Problemy z malowaniem

Poznajemy nowe techniki modelaowania, sklejania...

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Tumpaj
Posty: 35
Rejestracja: 2007-05-19, 15:59
Lokalizacja: Warszawa

Problemy z malowaniem

#1 Post autor: Tumpaj » 2007-05-19, 16:05

Witam wszystkich. Jestem stosunkowo nowym modelarzem i mam spore problemy z malowaniem. Przegladałem dokładnie forum i nie udało mi sie odnaleść jakiś porad dotyczących malowania cetek na modelach. Maluje pędzlem i mam spore problemy z takimi szczegółami ponieważ wygladają one u mnie jakbym przez przypadek je tam namalował. I tu pojawia się moja proźba : Czy ktoś mógłby mi doradzić jak coś takiego namalować???

SKOCZEK
Posty: 45
Rejestracja: 2007-01-29, 19:38

#2 Post autor: SKOCZEK » 2007-05-21, 15:35

jaka skala... cętki, w 1/72 to może być trudne.
poszperaj w kronikach modelarskich i necie.
powodzenia

Tumpaj
Posty: 35
Rejestracja: 2007-05-19, 15:59
Lokalizacja: Warszawa

#3 Post autor: Tumpaj » 2007-05-21, 19:59

No właśnie 1:72 i to jest trudne pędzlem. Poszperałem dokładniej niż wcześniej i znalazłem obiecujący sposób. Jak sie uda to zamieszcze jakieś foto.

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#4 Post autor: Kroolo » 2007-05-21, 20:55

Weź kawałek watki w dłoń, zwilż w farbie delikatnie sam koniec i leciutko dotknij do modelu. Poćwicz na jakimś czymś a uzyskasz zadowalający efekt. Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Paws
Posty: 754
Rejestracja: 2006-11-06, 19:44
Lokalizacja: Kraków

#5 Post autor: Paws » 2007-05-22, 08:12

Można pędzelkiem ale wymaga to dużej wprawy, ja polecam gąbeczką, można do tego celu użyć takiego "gabkowego patyczka" (czy jak to się tam nazywa) które używane są do makijażu..
Tamija ma w sfojej ofercie pędzelki gąbkowe -miodzio! Można także osadzic na oprawce od ołówka automatycznego kawałek przyciętej gąbeczki-rozwiązań jest wiele..

P.S.
Z wacikiem bardzo ostrożnie zeby sobie niechcący nie zapodać "kudełków" na model.

Pozdrawiam!

Tumpaj
Posty: 35
Rejestracja: 2007-05-19, 15:59
Lokalizacja: Warszawa

#6 Post autor: Tumpaj » 2007-05-22, 15:53

No ja stworzylem mój przyrząd do malowania takiego maskowania z kawałka gąbki, która wcisnołem na siłe doi rurki metalowej (koło 2mm średnicy) pozostawiając niewielki kawaleczek do malowania. Efekt jak dla mnie zadowalający a podejrzewam ze jak nad tym popracuje to bedzie naprawde nieźle.

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#7 Post autor: Kroolo » 2007-05-22, 16:02

Pokaż jakąś fotkę efektu!

Tumpaj
Posty: 35
Rejestracja: 2007-05-19, 15:59
Lokalizacja: Warszawa

#8 Post autor: Tumpaj » 2007-05-22, 19:42

A wiec wstawiam fotki tylko teraz się tak zastanawiam czy nie powinienem załozyć nowego tematu ze zdjeciami ??
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f87 ... 7990b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6ee ... be8a0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/112 ... 5b7e9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2e2 ... ce071.html

Prosze o opinie chciałem zrobić jeszcze zdjatka mojego nowego narzędzia ale sie nie udało. (odrazu mowie ze duuużo sie jeszcze musze nauczyć)

--

a tutaj miniaturki:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

pozdrawiam, Kroolo.
Ostatnio zmieniony 2007-05-23, 09:38 przez Tumpaj, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Paws
Posty: 754
Rejestracja: 2006-11-06, 19:44
Lokalizacja: Kraków

#9 Post autor: Paws » 2007-05-23, 10:22

Jakie farbki stosujesz? Jakie dobrałeś kolory? Kilka uwag co do malowania:
- dziwne odcienie kolorów (może to wina zdjęcia)
- za gęsta farbka (spód)
- "przebicia" plastiku
- niepomalowane wnetrze kokpitu.

Pozdrawiam!

Tumpaj
Posty: 35
Rejestracja: 2007-05-19, 15:59
Lokalizacja: Warszawa

#10 Post autor: Tumpaj » 2007-05-23, 13:46

No własnie mam problemy z odpowiednia konsystencją farby i raz mi wychodzi za cieńka warstwa i wtedy zaczynam nakladac druga warstwe i wychodzi za grubo :( musze obowiazkowo nad tym popracowac a co do kokpitu to wlasnie ida do mnie kolejne farbki . Odcienie sa dziwne na tym zdjeciu moze bede musial bez lampy robic. aaa no i maluje Pactrami. A jak z tymi centkami czy tam plamkami ?? jak duzo jeszcze musze nad nimi popracowac i na co zwrocić nastepnym razem uwage ????

Awatar użytkownika
Radzio65
Posty: 902
Rejestracja: 2006-08-12, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

#11 Post autor: Radzio65 » 2007-05-23, 14:24

Zrób skan instrukcji malowania dołączonej do modelu jeśli można prosić.
Pozdr.

Tumpaj
Posty: 35
Rejestracja: 2007-05-19, 15:59
Lokalizacja: Warszawa

#12 Post autor: Tumpaj » 2007-05-23, 18:17

No prosze instrukcje
Obrazek


Czekam teraz na jakies uwagi (tylko bardzo prosze zebyscie nie zniechecili mnie zupelnie do modelarstwa :-P )

Awatar użytkownika
Radzio65
Posty: 902
Rejestracja: 2006-08-12, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

#13 Post autor: Radzio65 » 2007-05-24, 14:57

Nie mam zamiaru zniechęcać Cię do modelarstwa.

Pierwsze zdjęcie od lewej (widok od tyłu) - czy mi się wydaje, czy połówki kadłuba się rozeszły ?
Jeśli tak, to przydałoby się coś z tym zrobić.
Przyznasz mi rację, że Twoje malowanie nie wiele ma wspólnego z załączonym w instrukcji schematem malowania. Brak malowania wnętrza kabiny ... , co tu mam powiedzieć - teraz już tego nie poprawisz.
Osłona kabiny do pomalowania - tu trzeba maskować albo mieć pewną rękę, żeby nie zamazać szyb.
Sugeruję to pierwsze rozwiązanie (maskowanie).
Najlepiej byłoby to wszystko zmyć i zacząć malować od początku. Wtedy mógłbym Ci pewne rzeczy zasugerować. Tylko zmycie nie będzie takie proste.
Zasada malowania jest taka: najpierw nakładasz najjaśniejsze kolory, a na końcu najciemniejsze. Nakładanie farby pędzelkiem/gąbką - czy to własnej produkcji czy Tamiyowskiej - przy pewnej wprawie świetnie się sprawdzi. Jeśli będziesz nakładał "tepując" zwykłym pędzelkiem, to pamiętaj, że trzeba skrócić włos pędzla (będzie sztywny) i tak jak gąbką, uderzać pod kątem prostym malowaną powierzchnię. Gęstość farb to osobny rozdział.
Do tego modelu kupiłbym farby akrylowe firmy Gunzo. Świetnie się rozprowadzają, ale śmierdzą straszliwie (są na bazie acetonu).
Na rozkład plam kamuflażu też jest sposób ( dość prosty). Ale powiem Ci o tym dopiero wtedy gdy poprawnie skleisz i pomalujesz w modelu wszystko to, czego nie zrobiłeś w tym Focke-Wulfie :-P
Pozdr.

Tumpaj
Posty: 35
Rejestracja: 2007-05-19, 15:59
Lokalizacja: Warszawa

#14 Post autor: Tumpaj » 2007-05-24, 15:42

Znaczy chyba troche traktuje te malowanie jako wprawke przed czekajacym mnie Ju-87 z którego mam zamiar zrobić relacje. I dlatego też potrzebuje jak najwiecej info n/t bledow ktore zrobiłem malując Focke-Wulfa. Kolejna sprawa to to że model był składany z pół roku temu. Wiec tak sie zastanawiam czy potraktować ten modelik kretem (bo o ile sie orientuje tak sie zmywa farbe??) czy zostawić tak jak jest i już nauczyć sie na nim nakladać kalkomanie (to już dla mnie zupełna zagadka)??. A wracając do spraw czysto technicznych to co zrobic jeżeli rozeszdł mi sie ogon?? Szpachelka?? Kolejna sprawa to ta kabina. Nie powiem ile razy scierałem z niej farbe bo było nie tak jak trzeba i teraz na czym polega te maskowanie??
Maluje pędzelkiem a tylko te cętki malowałem gąbką (ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć). I co mi w tej sytułacji radzicie :?: :?: :?: :?:

najgel
Posty: 20
Rejestracja: 2007-03-27, 21:00

#15 Post autor: najgel » 2007-05-24, 20:30

Ja mogę ci tylko powiedzieć ,że farbek nie zmywa się kretem tylko są od tego specjalne "zmywacze".

ODPOWIEDZ

Wróć do „Techniki Modelarskie”