Jeszcze wiele im brakuje. Każde następne będą lepsze.Abdomen pisze:Te pasy są niezłe
Kabinka zakończona.
[R/G] GPM 5/2002 SZD-10 Czapla [KONKURS]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Stateczniki to małe piwo, przyklejenie skrzydeł to dopiero sztuka, ciągle musiałem coś podpiłowywać tzn. nasadę skrzydeł, albo nie pasowały zastrzały skrzydeł itd.
Ten model da się fantastycznie skleić, ale nie można sztywno trzymać się tego, co nam zaleca autor modelu.
Trzeba robic swoimi sposobami a najlepiej walorkę, wtedy nie ujawniają sie babole.
Pozdrawiam.
Ten model da się fantastycznie skleić, ale nie można sztywno trzymać się tego, co nam zaleca autor modelu.
Trzeba robic swoimi sposobami a najlepiej walorkę, wtedy nie ujawniają sie babole.
Pozdrawiam.
Usterzenie poziome to praktycznie w całości przerabiałem, mając do dyspozycji wkładke modelarską oraz zdjęcia z netu, faktycznie koszmar ale troche nożyczkami, trochę drobniutkim papierem ściernym udało mi się wszystko dopasować.
Kropka na ,,masce,, oznaczająca, gdzie ma być zamontowany nadajnik prędkościomierza jest za blisko kabiny.
Autor modelu na rysunku montażowym dot. podwozia narysował, że amortyzatory są okrągłe.
Niestety, ale amortyzatory w przekroju poprzecznym są bardzo spłaszczone, tak, jak to jest we wkładce modelarskiej.
pzdr.
Kropka na ,,masce,, oznaczająca, gdzie ma być zamontowany nadajnik prędkościomierza jest za blisko kabiny.
Autor modelu na rysunku montażowym dot. podwozia narysował, że amortyzatory są okrągłe.
Niestety, ale amortyzatory w przekroju poprzecznym są bardzo spłaszczone, tak, jak to jest we wkładce modelarskiej.
pzdr.
Piotrek, trochę mam obawy przed stosowaniem pasteli olejnych bo zazwyczaj kleję na styk (bez sklejek). Po retuszowaniu olejnymi mogłoby się wszystko porozklejać. A farbki i flamastry nie mają tej wady. Srokę i Czaplę (kolor pomarańczowy) retuszuję flamastrem. Do retuszu czarnego używam tuszu kreślarskiego.Piterski pisze:pastele olejne dały by Ci lepszy efekt
Zgadzam się.Krakus pisze:nie można sztywno trzymać się tego, co nam zaleca autor modelu
Jadę jak jest w wycinance. Elementy podwoziowe są tak maleńkie, że trudno byłoby odróżnić czy to spłaszczone czy okrągłe. Rurka pitota rzeczywiście jest za blisko kabiny. Moje materiały to potwierdzają. Maska przednia przed kabiną była zazwyczaj czarna - w wycinance jest pomarańczowa spróbuję ją maznąć na czarno.Krakus pisze:amortyzatory w przekroju poprzecznym są bardzo spłaszczone
Jarku.
Ja do retuszu stosuję kredki akwarelowe, które można stosować na sucho i na mokro.
Nie zdarzyło mi się, aby przy tych kredkach powierzchnie klejone na styk rozkleiły się.
Nie wiem jak w innych miastach, ale w Krakowie jest sklep z zaopatrzeniem dla biur i studentów - plastyków, tam często kupuję kredki akwarelowe na sztuki - do wyboru, do koloru.
Ponadto cała masa innych materiałów niezbednych w modelarstwie.
Wielokrotnie nie mogąc dobrać odpowiedniego koloru kredki mieszałem dwa kolory na mokro.
Gdybyś kiedyś wybierał się do Krakowa to daj wczesniej znać to Ci dam namiary na ten sklep, gdyż nie chcę być posądzony o reklamę.
Pozdrawiam.
Ja do retuszu stosuję kredki akwarelowe, które można stosować na sucho i na mokro.
Nie zdarzyło mi się, aby przy tych kredkach powierzchnie klejone na styk rozkleiły się.
Nie wiem jak w innych miastach, ale w Krakowie jest sklep z zaopatrzeniem dla biur i studentów - plastyków, tam często kupuję kredki akwarelowe na sztuki - do wyboru, do koloru.
Ponadto cała masa innych materiałów niezbednych w modelarstwie.
Wielokrotnie nie mogąc dobrać odpowiedniego koloru kredki mieszałem dwa kolory na mokro.
Gdybyś kiedyś wybierał się do Krakowa to daj wczesniej znać to Ci dam namiary na ten sklep, gdyż nie chcę być posądzony o reklamę.
Pozdrawiam.
Cóż mogę powiedzieć tylko tyle, że Ławoczkina kleiłem BCG i retuszowałem Pastelą, Gaza też tak sklejałem.
Nie pocieram nigdy sama kredka tylko albo zmywam ją za pomocą terpentyny i pędzla lub zeskrobuje w pojemniczek i rozcieram i rozpuszczam w terpentynie.
Na pewno stosując inną technikę retuszu nie miał byś upapranego poszycia kolorem co bardzo widać na masce z która wojowałeś. Pastelą można też zacierać kolor po większych powierzchniach i może nie jest to idealna metoda retuszu to przy tych starych modelach nie była by taka zła. Jednym słowem proponuje eksperymenty.
Nie pocieram nigdy sama kredka tylko albo zmywam ją za pomocą terpentyny i pędzla lub zeskrobuje w pojemniczek i rozcieram i rozpuszczam w terpentynie.
Na pewno stosując inną technikę retuszu nie miał byś upapranego poszycia kolorem co bardzo widać na masce z która wojowałeś. Pastelą można też zacierać kolor po większych powierzchniach i może nie jest to idealna metoda retuszu to przy tych starych modelach nie była by taka zła. Jednym słowem proponuje eksperymenty.
Podobno w Mielcu jest taki sklep dla plastyków, ale jeszcze na niego nie trafiłem.Krakus pisze:dam namiary na ten sklep
Piotrek, mając na uwadze Twoje pozytywne doświadczenia, moje obawy mają się nijak - będę musiał poeksperymentować.
Klei się kopułka, pomiędzy maską a kopułką pojawiła się brzydka szpara. Nie bardzo wiem co z nią zrobić. Również przednia szyba zupełnie nie pasuje, tak więc mam problem.
