[R] Samolot F-16C MM 4-5/99 [Konkurs]

[scorpions]

Podposzycie górne skończone:



Część szkieletu pozostanie pusta ze wzgędu na małe odległości między wręgami i dość skomplikowany kształt oklejek , mam nadzieje , że się nic nie stanie
I okleiłem sobie przednią część kadłuba:



No i jak widać chyba nie do końca jest to bardzo dobre opracowanie:



Oczywiście może być tam kilka moich błędów , ale przesunięcie druku to już chyba nie brak umiejętności no zobaczymy jak to będzie dalej , teraz zabieram się za podposzycie dolne , no i szlifowanko.
papa

[Kroolo]

Nie zagięło Ci się nieco poszycie na tym segmencie? Kombinujesz z podposzyciem to wypadałoby chyba i podszlifować nieco ten szkielet, zamiast dociskać aż się zmieści? Na wrędze B1 z kolei luz Ci został - może warto było podkleić pasek i na taką sklejkę nasunąć kolejny segment? Powinno się ładnie wówczas połączyć. Na dole widać przebarwienia - kleiłeś to SG? Jeśli tak, to koniecznie zabezpiecz czymś papier, inaczej będziesz miał właśnie takie zacieki. Polecam jak zwykle capon

[scorpions]

O kuchnia , jeden segment dopiero przykleiłem , a juz tyle błędów , o lala co będzie dalej , strach się bać

Kroolo postaram się nieco naświetlić twoje podejrzenia:

Ad1. Zagięcie - jak widzisz ten kawałek poszycia jest większy od wręg , więc raczej niemożliwe jest dociskanie czegoś na siłę , faktycznie troche wygląda nie tego , ale jest winą dociśnięcia poszycia do wręgi , co spowodowało taki efekt ( brak jakiegoś podparcia od wew.)
Ad.2 Luz na wrędze - no właśnie , zrobił się , a nie powinien , ale zauważyłem to dopiro po sklejeniu tego w całość , a szkoda mi teraz to rozrywać , zresztą do tej wręgi B1 idzie już tylko dziób , który robię trochę po swojemu i będzie on przyklejony na drugiej wrędze , a że jest on nieco większy to powinien pasować idealnie , ale to okaże sie w praniu
Ad.2 Przebarwienia - no faktycznie zrobiło sie coś takiego , ale na żywo tego nie widać ( jednak zdjęcia makro robią swoje ) , SG owszem używam , ale staram sie to robić bardzo delikatnie i nakładać go bardzo mało , a najdziwniejsze jest to , że akurat tam gdzie jest plama , SG nie używałem w ogóle
Generalnie w realu wygląda to o wiele lepiej , mam nadzieje , że jak przyjdą pozostałe elementy to całość będzie sie prezentowała trochę lepiej. Jak sam wiesz nie zabezpieczam niczym arkuszy , bo nie mam przekonania do lakierów ( o czym kiedyś rozmawialiśmy ) , mam nadzieje , że mimo wszystko model wyjdzie zadowalająco ( najwyżej sie z konkursu wycofam ) , a pozatym jak wszyscy widzieliście głównie sklejam pojazdy , więc sądze , że przy budowie samolotu czy statku drobne błędy mi wybaczycie
CDN...

[Kroolo]

Ja się nie czepiam, zwracam tylko uwagę na kilka spraw które mogą chyba pomóc

1:

raczej niemożliwe jest dociskanie czegoś na siłę

2:

faktycznie troche wygląda nie tego , ale jest winą dociśnięcia poszycia do wręgi , co spowodowało taki efekt

No dokładnie to drugie miałem na myśli...

Ad.2 Przebarwienia - no faktycznie zrobiło sie coś takiego , ale na żywo tego nie widać ( jednak zdjęcia makro robią swoje ) , SG owszem używam , ale staram sie to robić bardzo delikatnie i nakładać go bardzo mało , a najdziwniejsze jest to , że akurat tam gdzie jest plama , SG nie używałem w ogóle

Po raz kolejny "Ad.2" Ale ja nie o tym - piszesz że tam SG nie używałeś: co spowodowało tą plamę? Jakim klejem to łączyłeś?

mam nadzieje , że mimo wszystko model wyjdzie zadowalająco

O tym zdecyduje jury

a pozatym jak wszyscy widzieliście głównie sklejam pojazdy , więc sądze , że przy budowie samolotu czy statku drobne błędy mi wybaczycie

No dobra, niech będzie, ale staraj się stosować te przymiarki przed przyklejeniem, wówczas unikniesz większości czegoś takiego (czy to w samolotach, okrętach czy pojazdach):

no właśnie , zrobił się , a nie powinien , ale zauważyłem to dopiro po sklejeniu tego w całość

OK, już nie mędrkuję, wiesz co co chodzi, działaj dalej z tym efem!

[scorpions]

Bardzo dobrze , że napisałeś to wszystko co wypatrzyłeś , bo dokleiłem drugi fragment poszycia i też zrobił sie babol , ale fotki wrzucę wieczorem , może cos poradzicie.

scorpions napisał/a:
raczej niemożliwe jest dociskanie czegoś na siłę

Miałem na myśli wciskanie wręg o których wcześniej mówiłeś.

piszesz że tam SG nie używałeś: co spowodowało tą plamę? Jakim klejem to łączyłeś?

Bo nie używałem Używam kleju polimerowego firmy dragon , a plama mogła powstać z dwóch powodów: Mogłem dać za dużo farbki do retuszu , albo plama już po prostu była.

scorpions napisał/a:
mam nadzieje , że mimo wszystko model wyjdzie zadowalająco


O tym zdecyduje jury

Miałem na myśli zadowalająco dla mnie
Wieczorem cd.

[Kroolo]

Miałem na myśli wciskanie wręg o których wcześniej mówiłeś.

Sprawa wyjaśniona

Bo nie używałem

Pytałem bo myślałem że to od jakiegoś kleju - warto wiedzieć wcześniej że klej plami: uczymy się na błędach, najlepiej cudzych błędach

No to do wieczora!

[scorpions]

NO I NIESTETY KICHA

Staram sie jak mogę , ale wychodzi nieciekawie. Fotka zrobiona z daleka pokazuje że nie jest tak źle...



Ale po przyjrzeniu się z bliska widać pewne niedokładności



Najbardziej w oczy rzucaja się łączenia między kawałkami poszycia , a spowodowane to jest najprawdopodobniej niedokładnym wyszlifowaniem wręg , a jak sie okazuje dobre wręgi to podstawa. Generalnie dla mnie tragedi nie ma , nawet jestem nieco zadowolony z efektu , no ale powinien ten samolot wyglądać dużo lepiej , jeżeli uda mi się zająć chociaż przedostatnie miejsce w konkursie to i tak będę zadowolony , jak widać niestety samoloty nie są moją mocną stroną , więc chyba po skończeniu tego latadła wrócę do pojazdów i tu jeszcze mój największy babol :



Taka szparka , co crobić żeby ją jakoś zamaskować
Tym oto smutnym akcentem kończę na razie...

[scorpions]

Dokliłem jeszcze dwa elementy poszycia:



No tu mi wyszło troszke lepiej. Coś musiałem gdzieś krzywo przykleić , bo elementy poszycia nachodzą na siebie , gdzieniegdzie to widać , no ale bałem sie przycinać , coby mi nie zabrakło , mam nadzieje , że po sklejeniu samolotu te niedociągnięcia jakoś zanikną w obrazie całości , generalnie te wszystkie nieścisłości wynikaja raczej z mojej winy , a dokładniej z nieodpowiedniego przygotowania szkieletu ( nauczka na przyszłość ) , wydaje mi się , że w sumie jak na pierwszy samolot wielkiej tragedi nie ma , no ale to moje zdanie. No i najważniejszy błąd , te przesunięcia szarych liń na górze kadłuba to już wina opracowania , ale tak musi zostać ( chociaż psuje to wygląd ogólny ). Jeszcze taka mała ciekawostka , podposzycie jest genialnym rozwiązaniem - elementy poszycia przykleja sie wręcz idealnie , więc mam nadzieje , że dalej będzie juz lepiej. Na razie tyle.

Kroolo ta plamka z prawej strony to niestety odcisk palucha , ale na żywo nie jest tak źle.
papa

[scorpions]

Bondżorno !!

Skleiłem dwa ostatnie elementy poszycia górnego , wyszło ciut lepiej niż te początkowe , no ale szczyt doskonałości to nie jest:



Ostatni fragment poszycia nie chciał mi dojść na styk ( za mało oszlifowany szkielet chyba ) no i spróbowałem jakoś tak zamaskować , aż tak tragicznie nie wyszło ( przynajmniej moim zdaniem ).
No i rzut oka na całość:



Teraz biorę się za dół.

[scorpions]

MASAKRA



I tak to sie prezentuje na dzień dzisiejszy:



Wieczorkiem kończę trachtur , więc zapraszam do drugiej relacji
papa

[scorpions]

Obrazili się na mnie , czy co????

[OSTOJA]

Obrazili się na mnie , czy co????

Oglądają i dech ich zapiera, że słowa "wykrzesać" nie mogą.

[tad]

Rób swoje Scorpions - na razie jeszcze wiele przed Tobą. Z doświadczenia ze swoim F-16 wiem, że budowa kadłuba tak właśnie wygląda - jakby wszystko było pomięte i pogięte, jednak na koniec wiele się poprawi. Dlatego nie marudzę za dużo i czekam aż skończysz - powodzenia!
TAD

[scorpions]

Dzięki panowie , od razu mi lepiej Sam jestem ciekawy jak to będzie wyglądać na koniec Jak tylko wykończę trachtur - działam dalej. Ten dech to zapiera chyba ze zdziwienia jak można model zepsuć

[OSTOJA]

Ten dech to zapiera chyba ze zdziwienia jak można model zepsuć

Już nie przesadzaj.