zainteresowani pewnie wiedzą, że pojawił się nowy model P. Mistewicza - Tiger Moth. Na Konradusie koledzy tradycyjnie przyjęli go bezkrytycznie, ale na ich usprawiedliwienie można dodać to, że wpisywali się tacy, którzy nie skleili żadnego modelu Mistewicza. A ja skleiłem cztery, w tym dwa dwupłaty i zabieram głos - nasze forum też jest częścią tego światka, więc czemu by nie.
Plus dodatni tego modelu to temat - naprawdę ciekawy, malowanie też mi się podoba - ot gusta i guściki. Za to czas głośniej powiedzieć o ograniczeniu, którego P. Mistewiczowi wyraźnie nie chce się pokonać. Chodzi o fatalne zaprojektowanie sterów i lotek - dotyczy to wszystkich ostatnio wydanych projektów tegoautora, poza Avią i Buffalo (w meserszmicie nie wiem). Kto skleił jakikolwiek dwupłat P. Mistewicza ten wie, że lotek i sterów nie idzie w nim wychylić, bo się robią rowy rzędu 0,5 centymetra! Zapraszam do obejrzenia relacji i galerii na mojej stronie, gdzie to widać. Dotyczą Sopwitha Camela i Fokkera D VII - rozpacz bierze, jak się klei te lotki i stery. A wystarczyłoby je zaprojektować tradycyjnie, jak u innych - bez udziwnień.
No i wracam do początku gorzkich żali - pojawił się nowy model, a błędy są te same. Co gorsza - P. Mistewicz zaczął już "klepać" modele według stałych schematów (podobny sposób klejenia kadłuba, podobne sekcje, zaplanowanie poszycia i kabiny itd.) - nie dotyczy to jedynie powielania tego samego meserszmita, tylko sposobu projektowania dwupłatów. W schemacie dwupłatów jest na stałe wpisany błąd z lotkami i sterami - grube dziadostwo, które obniża renomę tego projektanta. Niech nikt nie wciska kitu, że modele z takimi błędami są dla początkujących - chyba ślepy by się tylko zgodził na rowy rzędu pół centymetra na skrzydłach!
Nie kupuję kitu, że to ma być uproszczenie dla początkujących. Ani to łatwe do zrobienia, ani poprawne! Łatwe nie oznacza "z błędami".
Błąd jest łatwy do usunięcia przez projektanta. Jednak warunek taki, ze zamiast "klepać" schemat musiałby się wszystkiemu przyjrzeć ponownie... A koledzy na forach zamiast bezkrytycznie piać hosanny na wysokościach mogliby coś zlepić i się przyjrzeć jak jest

Zły Wilk TAD