[Relacja] A6M2 Zero Model 21

Sklejamy karton i papier... - Modelarstwo kartonowe

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#136 Post autor: Piterski » 2009-09-26, 14:08

RELACJA
Zapewne nie specjalnie już pamiętacie jak wyglądał kadłub tego samolotu bo mnóstwo czasu upłynęło od czasu kiedy go ostatnio pokazywałem. Trochę "zamydliłem" Wam oczy pokazując detale, które nawet jakoś tam się nie najgorzej prezentują. Moim prywatnym faworytem jest podwozie. :-)
Cały czas wojowałem i masakrowałem kadłub samolotu, chciałem go wygładzić i częściowo mi się to udało. W międzyczasie próbowałem czyścić z śladów palcy owiewkę, która zmatowiała i została przeze mnie polakierowana.
Sam już dobrze nie pamiętam ile razy to szlifowałem glutowałem zmywałem lakier, a na koniec odciąłem wiatrochron by jednak dało się coś wewnątrz zobaczyć.

Tak to się teraz prezentuje:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i kilka innych ujęć:
Obrazek Obrazek Obrazek

Na koniec największy mankament w moim modelu. Brak wzniosu skrzydeł. Wałczyłem z tym przy montażu skrzydła co mało nie skończyło się lotem do kosza,
ale o tym można przeczytać wcześniej. W każdym bądź razie nie udało mi się i skrzydła są prosto. Trudno :-/
Obrazek

CDN...

Awatar użytkownika
scorpions
Posty: 1587
Rejestracja: 2008-02-17, 12:19
Lokalizacja: prawie Wrocław

#137 Post autor: scorpions » 2009-09-26, 14:15

I Ty Piterski mówisz o niewielkiej twórczości modelarskiej :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#138 Post autor: Kroolo » 2009-09-27, 10:00

No jednak jakoś to wygląda!

Zapytam o krawędź natarcia - czy nie jest zbyt okrągła, taka bułkowata?

Awatar użytkownika
OSTOJA
Posty: 3840
Rejestracja: 2008-06-13, 10:23
Lokalizacja: Mielec (Ostróda)

#139 Post autor: OSTOJA » 2009-09-27, 10:30

Kroolo pisze:Zapytam o krawędź natarcia - czy nie jest zbyt okrągła, taka bułkowata?
Też takie odniosłem wrażenie, ale całość wraz z nie zapomnianym silnikiem całkiem, całkiem. Kiedy reszta? 8-)

Awatar użytkownika
el_paw
Posty: 2109
Rejestracja: 2006-08-02, 22:06
Lokalizacja: Biała Rawska

#140 Post autor: el_paw » 2009-09-27, 14:34

O coś drgneło u Pana Piotra w relacji :mrgreen: Na 70 rocznicę Pearl Harbor będzie jak znalazł :mrgreen: :mrgreen:

Walcz dalej już niewiele zostało. Czekam na galerię końcową.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#141 Post autor: Piterski » 2009-09-28, 11:25

Macie racje jest za gruby, ale taki obły profil miały wręgi.
Spróbuje je trochę spłaszczyć o ile się da na 2/3 długości od końcówki skrzydła.

I dzięki takim uwagą potwierdzają się moje słowa o niewielkiej twórczości modelarskiej. I o to chodzi i to lubię. :mrgreen:

Pawle na 70 rocznice to może dwa modele skończę, choć czy ten drugi stacjonował w Pearl Harbor to nie jestem pewien nie sprawdzałem tego.
Nie da się jednak ukryć ze tempo mam zabójcze. :lol:

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#142 Post autor: Piterski » 2010-07-11, 16:29

Pogaduchy
To najdłuższa relacja i chyba też budowa modelu samolotu. Relacja zaczęła się na forum 14/10/2006 roku.
Sama zaś budowa rozpoczęła się od podklejenia wręg 28/08/2005 roku. Prawie pięć lat. :-o .... Nawet mi w to trudno uwierzyć.
Model miał raz polecieć do kosza, kiedy załatwiłem poszycie skrzydła, nie zrobiłem tego i sam nie wiem czy to dobrze czy źle.
Co przeszedłem przez tę budowę od tamtej pory to mała katorga i niejedno załamanie. Wielu rzeczy nie potrafiłem zrobić i nadal nie potrafię.
Przez to, że model w pewnym momencie wyglądał okropnie postanowiłem go glutować i szlifować.
Do pewnego stopnia to pomogło, ale stworzyło kolejne problemy, których już nie potrafiłem przeskoczyć. :-(
Największym brakiem jest brak umiejętności nanoszenia w miarę przyzwoitych śladów eksploatacyjnych.
Nie chodzi tu już o to by to miało ręce i nogi pod względem wiarygodności ich powstania ale o to by wyglądały w sposób akceptowalny.
To tyle tytułem refleksji w tych ostatnich Pogaduchach.

Relacja
W końcu przychodzi taki moment, że można napisać: to już ostatnia odsłona w tej relacji.
Pokazałem wcześniej jak na śladach przetarcia druku próbowałem nanosić farbą imitacje zdartej farby.
Plan był taki by zrobić najpierw ślady farby podkładowej a na to dać srebrne przetarcia.
Jako, że pędzlem nie mogłem uzyskać ostrych konturów to spróbowałem je zrobić inaczej.
Dałem na podkład aluminium, a następnie próbowałem je wyskrobać i poprzecierać papierem ściernym.
Eksperymentowałem też z metalizerem.
Efekty są opłakane.

Obrazek Obrazek Obrazek

Popatrzyłem na to wszystko i doszedłem do wniosku, że nie jestem wstanie sobie z tym poradzić.
Wobec tego musiałem podjąć męską decyzję. Osłona silnika, śmigło i silnik zostają to samo tyczy się zbiornika i podwozia.
Reszta zaś poszła w ręce młodego oblatywacza.

Obrazek

I tak oto mogę obwieścić koniec budowy tego modelu. Powyższe zdjęcia muszą wystarczyć za galerię końcową.
Na koniec jeszcze chciałem wszystkim Wam podziękować za doping i wsparcie, no i zapraszam do mojej następnej relacji.

KONIEC

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#143 Post autor: tad » 2010-07-11, 17:01

Piterski - nie jest źle - każdy rozsądny zorientuje się, że wziąłeś starą wycinankę i przez to góry nie przeskoczysz. I tak wycisnąłeś z niej wiele. Szkoda, że model tak zostawiłeś - nadaje się na jakąś ciekawą dioramę ze zniszczonym samolotem.

Może teraz weź się za jakiś nowy model, coś z wydawnictwa AH - przekonasz się, że to się klei łatwiej i przyjemniej, niż starocie i projekty robione na kolanie.
Pozdrawiam
TAD

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#144 Post autor: Piterski » 2010-07-11, 20:44

Tadziku nieźle to się prezentuje na zdjęciach. Niestety tylko na nich a, ja już miałem dość.
Może zbytni pośpiech i chęć zakończenia budowy przeważyła na szali sukces/porażka.
Stwierdziłem, że skoro model nadaje się do kosza to wymienię się z Mają za Curtisa. Tamten prezentuje się znacznie lepiej.
Kiedy skończę coś z pozostałych rozgrzebanych projektów to kto wie może wrócę do tego tematu w nowym wydaniu Hala.
Właśnie na tę okoliczność zostawiłem sobie zespół napędowy. I podwozie.

Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Karton i Papier”