Witam.
Kolejny etap karoseria kabiny.
Jako że nie posiada ona żadnego szkieletu miałem niemałe problemy z jej uformowaniem.
Bez szlifowania i glutowania się nie obejdzie.
Z resztą sami zobaczcie co mi wyszło po wstępnym przeszlifowaniu i pierwszej warstwie farby:
I tył kabiny kompletnie skopany:
Pocieszeniem jest to że tył kabiny będzie praktycznie nie widoczny bo zasłoni go skrzynia ładunkowa.
No i wrócił na swoje miejsce dodatkowy zbiornik paliwa co tym samym robi z mojego lublina wersję rolniczą.