Znalazłem metodę na chemiczne zaostrzenie drutu niemal doskonale!

Bawiąc się w elekrolizę wody z solą kuchenną używałem jako katody i anody drutu o śr. co najmniej 1mm.
Po podłączeniu baterii i zanurzeniu drutów w wodzie zaczęła zabawa.
Po czasie (jak sami możecie zaobserwować) jeden z tych przewodników (musi byc to zwykła stal badź żelazo)
zaczął się rozpadać na grafit i inne związki chemiczne.
Po wyciągnięciu go i usunięciu tej czarnej grafiowej warstwy zosaje czysty metal zaostrzony na końcu, równo ze wszystkich stron.

Co o tym myślicie?
POZDRAWIAM!


