstało idzie do przodu...
a tu kilka fotek po szpachlowaniu, szlifowaniu i lakierowaniu:
teraz jeszcze malowanie i budowa rusza dalej
Pozdrawiam
...no a teraz parę fotek z pracy, która nawet przyjemnie szła
przepraszam z jakość zdjęć, próbowałem je już wyostrzyć Photoshopie ale jakoś nie wyszło, następnym razem spróbuje dorwać cyfrówkę brata...
Pozdrawiam i czekam na komentarze (a za wszystkie poprzednie wielkie dzięki)