[R/G] PZL-38 Wilk MM 4-5/2000.

[MrDarkenRahl]

No, widzę że idzie Panu budowa przodu .

[OSTOJA]

Zawsze najciekawsze czyli nosek kadłuba zostawiam na potem tak jak ze smakołykami, teraz "polecą" silniki.

[OSTOJA]

Silniki - na razie szkielety.

[OSTOJA]

Powoli oklejam szkielety silników. Zacząłem od tyłu. Same końcówki musiałem przycinać bo wystawały za krawędź spływu około 2 mm. Części następne okazały się za krótkie (wpadały pomiędzy wręgi szkieletu) więc by nie narobić sobie kłopotów klejąc dalej pokrycia postanowiłem teraz "pójść" od przodu by potem spasować się dalszymi częściami pokryć.

[OSTOJA]

Przednie części gondol silników spasowane i wklejone. Nie było łatwo. Teraz pokrycie środkowe gondol silnikowych.

[OSTOJA]

Boczne pokrycia gondol silnikowych, skleiłem je "na boku" poza szkieletem. Teraz będę je docinał i spasowywał z resztą pokryć.

[OSTOJA]

Tak pasowały wszystkie boczne pokrywy gondol silnikowych.



Po żmudnym docinaniu jakoś udało mi się je spasować.

[belfast]

Aż dziwne że takie nie spasowane te części ale wybrnąłeś moim zdaniem dobrze

[filthy]

OSTOJA, skoro wszystkie te elementy tak nie pasowały, nie pomyliłeś ich czasami? wewnętrzne z zewnętrznymi ?

[OSTOJA]

Niestety nie mogłem pomylić pokryć bo zewnętrzne są wyższe a wewnętrzne niższe ze względu na wznios skrzydeł.

[OSTOJA]

Wracając jeszcze do sposobu sklejania gondol chciałem przyszłym sklejaczom wyjaśnić, że przyjąłem taką metodę sklejania gondol bo boczne pokrywy przyklejane jako ostatnie, wchodzą z przodu pod kapoty silników i nie jest ważne czy one wejdą głębiej czy płycej i tak tego nie będzie widać. Miałem więc ten luksus i pewność, że zawsze uda się je jakoś dopasować.

Pomierzyłem długość luków podwoziowych i długość zmykanych klap podwoziowych i okazało się, że klapy są o dwa milimetry za krótkie. Coś znowu trzeba będzie kombinować.

[OSTOJA]

Bryły silników zakończone, z przednimi częściami był kłopot, jakoś nie bardzo chciały się układać. Pozostały drobiazgi do przyklejenia - rury wydechowe i osłonki przedmuchów powietrza.

[OSTOJA]

Dzisiaj niewiele - rury wydechowe i wyloty powietrza. Teraz podwozie główne.

[OSTOJA]

Kółka podwozia głównego sklejane z tektury, obrabiane ręcznie (bez wiertarki i innych maszynek) pilnikiem i papierem ściernym (moje dotychczasowe kółka były tak zawsze robione). Poczernione tuszem kreślarskim. Na zdjęciu około 6-ściokrotne powiększenie i wychodzi, że tu i ówdzie trzeba jeszcze dotknąć pędzelkiem.

[tad]

Cześć,
retusz faktycznie trzeba poprawić, ale malowanie tuszem wygląda nawet lepiej niż farbą - moim zdaniem fajnie oddaje wygląd gumy.
Powodzenia w budowie!
TAD