[R] Sr 71 Blackbird [ODRZUTOWCE]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[R] Sr 71 Blackbird [ODRZUTOWCE]
Zacząłem już relację z budowy modelu Sr 71 Fly Model, na którą niektórzy czekali niecierpliwiąc się.
Z tego co słyszałem i czytałem to trudny model, jednak ja będę się starał jak tylko będę mógł. :->
Będę także liczyć na waszą pomoc.
Model to niecałe 350 cz. kartonowych.
Oto pierwsze fotki tego co zrobiłem dzisiaj:
Rozmiar już teraz robi wrażenie.
Pozdrawiam!
Z tego co słyszałem i czytałem to trudny model, jednak ja będę się starał jak tylko będę mógł. :->
Będę także liczyć na waszą pomoc.
Model to niecałe 350 cz. kartonowych.
Oto pierwsze fotki tego co zrobiłem dzisiaj:
Rozmiar już teraz robi wrażenie.
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 2008-02-01, 08:55 przez piter16, łącznie zmieniany 2 razy.
No nareeeszcie Ciesze się że wystartowałeś z relacją Zasiadam w pierwszym rzędzie W razie problemów - wal jak w dym
PS: hmmm...po pół roku zauważyłem ze ma niedomalowaną dyszę Trudno, i tak czekaja go jeszcze "zabiegi upiększające" jak np odtworzenie linii podziału blach Aha, i coś Ci fotki nie działają... :-/
Nie sugeruj się tym Model jest...hmmm...ciężki Powodzenia i cierpliwości życzę w poskramianiu "szpadla"...a na smak parę fotek na szybko tego co u mnie wisipiter16 pisze:Model to niecałe 350 cz. kartonowych.
PS: hmmm...po pół roku zauważyłem ze ma niedomalowaną dyszę Trudno, i tak czekaja go jeszcze "zabiegi upiększające" jak np odtworzenie linii podziału blach Aha, i coś Ci fotki nie działają... :-/
Tak, miał ubytki
Ta, cały był raczej szary, nie czarny. Dlatego go pomalowałem. Na odtworzenie wszystkich detali juz nie miałem siły...piter16 pisze:Czy u ciebie malowanie modelu też miało białe ubytki druku?
Nie zapomniałem tylko usunąłem. Po zajechaniu kilka razy dziobem w ścianę i locie z półki na mordę niestety troszku się wziął i zmasakrował. Zalałem glutem, zaszpachlowałem i pomalowałem. Całkiem nieźle wyszedłpiter16 pisze:zapomniałeś anteny z przodu?
Zdecydowanie popieram. Ja popełniłem błąd i okleiłem najpierw "szpadel", potem dorabiałem silniki - połączenie gondola-kadłub jest pokopane. Za cholere nie chcą się zgrać.piter16 pisze:chyba najpierw zrobię szkielety gondoli silnikowych.
Póki pamiętam: Górne oklejki są zaszerokie w części ogonowej i za długie łącznie o dobre 8mm. Po oklejeniu całości nad ogonem "pięknie" wystaje poszycie.....
A, no i pamiętaj żeby w ogonowej części gondol pozostawić ze 2-3mm szpary miedzy nimi a kadłubem. W modelu tego praktycznie nie ma a w oryginale tak.
To narazie tyle Jeżeli Cię wnerwiają moje próby pomocy, napisz to sie zamknę
Dzięki za informacje! Nie przeszkadza mi twoja pomoc, wręcz przeciwnie wiem czego się spodziewać.
Zrobię tak:
Skleję te szkielety gondoli i połączę wszystko w cały szkielet modelu. Potem wnęki i kabina, oklejenie modelu i końcowe zespoły jak podwozie itp.
Dobrze, że poszycie jest za duże a nie za małe przynajmniej można je przyciąć.
Pytanko:
Opłaca się waloryzować kabinę Bo sądzę, że niezbyt dużo będzie i tak widać przez zamkniętą osłonę kabiny.
Pozdrawiam!
Zrobię tak:
Skleję te szkielety gondoli i połączę wszystko w cały szkielet modelu. Potem wnęki i kabina, oklejenie modelu i końcowe zespoły jak podwozie itp.
Dobrze, że poszycie jest za duże a nie za małe przynajmniej można je przyciąć.
Pytanko:
Opłaca się waloryzować kabinę Bo sądzę, że niezbyt dużo będzie i tak widać przez zamkniętą osłonę kabiny.
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 2008-01-31, 22:19 przez piter16, łącznie zmieniany 1 raz.
piter16 pisze:Opłaca się waloryzować kabinę
Nie warto. Nie widać absolutnie NIC Ale popracuj nad silnikami. Ja dorobiłem oddzielne łopatki i "skrzela" w częściach dziobowych. Warto by było też poprawić samą dysze. Ta w wycinance jest żenująca.... A, no i nie zapomnij powycinać i poodginac tych łopatek w części ogonowej silnika