Strona 1 z 1
Sposób na klej
: 2007-01-04, 16:19
autor: Marek
Mam takie pytanie, czy znacie może sposób na zachnięte, sklejone solidnie dwie części? Np. tajmy na to działo przyklejone do pokładu - czy jest jakiś specyfik, który nie rozpuszczając plastiku sprawi, że klej (np. superglue) popuści? Zakładam, że farba naturalnie z plastiku może zejść i nie ma problemu.
Chcę bowiem rozebrać cały model i posklejać go od nowa, tylko nie wiem ja to zrobić, by nie połamać mocniej przyklejonych części.
: 2007-01-04, 17:30
autor: Kuba
Jeśli jest on sklejony superglue, to nie ma wielkiego kłopotu, bo wystarczy model wrzucić do kreta na dłużej (tydzień lub ponad) i super-glu się rozpuści.
Jeśli chcesz to zrobić szybciej, to kup debonder. Tylko że debonder nie jest zbyt tani, a jego dostępność znikoma...
http://www.jadarhobby.waw.pl/debonder-z ... -8748.html W jadarze go mają, jak się poszuka na siłę w sklepach/hurtowniach z chemią to pewnie też się znajdzie.
: 2007-01-04, 17:37
autor: Marek
Ten kret ciekawa sprawa.. i nie rozpuszczą się części? Nic się im nie stanie?
: 2007-01-04, 17:39
autor: Kuba
Części TEORETYCZNIE nie powinny. Nie czytałem, żeby ktoś opisywał, jak mu model zżarło.
Poza tym zależy jakie to części, bo tego nie napisałeś...
: 2007-01-04, 18:16
autor: Marek
Plastikowe Hellerowskie - dajmy na to komin z przybudówką ;)
: 2007-01-04, 19:43
autor: Kuba
Witam,
mimro pisze:Plastikowe Hellerowskie
Hmm, nie skleiłem jeszcze zbyt wielu modeli plastikowych i nie miałem styczności z Hellerami, ale nie wydaje mi się, żeby rozpuściło plastik.
Masz 3 wyjścia:
-wrzucić na żywca
-spytać na PWMie
-wrzucić ramkę (pewnie z 2 razy dłużej niż pierwszy wariant, ale nie ma prawa stać się nic złego)
Aha. Części sklejonych zwykłym klejem do polistyrenu nie rozklei za Chiny. W takim wypadku skalpelek w dłoń i do boju
Wybór należy do Ciebie

Chociaż z tym rozpuszczeniem plastiku to szanse są takie, jak na wygranie w totka - to jednak jakaś szansa może być i nie chcę być obwiniany o to, że przeze mnie został zżarty model
Pozdrawiam
: 2007-01-04, 21:16
autor: Marek
Z jednej strony korci, żeby budować model od początku. Z drugiej strony, takie rozebranie, przerobienie i złożenie sprawiłoby więcej satysfakcji, a po za tym nie lubię posiadać modeli "spapranych" a wyrzucić nie mam serca.
Spróbuje chyba wrzucić ramkę tak jak mówiłeś i zobaczymy co się stanie. A dla jeszcze lepszej próby połamie ją i posklejam sporą ilością superglue.
: 2007-01-11, 17:12
autor: grave digger
Cześć.
Czy istnieje jakiś płyn, który maskuje klej,
bo nigdy o takim nie słyszałem? :-/