[Galeria] PZL-23 Karaś MM.
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Taa. No i jest. Mój pierwszy model i pierwsze zdjęcia.
Model został zrobiony we wrześniu '06 i zajął mi tydzień dzięki pewnej sobocie (wstałem o 7 rano a i siedziałem do 2 nad ranem).Straszny model i straszne foty ale mojego "Karasia"nie oddał bym za inny. A to fotka okładki:
Tak to jest jak się na wsi mieszka .
Model został zrobiony we wrześniu '06 i zajął mi tydzień dzięki pewnej sobocie (wstałem o 7 rano a i siedziałem do 2 nad ranem).Straszny model i straszne foty ale mojego "Karasia"nie oddał bym za inny. A to fotka okładki:
Tak to jest jak się na wsi mieszka .
Proszę bardzo, oto tłumaczenie ;)
(Qui mortem invitavit,
Poena funesta natus,
Noli nomen vocare.
Ille iterum veniet.)
(On który zaprosił śmierć,
Urodzony by śmiertelnie ukarać,
Nie wzywaj jego imienia.
On przyjdzie znowu.)
A w razie, gdyby ktoś nie wiedział co to takiego- to fragment utworu One Winged Angel z Final Fantasy VII:Advent Children. A tak swoją drogą cudny offtop :D
(Qui mortem invitavit,
Poena funesta natus,
Noli nomen vocare.
Ille iterum veniet.)
(On który zaprosił śmierć,
Urodzony by śmiertelnie ukarać,
Nie wzywaj jego imienia.
On przyjdzie znowu.)
A w razie, gdyby ktoś nie wiedział co to takiego- to fragment utworu One Winged Angel z Final Fantasy VII:Advent Children. A tak swoją drogą cudny offtop :D
Jak na pierwszy model to bardzo ładnie, tak trzymać Ja pamiętam swój pierwszy, a był nim Westland Lysander Mk II. Nie do końca go sam robiłem, bo miałem wtedy 8 lat. Wszystko zaczęło się od mojego taty który kupił go w kiosku pod domem. No i pasja modelarska trwa do dziś
Nie spotkał się nikt z polskim "Łosiem"
Nie spotkał się nikt z polskim "Łosiem"
To tak samo jak ja. Tyle, że ja miałem 6lat, nie skleiłem Lysandera do końca, właściwie to i nie do połowy, a kupiony był tez przez tatę, też kiosku, ale nie pod domem tylko przedszkolemGruber pisze:Jak na pierwszy model to bardzo ładnie, tak trzymać Ja pamiętam swój pierwszy, a był nim Westland Lysander Mk II. Nie do końca go sam robiłem, bo miałem wtedy 8 lat. Wszystko zaczęło się od mojego taty który kupił go w kiosku pod domem. No i pasja modelarska trwa do dziś
Nie spotkał się nikt z polskim "Łosiem"
Jak na pierwszy model to nawet dobrze rokuje, popracujesz nad starannością i bryła wykonywanych modeli i będzie wyraźnie coraz lepiej.
Nie bardzo Cię rozumiem całe dzieciństwo wychowywałem się na wsi, jedynie wakacje i ferie spędałem w mieście. I za tych czasów nie miałem problemu z dostępnością MM, a nawet było lepiej niż w dużych aglomeracjach. Mimo że nieletni miałem założoną w kiosku teczkę na prasęedipodium pisze:Tak to jest jak się na wsi mieszka
Piterski - Co do twojego pytania to chodzi o to że nie mam dostępu do różnych produktów i akcesoria modelarskich oraz do innych czasopism jak MM i czasami Haliński i gdyby nie net to bym w ogóle nie nie widział żadnych innych modeli poza moimi.Gdybym mieszkał w mieście to morze bym się przygotował lepiej.
p.s. Niedługo dam relacje z budowy szybowca SZD-9 BOCIAN. Pozdro.
p.s. Niedługo dam relacje z budowy szybowca SZD-9 BOCIAN. Pozdro.
No weź sie tak nie postarzaj Liczy się duch nie metryka A co do dostępności, zgadzam się, dopiero w "dobie internetu" można naprawde poszaleć. Mieszkałem w małym miasteczku, teraz w Łodzi...hmmm...tam jak dorwałem MM to byłem cały happy a tu i tak załatwiam większość przez netPiterski pisze:...W moich młodzieńczych czasach...
A, no i Piterski, wiem że prawdopodobnie to idiotyczne pytanie...ale co to za wzorniki Można totooto gdzieś dostać..?
Na Kartonworku OldMan rzucił kiedyś projekt, że namaluje wzornik barw. Najpierw była Pactra, potem jeszcze Model Master. Nie jakiś wydruk z drukarni, ale malowany aerografem z oryginalnej farby. wersje były limitowane siłą rzeczy. Czy jeszcze ma nie wiem trzeba by go zapytać.
Tu go znajdziesz: http://modelwork.pl/profile.php?mode=viewprofile&u=24
Tu go znajdziesz: http://modelwork.pl/profile.php?mode=viewprofile&u=24
Ostatnio zmieniony 2007-07-28, 07:36 przez Piterski, łącznie zmieniany 1 raz.