Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Ming pisze: Ale nigdy się nie poddawaj , nawet jak by coś nie wyszło i ktoś ci się pytał czemu , to mu powiesz że to model Bryzy z ostatniej katastrofy
To niby miało być dowcipne????belfast pisze:model rzeczywiście lekko przypomina tego z Gdyni
Na Onecie bym się czegoś takiego spodziewał ale nie na forum modelarskim... 
to nie miało być nic obraźliwego w stosunku do wydarzeń z Gdyniłosiu pisze:To niby miało być dowcipne????
ja jestem zawodowo związany z lotnictwem i żarty na temat katastrof mnie w nawet najmniejszym stopniu nie bawią i ja sam również nie drwię na takie tematy a to co kolega przeczytał dotyczy modelu 
tak jak wczoraj pisałem wziąłem się za budowę skrzydeł nie są one szczytem moich marzeń ale i tak jestem z nich zadowolony, jak na mnie to wyszły mi dobrze, ale myślę że zwykły szkielet albo szkielet z kesonem byłby lepszym rozwiązaniem 
niestety tego samego nie mogę powiedzieć o stateczniku poziomym a w konsekwencji pionowym 
stateczniki poziome kształtowałem na mokro i najprawdopodobniej podczas mojej nie uwagi zwichrowały mi się lekko stateczniki i za późno zauważyłem 
teraz nie bardzo dają się naprawić i nie mają chęci wrócić do poziomu konsekwencją mego nie dopatrzenia był problem z prawidłowym ustawieniem stateczników pionowych.. niestety troszkę mam za mało doświadczenia żeby naprawić ten błąd więc tak już zostanie, najwyżej troszkę podmaluje żeby się w oczy nie rzucało.. 
model może nie wygląda cudownie ale jak na razie jestem zadowolony z przebiegu prac niebawem kolejne zdjęcia
dzięki Tadtad pisze:jak na pierwszy model radzisz sobie przyzwoicie
staram się, wiem że sporo mi brakuje jeszcze do przyzwoitego poziomu, ale nikt nie mowił że będzie łatwo... 
korzystając z okazji szkolenia w pracy i wcześniejszego powrotu powstała lotka prawego skrzydła: 
weekend spędzam na uczelni więc raczej wielkich postępów nie będzie 
): a mianowicie, czy Bryza nie jest przydomkiem tylko morskiej odmiany An-28 
a transportowy An-28 jest po prostu An-28... jako że nie dawało mi spokoju to pytanie zadane przeze mnie to sam też intensywnie szukałem odpowiedzi.. poszukiwania przyniosły efekt, gdyż natrafiłem na taki oto artykuł. i tajemnica została rozwiana przez ten weekend udało mi się zrobić troszkę w kabinie załogi.. ale na początek ciekawostka jaką dostrzegłem przy robieniu orczyka:
niestety popełniłem błąd na początku co do kształtu ścianek bocznych i teraz niestety powstała szparka między ścianką a bocznymi panelami niestety teraz już nie potrafię tego naprawić ale na szczęście nie będzie tego tak bardzo widać...,tylko ta świadomość pozostaje i psuje smak dziś to tyle dziś jako że miałem troszkę więcej wolnego czasu zrobiłem fotele pilotów:
oj Tad to co piszesz jest troszkę nie w porządku, bo każdy ma swoje techniki, jedni lepsze inni gorsze, ale każdy sobie jakoś radzi zbiera doświadczenia. A według mnie takie fora są nie tylko po to aby pokazywać swoje modele ale także wymieniać się technikami, patentami i doświadczeniami więc każdy ma prawo radzić komuś.. jeżeli ludzie by posłuchali się Twojej rady to większości relacji by w ogóle nie było a te co już by były to świeciły by pustkami i byłyby tylko wpisy autora.. ja nie retuszowałem tego modelu bo wydawało mi się że w ogóle go nie ukończę i teraz jestem troszkę zły na siebie za takie myślenie bo model by lepiej troszkę wyglądał..tad pisze:Kroolo - super glue nakładany wykałaczką?? Od kiedy to SG nakłada się drewnianymi elementami?? Poza tym metoda "rolowania SG po modelu" brzmi dla mnie jak smarowanie masłem gdzie popadnie. Sorry, ale po Twoich modelach widać, że to się nie sprawdza.
A co do retuszu, to odsyłam Cię do Twojej (nie pierwszej!) relacji z Blochem, gdzie postanowiłeś załatwić sprawę szarą farbką. Już lepiej Ty nie udzielaj porad...
TAD
