Tirpitz 1:570 Revell [ sklejmy.com - konkurs ]

Galerie i warsztaty z budowy

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marek
Posty: 372
Rejestracja: 2006-10-11, 18:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Tirpitz 1:570 Revell [ sklejmy.com - konkurs ]

#1 Post autor: Marek » 2007-07-14, 21:50

Witam!

Chciałbym przedstawić konkursową relację modelu Tirpitz.

Skala: 1:570

Firma: Revell

Tirpitz jest jednym z czterech najbardziej znanych pancerników drugiej wojny światowej hitlerowskiej floty. Wspominane okręty to dwie pary bliżniaczych jednostek: Scharnhorst i Gneisenau, oraz Bismarc i Tirpitz.

Tirpitz znajdował się w służbie Kriegsmarine w latach 1939-1944. Nazwa okrętu pochodzi od matki chrzestnej jednostki: córki admirała Alfreda von Tirpitza.

Dane techniczne: (źródło: wikipedia.pl)

* Wyporność - standardowa - 43 tys. t, z pełnym ładunkiem - 53 tys. t
* Prędkość - max 30,5 węzła
* Załoga - 2608 ludzi (2500 marynarzy i 108 oficerów i urzędników)
* Liczba wyrzutni torped - 8x533 mm
* Liczba samolotów - 4-6 "Arado Ar 196"
* Uzbrojenie - art. gł. - 8x380 mm/L47, śred. - 12x150 mm/L55, 16x105 mm/L65, 16x37 mm/L83, 78x20 mm.
* Wymiary - dł.- 252, szer. - 36,0, wys. - 15, zanurzenie - 8,7.
* Opancerzenie - burty - 32 cm, pokład - 8-12 cm, art. główna - 13-36 cm, mostek - 22-35 cm
* Napęd - 12 turbin parowych Wagnera z 3 śrubami Brown Bowery o mocy 138 tys. KM.
* Radar - FuMO 23

Kolejne informacje dotyczące historii jednostki będą pojawiać się w trakcie relacji.

Wybrałem ten model, ponieważ będę składał ten zestaw już po raz drugi i wiem jakich błędów uniknąć, co można ulepszyć itd. Poza tym zmieni się także kamuflaż. Wszystkich tych, którzy nie widzieli relacji i fotografii poprzedniego modelu zapraszam do tematu: [[ http://www.sklejmy.com/viewtopic.php?t=250 ]] i (choć temat już trochę podstarzały) mimo wszystko do komentowania tamtych poczynań.

Teraz czas na kilka zdjęć zawartości pudełka.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek


Pozdrawiam i zapraszam do komentowania i oglądania relacji.

P.S. Chciałbym poinformować wszystkich, którzy są zdecydowanymi przeciwnikami rozpoczynania wielu relacji na raz, iż dokończę wszystkie rozpoczęte przeze mnie tematy. Tirpitza zacząłem jednak kleić ze względu na bardzo krótki okres konkursu.

Awatar użytkownika
SmokHaosu
Posty: 348
Rejestracja: 2007-06-22, 22:50

#2 Post autor: SmokHaosu » 2007-07-14, 22:12

To juz wiem co cie tak moj Shanshorst zainteresowal, kreci cie po prostu flota. :-D ;-)

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 372
Rejestracja: 2006-12-23, 17:41
Lokalizacja: Kazimierz Dolny

#3 Post autor: Marcin » 2007-07-15, 14:23

Witam Dmowski :-)

Będę kibicował ;-)

Pozdro :-)

Awatar użytkownika
Marek
Posty: 372
Rejestracja: 2006-10-11, 18:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

#4 Post autor: Marek » 2007-07-16, 15:42

Prace malarskie jeszcze stoją, klej nawet jeszcze się nie otworzył, na razie przeprowadziłem tylko i wyłącznie prace szlifierskie - mianowicie wypiłowałem cały "fabryczny" reling. Teraz, burta będzie się kończyć idealnie z linią pokładu - pokład nie będzie się "zapadał". Dzięki temu uniknę błędu z poprzedniego tirpitza, gdzie nakleiłem "reling na reling" i wyszło dość karkołomnie i zdecydowanie zbyt wysoko.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Marek
Posty: 372
Rejestracja: 2006-10-11, 18:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

#5 Post autor: Marek » 2007-07-17, 13:51

Pomalowałem trochę (4 warstwy) przednią część pokładu, lecz na dzisiejszej porcji zdjęć chciałem zobrazować (po wstępnym sklejeniu kadłuba) to o czym pisałem wczoraj - mianowicie linia pokładu na równi z burtami bez relingów. Oprócz tego zastanawiałem się także czy wykonywać na samym czubku taką dzurę, z której wystawałby fragment łańcucha z kotwicą na końcu. Znalazłem jednak takie zdjęcie, które uświadomiło mnie, że niekoniecznie kotwica musi zwisać na łancuchu.

Obrazek

Postanowiłem więc tą dziurę zaszpachlować, a kotwicę przykleić na styk (kotwica będzie jednak jednym z ostatnich elementów, które zostaną przyklejone). Na zdjęciu pokład wyraźnie odstaje - spokojnie - nie jest jeszcze przyklejony.

Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
brzydal
Posty: 75
Rejestracja: 2007-07-10, 00:02

#6 Post autor: brzydal » 2007-07-17, 14:22

Witam! Osobiście jeszcze nigdy nie zajmowałem się modelami okrętów, jednak obserwując efekty prac, nabieram ochoty, żeby samemu spróbować! Patrząc na ostatnie, zamieszczone zdjęcia, odniosłem bardzo pozytywne wrażenie. Będę z niecierpliwością czekał na kolejne fotki! :-) Życzę powodzenia podczas budowy!

Pozdrawiam!!! ;-)

Awatar użytkownika
Marek
Posty: 372
Rejestracja: 2006-10-11, 18:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

#7 Post autor: Marek » 2007-07-17, 19:47

Bardzo mi miło. :)

W ostatnich fotkach z dzisiejszego dnia, chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na kadłub (zgodnie z prośbą, by przeprowadzać relację jak najbardziej technicznie szczegółowo - wątpie, by cos przydało się do zapowiadanego poradnika, ale... co mi szkodzi ;-) ).

Dwa największe elementy kadłuba składam w 3 ratach. Pierwsza z nich, to nałożenie kleju tylko w kilku miejscach, gdzie znajdują się z jednej strony wypustki, a z drugiej strony zagłębienia. W taki oto sposób kadłub jest teoretycznie sklejony, ale patrząc pod światło (lub nawet gołym okiem) widać ewidentne szpary.

Etapem drugim jest naniesienie kleju w te szpary, za pomocą plastikowej wizytówki (lub czegokolwiek plastikowego). Smaruję kant wizytówki klejem, przejeżdzam nią kilka razy w szparach i mocno dociskam. W ten sposób unikam kleju "wylewającego" się z tych miejsc, co bez wątpienia stałoby się, gdybym lał klej prosto z aplikatora pod kątem 90 stopni. A tak - kleją się jedynie brzegi kadłuba.

Ostatnią fazą jest zaszpachlowywanie na całej długości zbiegu elementów. Tam gdzie jest miejsce, szpachla się wciska, tam gdzie nie ma miejsca - odpada - ale finalnie podnosząc model w kierunku światła nie powinno być widać prześwitów.

Trochę już pomazałem kadłub czerwonym humbrolem póki dzień. :-) To by było na tyle odnośnie klejenia kadłubów.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Marek
Posty: 372
Rejestracja: 2006-10-11, 18:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

#8 Post autor: Marek » 2007-07-26, 09:35

U mnie w stoczni na razie bez większych rewelacji: zakopany jestem w malowaniu na czerwono kadługa pędzelkiem "00" (gdyż większy pędzel nie współgra z dziwnym humbrolem, który niesamowicie szybko wysycha - 20 minut malowania i już jest błona).

Tak wygląda po pierwszej warstwie:

Obrazek

A tutaj jest proszę Was, taki dziwny element, który niewiadomo dlaczego jest dodany osobno, a nie od razu "wbudowany" w część numer 22. (No, ale zawsze dwa elementy więcej). Fotki: bez elementu, z elementem, z elementem oszpachlowanym:

Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek

Tutaj przymiarka podkładu na sucho i dwie szpachle, których używam: Novol i drewniana.

Obrazek

A na sam koniec, zgodnie z obietnicą: część dalsza historii okrętu (ów - w końcu Bismarc bliżniak:) ), krótko i myślę, że ciekawie. Kilka chwil można poświęcić:

Gdy Hitler doszedł do władzy i jasne stało się, że dąży on do wojny, Kriegsmarine opracowało ambitny plan rozbudowy marynarki nazwany roboczo planem "Z". Hitler zapewniał, że wojna nie zacznie sie wcześniej niż w połowie lat 40-tych, więc dowództwo Kriegsmarine uznało, że ma dostatecznie dużo czasu na rozbudowę swojego arsenału. Pancerniki typu Bismarck były zalążkiem nowo budowanych sił morskich III Rzeszy. Zdołano jednak zbudować tylko dwa okręty tej klasy a mianowicie Bismarcka i Tirpitza. Były to okręty o konserwatywnej budowie. Armaty zostały rozmieszczone w czterech wieżach po dwa działa. Miały one dosyć słabe zabezpieczania przed padającymi bombami i pociskami lecącymi pod dużym katem. Bismarck i Tirpitz były okrętami jak na tamte czasy bardzo nowoczesnymi. Oficjalne dane (35,000 ton) na temat wyporności okrętów były oczywiście fikcyjne i naprawdę wynosiły odpowiednio 41,700 ton dla Bismarcka i 42,900 ton dla Tirpitza zaś pełną odpowiednio 50,900 i 52,600 ton.

(źródło: trzeciarzesza.info)

Awatar użytkownika
reggy
Posty: 212
Rejestracja: 2007-07-14, 10:26
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#9 Post autor: reggy » 2007-07-26, 10:00

Kurcze, miałem nadzieję, że wyspachlujesz i oszlifujesz trochę spód (kil, stępka? nie znam się :P ). Na fotkach wygląda jakby tam była dziura w jednym miejscu, a pozostałych wyraźna granica połówek. Chyba prawdziwy statek nie miał aż takiej granicy na łączeniu? I baaardzo dziwne szpachle używasz:) :roll:

Awatar użytkownika
Schmmitt
Posty: 308
Rejestracja: 2006-09-19, 16:59
Lokalizacja: Wrocław

#10 Post autor: Schmmitt » 2007-07-26, 10:11

Te dwa elementy są osobno chyba dlatego że Tiepitz je posiadła a Bismarck nie . W końcu oba okręty trochę sie różniły .

Awatar użytkownika
tofiki
Posty: 127
Rejestracja: 2007-05-14, 15:49
Lokalizacja: Ruda Ślaska

#11 Post autor: tofiki » 2007-07-26, 10:11

Bardzo ładnie na początek mam do sklejenia jego bliżniaka w tej samej skali i z tej samej firmy będze obserwował i wykorzystam to przy swim modelu

Awatar użytkownika
brzydal
Posty: 75
Rejestracja: 2007-07-10, 00:02

#12 Post autor: brzydal » 2007-07-26, 10:17

Hmmm. Moim skromnym zdaniem nie wygląda tak źle. Choć muszę się zgodzić z Reggym, że przydałoby się zaszpachlować tą "szczelinę" między połówkami kadłuba. Reggy, może troszkę zejdę z tematu, ale kil i stępka oznacza to samo (używane zamiennie) i nie "statek", tylko "okręt"! :-P Nie żebym Cię pouczał! :lol:

Awatar użytkownika
reggy
Posty: 212
Rejestracja: 2007-07-14, 10:26
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#13 Post autor: reggy » 2007-07-26, 10:57

Czyli dobrze napisałem skoro to to samo:D Ja jestem szczur lądowy i sam dopiero jeden statek zrobiłem, więc wybaczcie błędy w tym temacie. :mrgreen: :mrgreen: Wracając do modelu, dziwne wydaje mi się to co się dzieje wedle Twojego opisu z humbrolem. Nabrać tego do jakiegoś opakowania po cholinexie czy innych tabletkach, co chwilę parę kropel rozpuszczalnika do tego, duży pędzel w rękę i wio! Moim skromnym zdaniem malowanie dużej powierzchni małym pędzelkiem mija się z celem. Nie tylko ze względów czasowych, ale też jakościowych. Wbrew pozorom duży pędzel dałby tutaj równiejszą i bardziej jednolitą powierzchnię w 2,3 warstwach niż dziubanie małym. Ale to tylko moje zdanie:)

Awatar użytkownika
Marek
Posty: 372
Rejestracja: 2006-10-11, 18:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

#14 Post autor: Marek » 2007-07-26, 13:14

"Te dwa elementy są osobno chyba dlatego że Tiepitz je posiadła a Bismarck nie . W końcu oba okręty trochę sie różniły ."

Co do tego nie mam żadnej wątpliwości, że tak było. Bismarc nie ma tych elementów. Wniosek więc nasuwa się, że w pudełku Revella 1:570 znajdziemy taki sam pokład. Nie pomyślałem o tym fakcie, że to czysto fabryczna produkcja ;-) .

Co do kadłuba - popracuję jeszcze nad tym, póki jeszcze nie jest za późno. :-)

Odnośnie malowania: ja lubię merdać małym! :lol: Poza tym w mojej osobistej technice malowania nie występują równe i jednolite powierzchnie. Kamuflaż zawsze maluję na "suchy pędzel", więc jeżeli kadłub będzie pięknie jednolicie czerwony, to będzie wyglądać trochę dziwnie. A tak - wszystko będzie w miarę podobne jeżeli chodzi o fakturę.

Reggy - a jaką szpachlę polecasz? Novol polecał ktoś z tego forum, a że znalazłem ją w piwnicy, to jej używam. ;-)

Awatar użytkownika
reggy
Posty: 212
Rejestracja: 2007-07-14, 10:26
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#15 Post autor: reggy » 2007-07-26, 22:30

Ja tam bym polecał jakąś modelarską, do modeli plastikowych: Humbrol, Revell, Tamiya Putty, z braku laku Wamod. Oczywiście co kto woli, ale Novol jest chyba szpachlą do ciut innych zastosowań (jest parę rodzajów prawda?)
Ostatnio zmieniony 2007-07-27, 04:07 przez reggy, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Galerie i warsztaty”