
Kubelwagen (sklejmy.com-konkurs)
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Ja też mam model Kubelwagena, z tą różnicą, że w skali 1:35 (produkcji Italeri). Tam w instrukcji zalecają, by siedzenia miały kolor skórzany, zatem Smoku, najwyraźniej masz rację! Jeżeli chodzi o składany dach, to Italeri zaleca, by był malowany w kolorze nadwozia. Zależnie od rejonu, w którym operował, jest to piaskowy, lub szary itp. Jednakże wszyscy dobrze wiemy jak to jest ze schematami malowania u Italeri! 

Powiem tak:
Siedzonka niekoniecznie były pokryte skórą, używano też materiałów.
W przeważającej większości modeli siedzonka są zielone, w orginale znalazłem nastepujące kolory: beżowy,czarny,zielony (różne odcienie), szary i coś w rodzaju "dunkelgelb" z domieszką zielonego.
Co do koloru brezentowego dachu to albo w kolorze nadwozia albo foteli -tak sugeruje np. Tamiya.
Pozostanę przy zielonym odpowiednio go "preparując" (zobaczycie wkrótce). Co do dachu to jeszcze zobaczę.
Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie i uwagi.
Siedzonka niekoniecznie były pokryte skórą, używano też materiałów.
W przeważającej większości modeli siedzonka są zielone, w orginale znalazłem nastepujące kolory: beżowy,czarny,zielony (różne odcienie), szary i coś w rodzaju "dunkelgelb" z domieszką zielonego.
Co do koloru brezentowego dachu to albo w kolorze nadwozia albo foteli -tak sugeruje np. Tamiya.
Pozostanę przy zielonym odpowiednio go "preparując" (zobaczycie wkrótce). Co do dachu to jeszcze zobaczę.
Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie i uwagi.
Czasu mało a do tego pogoda ładna i na "modelowanie" szkoda jej tracić
Jednak pewne postępy mojej pracy nad tym szwabskim jeździdłem są:
Delikatnie zmodyfikowałem i skończyłem deskę rozdzielczą:


Z kaniulki operacyjnej zrobiłem hamulec ręczny, tak jak w orginale "trzonek" jest płaski a rączka "okrągła"
Gotowy element:


Wklejony na swoje miejsce i pomalowany:


Koła otrzymały "zawory powietrzne" potocznie zwane wentylami
:


Wykonane zostały z cienkiego druciku. Najpierw pociąłem drucik na elementy a potem te maleństwa przyklejałem do kół.
Pozdrawiam!

Delikatnie zmodyfikowałem i skończyłem deskę rozdzielczą:


Z kaniulki operacyjnej zrobiłem hamulec ręczny, tak jak w orginale "trzonek" jest płaski a rączka "okrągła"
Gotowy element:


Wklejony na swoje miejsce i pomalowany:


Koła otrzymały "zawory powietrzne" potocznie zwane wentylami



Wykonane zostały z cienkiego druciku. Najpierw pociąłem drucik na elementy a potem te maleństwa przyklejałem do kół.
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 2007-08-16, 06:19 przez Paws, łącznie zmieniany 1 raz.
I po Cholere za przeproszeniem kupilem tego kubelwagena z italeri :-/ Kupił bym ten zestaw i bym miał jeszcze Kettenkarda i Jeepa i troche skrzynek i beczek :-/
Znajac twoje umięjętności modelarskie moge z pewnością powiedzieć że model będzie naprawde świetny.Hamulec Ręczny jest wykonany poprawnie
W Kueblku z Italeri nawet nie ma co mażyć o takiej desce rozdzielczej i siedzeniach... eh...
Pozdrawiam i Życze Powodzenia

Znajac twoje umięjętności modelarskie moge z pewnością powiedzieć że model będzie naprawde świetny.Hamulec Ręczny jest wykonany poprawnie

Pozdrawiam i Życze Powodzenia


Tempus fugit.. więc coś tam "podłubałem"
Aktualnie pracuję nad silnikiem. Dodałem kable od świec, cewkę i tajemniczą rurę w którą to academy fabrycznie dołączonego do zestawu ( i ładnego nawet) silnika nie zaopatrzyło. Kabelki (4) wykonałem z cieniutkiego-niestety bardzo, bardzo łamliwego drucika, dlatego uformowanie tej "wiązki" zajęło mi niezły kawał czasu. "Cewka" zrobiona została z kawałeczka plastiku i paseczka taśmy maskującej. "Rura doprowadzająca spaliny do tłumika" to kaniulka operacyjna.
Oto co mi wyszło:



dojdzie jeszcze jeden kabel może coś jeszcze i będę mógł "dziada" pomalować.
Została mi jeszcze masa czasochłonnych "pierdułek" do dorobienia a tutaj nawet bryła modelu do końca nie sklejona oj mało czasu do końca konkursu,mało..
P.S.
1 eurocent jest tylko minimalnie większy od naszego grosika.
Pozdrawiam!

Aktualnie pracuję nad silnikiem. Dodałem kable od świec, cewkę i tajemniczą rurę w którą to academy fabrycznie dołączonego do zestawu ( i ładnego nawet) silnika nie zaopatrzyło. Kabelki (4) wykonałem z cieniutkiego-niestety bardzo, bardzo łamliwego drucika, dlatego uformowanie tej "wiązki" zajęło mi niezły kawał czasu. "Cewka" zrobiona została z kawałeczka plastiku i paseczka taśmy maskującej. "Rura doprowadzająca spaliny do tłumika" to kaniulka operacyjna.
Oto co mi wyszło:



dojdzie jeszcze jeden kabel może coś jeszcze i będę mógł "dziada" pomalować.
Została mi jeszcze masa czasochłonnych "pierdułek" do dorobienia a tutaj nawet bryła modelu do końca nie sklejona oj mało czasu do końca konkursu,mało..
P.S.
1 eurocent jest tylko minimalnie większy od naszego grosika.
Pozdrawiam!