Prosba o porade przy malowaniu poszycia zaglowca [karton]
: 2010-08-13, 19:52
Witam
Na poczatek chcialem sie przywitac ze wszystkim forumowiczami, poniewaz to moj pierwszy post na tym forum.
A teraz do konkretów, odgrzebalem stary model Mayflowera z MM z 89 roku, zaczalem go okolo 8 lat temu , jak go znalazlem mail dziure w poszyciu.
Kupilem szpachle akrylowa ( pekala ale sobie poradzilem) i pomalowalem, efekt jak na zdjeciach.
http://img442.imageshack.us/i/img0595lh.jpg/
Stad prosba czy zostawic to z takim polyskiem ( nie wiem jak to sie zgra z matem starego papieru), czy bardziej doswiadczeni modelarze maja jekies pomysly co z tym zrobic , jak to poprawic , moze jest jakis fajny patent na poszycia zaglowców ??
Oczywiscie jak rusze dalej bede na biezaco prezentowal wyniki mojej pracy.
Aha dodam ze to ma byc prezent i chce to zrobic jak najlepiej.
Pozdrawiam
Dzieki za zaintersowanie i kazda pomoc.
Na poczatek chcialem sie przywitac ze wszystkim forumowiczami, poniewaz to moj pierwszy post na tym forum.
A teraz do konkretów, odgrzebalem stary model Mayflowera z MM z 89 roku, zaczalem go okolo 8 lat temu , jak go znalazlem mail dziure w poszyciu.
Kupilem szpachle akrylowa ( pekala ale sobie poradzilem) i pomalowalem, efekt jak na zdjeciach.
http://img442.imageshack.us/i/img0595lh.jpg/
Stad prosba czy zostawic to z takim polyskiem ( nie wiem jak to sie zgra z matem starego papieru), czy bardziej doswiadczeni modelarze maja jekies pomysly co z tym zrobic , jak to poprawic , moze jest jakis fajny patent na poszycia zaglowców ??
Oczywiscie jak rusze dalej bede na biezaco prezentowal wyniki mojej pracy.
Aha dodam ze to ma byc prezent i chce to zrobic jak najlepiej.
Pozdrawiam
Dzieki za zaintersowanie i kazda pomoc.