Niemoc modelarska nadal mnie trzyma i puścić nie chce. Aby ją przełamać postanowiłem pociąć coś małego i szybkiego. W moje ręce wpadł mały modelik holownika portowego który był dodatkiem do czasopisma, nie pamiętam tylko jakiego. Skala 1/250. Dokładnej nazwy holownika nie napisali, a za słaby w uszach jestem w te klocki żeby szukać.


Tak więc oddaję pod waszą ocenę gotowy model, miłego oglądania zdjęć!



















