No tego się obawiałem, ale na to jest tylko jedna metoda zmusić się i usiąść. Podłub w czymkolwiek żeby Ci nie by ło szkoda jak skopiesz, a zaskoczysz i dalej już poleci.
Oj widzę, widzę, że Ci się nie chcę
Ale ja też tak miewam, że mnie od jakiegoś elementu czy etapu pracy odrzuca.
Wtedy wyciągam inny z moich rozgrzebanych modeli i coś tam powoli dłubię.
Ostatnio np. modne się stały koła to i ja dołączyłem do tego trendu
Wolałbym by TO już było za mną.
Piotrek, szkielet skrzydłowy ulegnie małej modyfikacji, po zmontowaniu skrzydła "kompletnego" stwierdziłem, że wymaga jednak wprowadzenia drobnych zmian. Może to zrobię w przyszłym tygodniu. Jak widzisz skrzydełko?
Pozdrawiam.
Wiem, że wpisałeś to sarkastycznie, ale mówiąc słowami mojego kumpla "wykładam na to zlew" Szczerze myślałem, że zrobisz w tej relacji rozbudowany model - RWDziaki dawały podstawy do takich oczekiwań - a tymczasem...
TAD