Koniecznie, jak na razie nie miałem żadnych problemów.QuCyk pisze:nabrałem ochoty, żeby kupić sobie ten samolocik i skleić
Przedział towarowo-desantowy wyposażony, nawet linki desantowe są. Teraz kabina pilotów.
[R/G] An-2 Orlik 1/2011
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
świetna robota 
Postanowiłem jednak, że zajmę się najpierw oklejaniem k-ba. Po pierwsze - szkielet może mi się uszkodzić a po drugie - coś jest nie tak z pokryciami skoro kajym z papermodels miał drobne kłopoty. Drobnicą w kabinie zajmę się później.
Coś mi ten Antek jakiś taki mały wychodzi a niby wszystko robię zgodnie z wycinankową instrukcją. :D
Coś mi ten Antek jakiś taki mały wychodzi a niby wszystko robię zgodnie z wycinankową instrukcją. :D
Zuru, tekturka jest z jakiegoś pudełka.
Przymierzam się do oklejania kadłuba. Po wstępnych przymiarkach okazało się, że kadłub jest lekko przekoszony. Trzeba było wstawić listewkę rozpierającą tak by wręgi pokryły się z liniami naniesionymi na wewnętrznej tapicerce, trzeba było też elementy tapicerki ustawić względem położenia dźwigarów dolnego skrzydła stąd bolce na zdjęciach. Mam nadzieję, że zdjęcia wyjaśniają dokładnie w czym jest problem.
Przymierzam się do oklejania kadłuba. Po wstępnych przymiarkach okazało się, że kadłub jest lekko przekoszony. Trzeba było wstawić listewkę rozpierającą tak by wręgi pokryły się z liniami naniesionymi na wewnętrznej tapicerce, trzeba było też elementy tapicerki ustawić względem położenia dźwigarów dolnego skrzydła stąd bolce na zdjęciach. Mam nadzieję, że zdjęcia wyjaśniają dokładnie w czym jest problem.
Zacząłem oklejać kadłub pokryciem zewnętrznym. Pierwsze przykleiłem to z okienkami ustawiając je tak by zgrywały się okienka i otwory dźwigarów dolnego skrzydła. Okienka i otwory zgrały się idealnie. Potem przykleiłem pokrycie kabinowe a na końcu kawałek górnego. O ile dół obu pokryć zgrał się idealnie to niestety reszta nie, wszystko widać detalicznie na zdjęciach - lewy i prawy bok k-ba mają dokładnie te same wady. Kolega kajym z papermodels też miał kłopoty, tylko on zaczął oklejanie k-ba od tyłu ja od przodu, on skracał części kabinowe, ja naciągałem ostatnią wręgę i musiałem wkleić wstawkę. Ciekawe jak sprawa potoczy się dalej?
