
Plamki na poszyciu to waloryzacja wydawcy, ślady eksploatacji, w tej materii nic od siebie nie dokładałem.
A zdjęcie obracających się śmigieł robiłem poprzez ustawienie dłuższego czasu ekspozycji na aparacie i dmuchanie.

Co następne, to już chyba wiem, chociaż muszę zweryfikować jeszcze zawartość skrzynki z modelami. Jedno jest pewne, chcę coś krótszego co by mniej czasu zajęło.