Witam, dziś bardzo mało, ale na bieżąco.
Pierwszy konin zepsułem, ale drugi wydrukowałem ze skanów. Ten komin też niemal zepsułem, ale sądzę że jakoś to wygląda:
Jakoby wyszła ta strona, to druga wyszła okropnie:

Nieustanne zbliżam się do nieuniknionego, czyli detali na nadbudówce łącznie z relingami. W następnej odsłonie relacji; reflektor i jedno stanowisko karabinu maszynowego M-4 .
Pozdrawiam Marcin