[R] Airco DH.9 z Kartonowe Hobby

Sklejamy karton i papier... - Modelarstwo kartonowe

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 200
Rejestracja: 2006-09-09, 08:09

#16 Post autor: partyzant » 2009-03-14, 19:54

Witam wszystkich,
Jak zapowiadałem tak zrobiłem. Sklejenie wszystkiego do tego samego momentu w którym przerwałem pierwszy egzemplarz, poszło mi o wiele sprawniej i szybciej. Myślę nawet ,że lepiej to trochę wygląda. Niestety jednak muszę potwierdzić ,że problemy które miałem nadal są. Mało tego jest jeszcze kilka drobniejszych mankamentów o których nie wspomniałem wcześniej. Spróbuje to jakoś uporządkować.
Potwierdzam ,że szkielet na ogonie jest za długi i trzeba go skrócić.
Części poszycia zakrywające kabiny pilota i strzelca (cz. 15D,E,F) skracałem tak jak pokazałem. Wcześniej jednak, przy pierwszym egzemplarzu, poszycie 15D nie przycinałem tylko wpuściłem pod poszycie boczne. Tym razem przyciąłem naddatek i skleiłem na styk z poszyciami bocznymi.
Taki sam zabieg jak za pierwszym razem wykonałem obniżając tablicę przyrządów.
Przy okazji montażu szkieletu z tablicą przyrządów skróciłem z góry i dołu cz. 9A bo w innym przypadku poszycia 15Gi 15D nie będą na tym samym poziomie.

Obrazek

Z tych mniejszych błędów dotyczących tego etapu jest błędne oznaczenie cz. 9B ,a dotyczące jego podklejenia. Zdecydowanie tą część podkleić na tekturę 0,5mm ,a nie zgodnie z oznaczeniem na 1mm.
Z tych drobniejszych błędów to jest jeszcze złe oznaczenie cz. 3F gdzie jest oznaczony jako.33. jeśli chodzi o tą cześć to trzeba uważać montując tam cz. 2B i C. Otwór na 2B trzeba powiększać ,a na 2C jest za mały
Cz. 3H trzeba podkleić na tekturę 1mm ,a w wycinance nie ma takowego nakazu.
Uff to chyba wszystko jeśli chodzi o budowę całego kadłuba. Nie wspomnę ,że w bardzo wielu miejscach musiałem przycinać, skracać szlifować itp. .Aby to jednak jakoś zasygnalizować to pokażę zdjęcia gdzie zaznaczyłem czerwonymi liniami miejsca(tylko tam gdzie mogę) przycięcia lub skrócenia poszycia.

Obrazek Obrazek

Nie wszędzie poszycie wyszło mi idealnie. Skutkiem ubocznym obniżenia tablicy przyrządów i skracania części 9A jest mały problem z przyklejeniem poszycia przed kabina pilota (Cz.15G). Kiedy z jednej strony np. przy tablicy przyrządów to poszycie ładnie pasuje to z drugiej strony przy silniku poszycie idzie nam do góry i nie można przykleić go do krawędzi poszycia bocznego. Można to porównać do szali wagi gdzie z obu stron jest nierównomiernie nałożone obciążenie ;-) . Jakoś to przykleiłem , ale poszycie przy silniku trochę mi sfalowało i musiałem zalewać to łączenie wikolem , retuszować itp.. W każdym razie nie wygląda to elegancko , ale macham już na to ręką ;-) ,tragedii nie ma.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W między czasie gdy oczekiwałem na trzeci egzemplarz wycinanki zacząłem sobie dłubać przy silniku. Gdy większa cześć tegoż silnika była już sklejona przymierzyłem ją sobie na miejsce w które ma być docelowo ustawione. I tu się okazało ,że obrys mocowania silnika na części 9F jest odwrotnie wyrysowany. Trzeba trochę zamalować białe pole na 9F. Jeśli chodzi o sam silnik to praktycznie wszystko pasuje. Jedyny element który ewidentnie jest za długi to cz. 23C który skróciłem o jakiś 1mm. Do silnika dorobiłem przewody prawdopodobnie od świec. Ich zakończenie to moja wizja i możliwe ,że wcisnąłem je tam gdzie nie trzeba, ale i tak tego nie będzie widać.

Obrazek Obrazek

W tej chwili pracuje już nad kołami szprychowymi . Zobaczymy jak mi to wyjdzie. A na razie

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
edipodium
Posty: 1345
Rejestracja: 2007-07-23, 10:06
Lokalizacja: Poręby
Kontakt:

#17 Post autor: edipodium » 2009-03-15, 09:26

No tym silnikiem to wymusiłeś u mnie żebym napisał kilka achów i ochów :mrgreen: . Więc: Ach... Och...
:lol:
A na serio silnik wygląda świetnie jak cały model z resztą :-D . Powodzenia przy kołach, czekam na efekt ;-) .
Pozdro!

Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 200
Rejestracja: 2006-09-09, 08:09

#18 Post autor: partyzant » 2009-03-18, 20:28

Witam,
dzisiaj tylko tak króciutko i szybko bo dużo nie dorobiłem. Zrobiłem koła szprychowe. Zajęło mi to trzy dni ciągłego szlifowania, glutowania, malowania i od nowa. Wiem koła nie są idealne. Wglądają jakby z pięć razy złapały gumę i były łatane, ale już z nimi nic więcej nie będę robił. Drugiego dnia ,im dłużej starałem się wyrównać szlifując wszystkie wyoblenia i wgłębienia zaczynała mi odpadać szpachla. Dałem więc sobie spokój, bardziej idealnych nie jestem wstanie lub nie potrafię zrobić.
Uprzedzam pytania jak zrobić koła szprychowe. Zrobiłem to tak samo jak w Albatrosie gdzie pokazałem i opisałem swoja technikę. Te zrobiłem tak samo. Ok., a teraz zdjęcia.

Obrazek Obrazek Obrazek

Na zdjęciu ogólnym silnik i płoza tylna jest tylko wstawiona na sucho i jeszcze nie przyklejone. Trwają już prace przy dolnych płatach. Moim zamiarem jest wykonanie najpierw skrzydeł ,a usterzenie ogonowe na końcu. Postanowiłem zrobić tak po kłopotach jakie miałem z Nieuportem.

P.S. Edi mam nadzieję ,że tym razem wymuszę u ciebie coś więcej niż och i ach i trochę mnie opitolisz :mrgreen:

pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#19 Post autor: Kroolo » 2009-03-18, 23:16

partyzant pisze:Drugiego dnia ,im dłużej starałem się wyrównać szlifując wszystkie wyoblenia i wgłębienia zaczynała mi odpadać szpachla
A jakby zamiast szpachli nakładać tylko kolejne warstwy lakieru i to szlifować? Nie powinno odpadać, trzeba będzie przetestować.

Awatar użytkownika
OSTOJA
Posty: 3840
Rejestracja: 2008-06-13, 10:23
Lokalizacja: Mielec (Ostróda)

#20 Post autor: OSTOJA » 2009-03-19, 06:39

partyzant pisze:Wglądają jakby z pięć razy złapały gumę i były łatane
ale szprychy wyszły wspaniale, nic im nie brakuje.

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#21 Post autor: Piterski » 2009-03-19, 09:07

Kroolo pisze:A jakby zamiast szpachli nakładać tylko kolejne warstwy lakieru
Znacznie lepszy w obróbce i szybciej schnący jest w tym wypadku SG.

Awatar użytkownika
edipodium
Posty: 1345
Rejestracja: 2007-07-23, 10:06
Lokalizacja: Poręby
Kontakt:

#22 Post autor: edipodium » 2009-03-19, 12:59

partyzant pisze:Edi mam nadzieję ,że tym razem wymuszę u ciebie coś więcej niż och i ach i trochę mnie opitolisz :mrgreen:
Mówisz masz. Koła spartoliłeś strasznie, normalnie patrzeć nie mogę. A cały model brzydota! Łee, idź Ty lepiej do piaskownicy!
:lol: :-P :lol:
Żartuje, ale naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Szprychy to kolejny element który wymusił u mnie kolejne achy i ochy. Super ci wyszły!
Pracuj dalej i pokazuj kolejne cuda. ;-) :mrgreen:
Pozdro!

Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 200
Rejestracja: 2006-09-09, 08:09

#23 Post autor: partyzant » 2009-03-28, 13:00

Witam wszystkich,
W kolejnej odsłonie z psucia wycinanki. Szczerze to nie idzie mi ten model. Kopiemy się po kostkach przeokrutnie:). Raz w wycinance coś jest nie tak ,a innym razem ja coś schrzanię. Jak widać na poniższych zdjęciach jako tako udało mi się zamontować skrzydła. Jednak ja nie jestem do końca zadowolony bo jest krzywo. Najlepiej to widać od góry, ale już macham na to ręką. To ,że jest górny płat trochę krzywo ustawiony w stosunku do dolnego płata ,zauważyłem już w połowie montażu drutologii więc nie było już odwrotu. Drugim moim błędem było złe lakierowanie. Bojąc się rozpuszczenia humbrola przez rozcieńczony lakier zastosowałem nie rozcieńczony i trochę model przy bliższym zapoznaniu mi się świeci. Nie wspomnę ,że zacząłem lakierowanie brudnym pędzelkiem gdzie na szczęście w nieszczęściu powstały mi czarne mazy w miejscu raczej mało widocznym, ale jednak są. W kilku miejscach nie podoba mi się to co zrobiłem z poszyciem. Po prostu nie podoba mi się moja praca.
Żeby jednak się trochę usprawiedliwić to model też ma kilka grzeszków na sumieniu. Skrzydła, jest to naprawdę trudny i wymagający etap budowy. Zaznaczam ,że sama drutologia jest wykonana dopiero w połowie. Do poskładania dolnego i górnego płata użyłem laserowo wycinanego szkieletu co uważam za konieczność w przypadku tego modelu. Wycięcie tych wszystkich żeberek i otworów na dźwigar to mógłby być koszmar. Błędne są długości prętów ,które przechodząc przez kadłub, wchodzą nam w skrzydła (cz. 30C i 33C). Oba szablony maja 102 mm ,a dolny powinien mieć 115mm ,a górny chyba miał 125mm. Błędnie są też wypalone otwory na tenże dźwigar w tzw. łączniku górnych płatów(cz.33A).Trzeba było sobie samemu je zrobić w odpowiednim miejscu.
O jakieś 4mm skracałem też (cz. 41). Jest to owalny pręt podtrzymujący te dziwne wiatraczki(swoją drogą czy ktoś wie do czego one służyły?) .W innym przypadku wiatraczek dotykał mi górnego płata.
Jeśli jeszcze coś innego zauważycie to na pewno moja kaszaniarska praca. Naprawdę trudny etap budowy i wymagający dużej wprawy i uwagi. Niestety mi jej jeszcze brak. Jeszcze sporo zostało pracy dlatego koniec gadania i wracam do warsztatu.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

P.S Co do kół to Piotr może mieć rację. Trzeba będzie kiedyś spróbować tylko SG nałożyć i to szlifować.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 200
Rejestracja: 2006-09-09, 08:09

#24 Post autor: partyzant » 2009-04-01, 08:30

Witam ,
dzisiaj tylko tak króciutko. Doszło kilka elementów. Lotki, karabin maszynowy i kilka drobiazgów. Można powiedzieć ,że cały przód mam już gotowy. Oczywiście brakuje jeszcze śmigła i dwóch innych drobnych elementów. Już powoli zabieram się za ogon.
Nadal jednak mi idzie ten model jak po grudzie. Lotki próbowałem zrobić ruchome, ale po jakimś czasie musiałem się poddać i starać się przynajmniej na sztywno wykonać te lotki. Wyglądało to na coś prostego ,a jednak ta drutologia też jest bardzo trudnym etapem prac. Nie wyszło tak jakbym sobie tego życzył. Przy bliższym zapoznaniu widać trochę nie dobrze naciągnięte linki, ale przypominam to będzie model tylko do oglądania z pewnej odległości ;-) .

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jak patrzę na model z górnej perspektywy to już mi przechodzi ochota na jego klejenie.

Obrazek

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#25 Post autor: tad » 2009-04-01, 11:10

Cześć,
mnie się Twój model podoba i coraz bardziej zachęca, żeby się za niego zabrać. To świadczy, że idzie dobrze - nie? Zauważyłem, że dbasz o takie detale jak otarcia farby na karabinie - fajne.
Powodzenia w dalszej budowie!
TAD

Awatar użytkownika
OSTOJA
Posty: 3840
Rejestracja: 2008-06-13, 10:23
Lokalizacja: Mielec (Ostróda)

#26 Post autor: OSTOJA » 2009-04-01, 11:53

Fajnie, ale muszę trochę ponarzekać. :mrgreen: Trochę skrzydełka przekosiły się względem siebie. Może dałoby się poprawić przez umiejętną zmianę naciągów pomiędzy zewnętrznymi stójkami skrzydłowymi. :roll:

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#27 Post autor: tad » 2009-04-01, 13:53

Naciągi są już rozpięte - to raz, a dwa - w modelach kartonowych "naciągi" nie służą do tego samego, do czego w prawdziwych samolotach. Każdy, kto skleił jakikolwiek dwupłat kartonowy wie, jaki jest problem z regulowaniem czegokolwiek, gdy linki są już przyklejone. To samo zresztą dotyczy próby naciągania linkami. Słowem - niech zostanie jak jest, bo teraz można tylko pogorszyć.
TAD

Awatar użytkownika
Ceva
Posty: 733
Rejestracja: 2007-04-27, 21:23
Lokalizacja: Sierpc

#28 Post autor: Ceva » 2009-04-01, 14:05

tad pisze:w modelach kartonowych "naciągi" nie służą do tego samego, do czego w prawdziwych samolotach.
I tutaj się z Tobą nie zgodzę. W ostatnio sklejanym przeze mnie Spadzie naciągi były bardzo potrzebne do uzyskania właściwej geometrii komory płatów.
tad pisze:Każdy, kto skleił jakikolwiek dwupłat kartonowy wie, jaki jest problem z regulowaniem czegokolwiek, gdy linki są już przyklejone.

Tu akurat masz rację.

Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 200
Rejestracja: 2006-09-09, 08:09

#29 Post autor: partyzant » 2009-04-01, 15:15

Dokładnie ,gdy mamy już przyklejone linki nie da się z tym już nic zrobić. Nawet teraz robiąc naciągi lotek w kilku miejscach próbowałem odrywać już przyłapane linki. Można sobie było już tylko ciągnąć. Trzymało jak diabli. Jakiekolwiek próby przekręcania płatów powodują teraz "zwiotczenie" niektórych naciągów.
Ostoja co do tego ,że mam płat górny przekręcony to ja wiem i właśnie ten mankament stoi mi drzazgą w sercu. Doklejając płaty zapomniałem sprawdzić położenie górnego płata w stosunku do dolnego. Patrzyłem od przodu z boku a zapomniałem spojrzeć od góry :-( . Zauważyłem to dopiero będąc w połowie montażu naciągów. Tak jak wspomniałem, próbowałem to jeszcze odrywać ,przekręcać, ale efekty były jak wyżej. Dlatego zostanie jak jest. Mam nauczkę na przyszłość.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
OSTOJA
Posty: 3840
Rejestracja: 2008-06-13, 10:23
Lokalizacja: Mielec (Ostróda)

#30 Post autor: OSTOJA » 2009-04-01, 16:07

partyzant pisze:Dlatego zostanie jak jest. Mam nauczkę na przyszłość.
Mam nadzieję, że nie stresujesz się za bardzo - po prostu doświadczenia przybywa. Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Karton i Papier”