Wychodząc na przeciw społecznej potrzebie udowodnienia, że małe jest piękne, skleiłem sobie rekreacyjnie ten samolot...Poniżej kilka zdjęć modelu, który będzie (mam nadzieję) zalążkiem całej kolekcji w skali 1/144. Następny "do golenia" idzie Tomcat, albo Harrier - również Revella, bo jakość tych zestawów w tak małej podziałce jest naprawdę godna uwagi...
Dzięki wszystkim! Czesio, model malowany był aerografem - daje on możliwość nałożenia bardzo cienkich warstw farby, co przy tej skali jest szczególnie pożądane. Revell na sierpień tego roku zapowiada C-17 Globemaster 1/144 - już nie mogę się go doczekać :)