[RELACJA/GALERIA] WAK 2/2006 PZL 50A Jastrząb
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Na jednej z fotek widać, że koła są ,, jajowate,, ale nie wynika to z faktu, że są żle wykonane ale to, że fotka była robiona w półprofilu, co całkowicie zmienia kształt koła na fotce itd.
Podobnie ma się sprawa do innych elementów modelu, gdzie fotki są robione pod innym kątem niż kąt prosty, czyli obiektyw kamery zawsze zniekształca obraz. Ciekawe, czy Tad wziął ten fakt pod uwagę, bo niedługo zacznie udawadniać, że koło może być kwadratowe. Jednocześnie ciekawi mnie co znowu wymyśli,
chociaż mogę się założyć, że będą to łopaty śmigieł... czekam niecierpliwie.
Pozdrawiam.
Podobnie ma się sprawa do innych elementów modelu, gdzie fotki są robione pod innym kątem niż kąt prosty, czyli obiektyw kamery zawsze zniekształca obraz. Ciekawe, czy Tad wziął ten fakt pod uwagę, bo niedługo zacznie udawadniać, że koło może być kwadratowe. Jednocześnie ciekawi mnie co znowu wymyśli,
chociaż mogę się założyć, że będą to łopaty śmigieł... czekam niecierpliwie.
Pozdrawiam.
Andrzeju wystarczy, że Jarek zrobi zdjęcie którym zbije argument o niewłaściwym kształcie. Ja sam się przekonałem na swoich modelach, że modelarze, Ci z dużym stażem i doświadczeniem potrafią zauważyć to czego ja sam jako wykonawca nie zauważałem dopóki mi na to nie zwrócili uwagi. Ty też masz trochę racji że zdjęcia przekłamują dlatego robi się wiele różnych ujęć.
PS. Wykonanie prawidłowo wyglądającej łopaty śmigła to jet sztuka i to naprawdę nie łatwa.
Ja tam jeszcze dwóch identycznych nie zrobiłem a co tu mówić o profilu i skręceniu.
PS. Wykonanie prawidłowo wyglądającej łopaty śmigła to jet sztuka i to naprawdę nie łatwa.
Ja tam jeszcze dwóch identycznych nie zrobiłem a co tu mówić o profilu i skręceniu.

Śmigło. Do zrobienia tylko celownik.

Tak sobie myślę, że co najzagorzalsi dyskutanci powinni ze swoimi dyskusjami, proroctwami i wizjami przenieść się raczej tutaj. No bo to niewiele robią a zawsze mają dużo do powiedzenia tylko, że to raczej pustosłowie ot takie "jedna baba drugiej babie" Howgh.
Andrzejku, wysłałem Ci trochę szybowców i Wilka, nie wiem czy dostałeś.

Tak sobie myślę, że co najzagorzalsi dyskutanci powinni ze swoimi dyskusjami, proroctwami i wizjami przenieść się raczej tutaj. No bo to niewiele robią a zawsze mają dużo do powiedzenia tylko, że to raczej pustosłowie ot takie "jedna baba drugiej babie" Howgh.
Andrzejku, wysłałem Ci trochę szybowców i Wilka, nie wiem czy dostałeś.
Mam się poczuć też jako ten najzagorzalszy dyskutant czy tez już zaczynasz Jarku kopiować wpisy z forum na forum bez jakiegoś sensu. Nie obraź się ale to jest właśnie to o czym Ci mówiłem, że nie robię tu relacji z Curtissa. Jak prowadzę relacje to watek dostosowuje do dyskusji na forum na którym jest i czasem różnie to wygląda w zależności od forum.OSTOJA pisze:Tak sobie myślę, że co najzagorzalsi dyskutanci powinni ze swoimi dyskusjami, proroctwami i wizjami przenieść się raczej tutaj.
Cześć,
do samego końca w tej relacji wychodzą problemy. Teraz z kolei widać jakie szpary powstały na łączeniach kadłuba i okapotowania silnika - wcześniejsze zdjęcia nie pokazywały nawet części tego, co teraz (brak zbliżeń, zaś zdjęcia były złej jakości i robione tak, aby nie pokazać zbyt wiele). Wydaje mi się, że podwozie powinno być odrobinę bardziej wysunięte do przodu. Z dystansu model wygląda nieźle, ale nie jest to najlepszy Jastrząb spośród tych na forach.
Nie będę robił litanii niedociągnięć, bo sam nie kleję mistrzowsko - chcę tylko zwrócić uwagę na Twoją postawę. Zastanów się, po co robisz relację - żeby pokazać, jak świetnie kleisz, żeby nabierać oglądających, czy żeby przedstawić model. Spróbowałeś wszystkiego i odbiłeś się czkawką - odpuść wojownicze zagrania i przemyśl, co tak naprawdę chcesz zrobić.
TAD
do samego końca w tej relacji wychodzą problemy. Teraz z kolei widać jakie szpary powstały na łączeniach kadłuba i okapotowania silnika - wcześniejsze zdjęcia nie pokazywały nawet części tego, co teraz (brak zbliżeń, zaś zdjęcia były złej jakości i robione tak, aby nie pokazać zbyt wiele). Wydaje mi się, że podwozie powinno być odrobinę bardziej wysunięte do przodu. Z dystansu model wygląda nieźle, ale nie jest to najlepszy Jastrząb spośród tych na forach.
Nie będę robił litanii niedociągnięć, bo sam nie kleję mistrzowsko - chcę tylko zwrócić uwagę na Twoją postawę. Zastanów się, po co robisz relację - żeby pokazać, jak świetnie kleisz, żeby nabierać oglądających, czy żeby przedstawić model. Spróbowałeś wszystkiego i odbiłeś się czkawką - odpuść wojownicze zagrania i przemyśl, co tak naprawdę chcesz zrobić.
TAD
Jarku obejrzałem sobie galerie Twojego Jastrzębia i wybacz szczerość, ale mam trochę mieszane uczucia. Mieszane bo z jednej strony widać, że połączenia segmentów kadłuba nie wyszły Ci za dobrze ale jednocześnie na zdjęciu modelu sklejonego przez Messera też to nie jest idealnie. Czyli może nie jest to też i dokładnie zaprojektowane?
Wiadomo są tacy co potrafią to zrobić gładziutko. Mam taki przykład na P11c Pawła Mistewicza.
Z drugiej strony jest to Twój chyba pierwszy model z tych nowo projektowanych i żadnych grubszych błędów w stylu brak geometrii czy tym podobne nie widzę. Łatwe to nie jest bo ja osobiście miewam z tym problemy. Na pewno wykonując kolejne będziesz miał większe doświadczenie i jeśli trochę zwolnisz na rzecz dokładności to efekty będą tylko lepsze. Też tak jak Tadzik uważam, że tym razem zgubił Cię tu pośpiech, ale może to ze względu na konkurs?
Niektórzy modelarze nie chcą słuchać uwag na temat swojej pracy, niezależnie od wieku i kleją tak jak chcą i są z tego zadowoleni. Często też wcale nie maja chęci i ochoty zmieniać swojego nastawienia do swojej pracy. Takie wyciągam wnioski z kontaktów z niektórymi forumowiczami. Nie wiem czy Ty też masz takie podejście czy też "ZŁO" wytrąciło Cię z równowagi i stąd taka nerwowa reakcja. W każdym bać razie życzę Ci miłej zabawy i radości z budowy kolejnych modeli. Na pewno będę je podglądał, wstrzymam się z komentarzami bo faktycznie nie jestem zbyt produktywny, ale cóż w pracy nie mogę sklejać w domu małe dziecko, ot takie życie.
Jako, że święta za pasem to przyjmij życzenia zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia.
Wiadomo są tacy co potrafią to zrobić gładziutko. Mam taki przykład na P11c Pawła Mistewicza.
Z drugiej strony jest to Twój chyba pierwszy model z tych nowo projektowanych i żadnych grubszych błędów w stylu brak geometrii czy tym podobne nie widzę. Łatwe to nie jest bo ja osobiście miewam z tym problemy. Na pewno wykonując kolejne będziesz miał większe doświadczenie i jeśli trochę zwolnisz na rzecz dokładności to efekty będą tylko lepsze. Też tak jak Tadzik uważam, że tym razem zgubił Cię tu pośpiech, ale może to ze względu na konkurs?
Niektórzy modelarze nie chcą słuchać uwag na temat swojej pracy, niezależnie od wieku i kleją tak jak chcą i są z tego zadowoleni. Często też wcale nie maja chęci i ochoty zmieniać swojego nastawienia do swojej pracy. Takie wyciągam wnioski z kontaktów z niektórymi forumowiczami. Nie wiem czy Ty też masz takie podejście czy też "ZŁO" wytrąciło Cię z równowagi i stąd taka nerwowa reakcja. W każdym bać razie życzę Ci miłej zabawy i radości z budowy kolejnych modeli. Na pewno będę je podglądał, wstrzymam się z komentarzami bo faktycznie nie jestem zbyt produktywny, ale cóż w pracy nie mogę sklejać w domu małe dziecko, ot takie życie.
Jako, że święta za pasem to przyjmij życzenia zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia.
Nic się Piotruś nie martw. Drobne niedokładności wynikają z metody dwóch wręg i innych nie do końca przeze mnie przemyślanych rzeczy. Wk...wia mnie napastliwy i wybitnie złośliwy ton (jeżeli nie wiesz z czego to wynika to zajrzyj tutaj) osobnika o nick'u Tad i wolałbym by do moich tematów się nie wtrącał i zajął sie swoimi modelami i swoją stronką. Pozdrawiam serdecznie.