
[R] LWS-6 Żubr, CardPlane 3-5/2005
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 2010-09-01, 21:47
- Lokalizacja: Lubartów
- Kontakt:
Patrząc na TĄ fotografię moim zdaniem nie dało się z tylnej wieżyczki prowadzić ostrzału w zakresie 360st ( choć mogę się mylić), ewentualnie część zewnętrzna wieżyczki musiała być zamontowana na obrotnicy, jednak ruch jej mógł by powodować zaczepianie worków na łuski o kadłub.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 2010-09-01, 21:47
- Lokalizacja: Lubartów
- Kontakt:
W takim wypadku moim zdaniem operator tego ustrojstwa musiał by chyba na palcach stawać i by był nadal za krótki. Przypatrz się gdzie jest umieszczone jarzmo karabinów, po wysunięciu wieżyczki ponad krawędź części zewnętrznej jarzmo by było (przypuszczenie) na wysokości głowy operatora co by uniemożliwiło jakiekolwiek celowanie.
Owszem możliwym by było zamontowanie podstawy na której spoczywał by operator i był by unoszony wraz z wieżyczką. Tylko samolot ma ograniczoną nośność a taki mechanizm sporo by ważył i co ważne zajmował by sporo miejsca.
Na zamieszczonej prze zemnie fotografii widać takie elementy z szeregiem otworów, moim zdaniem są to prowadnice umożliwiające wysuwanie połowy wieżyczki. Ich długość w stosunku do wysokości wskazuje że wieżyczka nie wysuwała się tak jak sugerujesz.
Owszem możliwym by było zamontowanie podstawy na której spoczywał by operator i był by unoszony wraz z wieżyczką. Tylko samolot ma ograniczoną nośność a taki mechanizm sporo by ważył i co ważne zajmował by sporo miejsca.
Na zamieszczonej prze zemnie fotografii widać takie elementy z szeregiem otworów, moim zdaniem są to prowadnice umożliwiające wysuwanie połowy wieżyczki. Ich długość w stosunku do wysokości wskazuje że wieżyczka nie wysuwała się tak jak sugerujesz.
mariusz30003, wydaje mi się, że to raczej niemożliwe by tylna wieżyczka nie miała pola ostrzału 360 stopni.
Dawno mnie tu nie było, wszystko przez Prząśniczkę i Leaper'a.Trzeba było wziąć się za Żubra.
Przednia wieżyczka - to chyba najtrudniejszy element. Na zdjęciach wieżyczka jeszcze nie jest wklejona tylko wsadzona. Wygląda, że po odprawieniu lekkich "czarów-marów", powinno być OK.
strefa tłoczenia wieżyczki. 
Dawno mnie tu nie było, wszystko przez Prząśniczkę i Leaper'a.Trzeba było wziąć się za Żubra.

Przednia wieżyczka - to chyba najtrudniejszy element. Na zdjęciach wieżyczka jeszcze nie jest wklejona tylko wsadzona. Wygląda, że po odprawieniu lekkich "czarów-marów", powinno być OK.




Ostatnio zmieniony 2018-10-25, 19:37 przez OSTOJA, łącznie zmieniany 1 raz.