Dawno mnie tu nie było. Ale postępy w porównaniu modeli, które ostatnio tu prezentowałem są! :D
Model wykonany był na początku tegorocznych wakacji, jednak z racji mojego "zacięcia się" stał bez reszty kalek. Kalki ostatecznie gdzieś mi wcięło i nie mogę ich znaleźć więc musi zostać tak jak jest. Modelik składał się dobrze. Jedynym problemem jest właściwe dociążenie przodu. Po sklejeniu połówek kadłuba z płatem (bardzo przyjemny - jednoczęściowy) i wklejeniu podwozia okazało się, że samolot nadal stoi na ogonie. Na szczęście w miejscu haka jest otwór, który zalepia się pod koniec budowy i mogłem wrzucić jeszcze jeden pakiet śrutu owiniętego taśmą i oblanego CA ;)
Jak wspomniałem, model jest z przed paru miesięcy i na nim robiłem mojego pierwszego washa. Nie wyszło tak jak chciałem i były problemy ze ścieraniem (do dziś są).









pozdrawiam no i proszę o komentarze oczywiście :)