Dobrze ze sie nie unosisz ale słuchasz wskazówek
Teraz coś mogę napisać.
Zacznę od owiewki. Ja sam uważam że to najtrudniejszy element do wykonania. Nawet stosując gotową wytłoczkę to trzeba to jeszcze czysto i estetycznie ponaklejać. Jeśli planujesz sklejanie następnych modeli od Hala to myślę ze warto się szarpnąć i kupić sobie do nich oryginalne owiewki.
Kolejna sprawa to retusz, jeśli ma być ładnie nie uniknie się eksperymentów z mieszaniem farb i to również jest moja bolączka. ja próbuje na razie ze wszystkim Pastele olejne, Humbrole, Pactry myślę jeszcze o zwykłych farbach (zawsze zapominam ich nazwy).
Zastanawiam się czemu powychodziły Ci takie skoki na łączeniach poszycia ja jak trzeba to staram się je trochę pocieniać.
Dziwię się również, że tak skaszaniłeś kołpak. naprawdę mocno odstaje od reszty modelu. Na drugi raz dokładnie go uformuj pomagając sobie końcówka pędzla lub skalpela (grunt by była obła i gładka) i gumką do ścierania jako podkładką.
Jeszcze kółka obejrzyj sobie relacje z budowy samolotów u mnie Puchacza i jeszcze gdzieś zobaczysz jak to robimy.
Na sam koniec życzę Ci więcej cierpliwości i mniej pośpiechu przy następnym modelu i zapraszam do prowadzenia relacji. Wtedy mozna się radzić na bieżąco.