A więc, na początek korekta błotników:


Myślę że nie wyszły najgorzej, jak przyjdą koła to wtedy je odpowiednio przytnę i ukształtuje.
Nadepnie:



Na fotkach kolejno widzimy: sklejona maskę samochodu, następnie dorobione przeze mnie poręcze które za moment zobaczycie przytwierdzone do drzwi i nie tylko i ostatnia fotkach widnieje na niej fragment układu napędowego, który nie jest jeszcze zusammen.
Kontynuując:



Przykleiłem część układu napędowego a także poręcze w samochodzie jak widać na powyższych zdjątkach.
teraz meczę się z washem podłogi:
obecnie pomalowałem mieszanka farb, wody i płynu do mycia naczyń brakuje jeszcze matu ale on zostanie nałożony jutro (bo zwyczajnie nie mam lakieru), aha bo sie tak rozpędziłem i zapomniałem napisać że wash nie jest obecnie prowadzony na Horchu tylko na innym modelu by sprawdzić czy wszystko jest oki.


Pierwsza fotka pokazuje częściowy wash (bez matu), został wykonany tak jak wyżej napisałem z farb, wody i płynu do mycia naczyń - wash został zrobiony na gąsienicach. I tu muszę zaznaczyć, że kolor tego ni to płynu ni to jakiejś formy masy miał kolor ciemnofioletowy mimo że mieszałem farby akrylowe koloru Burnt Umber i Vandyke Brown ( powinien wyjść kolor błota). Natomiast na drugiej fotce widzimy próby mieszania tych dwóch wyżej wymienionych kolorów z benzyna lakową, jest to obszar wokół lewej części czarnej liny - myślę że jest on widoczny i wyróżnia się spośród pozostałych odcieni, ( na fotce widać tez wash z wody, farb i płynu do mycia rąk- na wieżyczce i lufie, a także kolor błota na przedniej i tylnej płycie czołgu).
Pytanie do Was który jest lepszy??? I który rzeczywiście jest washem??
Aha bym był zapomniał że w międzyczasie skleciłem koła pojazdu o to jedno z nich (wszystkie są takie same).

C.D.N