Kilka porad dla żółtodzioba :P
: 2010-02-16, 22:21
Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum, to witam wszystkich.
Właśnie zaczynam swoją przygodę z modelarstwem na nieco większą skalę (obecnie mam ukończonych kilka modeli z drewna z serii "znajdź numerek w instrukcji, wyciśnij oba elementy i połącz [bez kleju]).
Jako, że zawsze interesowały mnie okręty wojenne z okresu II Wojny Światowej, szczególnie pancerniki, chciałbym skleić jednego - wybrałem Bismarck'a (oczywiście nie małą, 20-centymetrową wersję - to definitywnie odpada).
Chciałbym zatem poprosić o kilka porad.
A więc... Jakie należy mieć doświadczenie, jak wy zaczynaliście? Zarabiacie na tym, czy sklejacie dla przyjemności? Ile lat już w tym "siedzicie" i w jakim wieku zaczęliście? Ale wracając do mojego przyszłego (oby) modelu - Gdybyście byli na moim miejscu, to kupilibyście gotowca w pudełku do sklejania, czy raczej wykonali go własnoręcznie? Jeśli drugie rozwiązanie, to jakich materiałów użylibyście? Oraz najważniejsze - Co jeszcze jest potrzebne do sklejenia takiego modelu, w skali powiedzmy 1:200, niż cierpliwość i dużo wolnego czasu? I z jakimi kosztami trzeba się liczyć? Hmm... drewno jest tanie, plastik tym bardziej (gorzej z obróbką), klej - nie no, bez przesady..., farby - to chyba największy wydatek, inne materiały i narzędzia - też dość tanie, a i mogą posłużyć wiele lat.
Pozdrawiam,
Sprouse
Właśnie zaczynam swoją przygodę z modelarstwem na nieco większą skalę (obecnie mam ukończonych kilka modeli z drewna z serii "znajdź numerek w instrukcji, wyciśnij oba elementy i połącz [bez kleju]).

Jako, że zawsze interesowały mnie okręty wojenne z okresu II Wojny Światowej, szczególnie pancerniki, chciałbym skleić jednego - wybrałem Bismarck'a (oczywiście nie małą, 20-centymetrową wersję - to definitywnie odpada).
Chciałbym zatem poprosić o kilka porad.
A więc... Jakie należy mieć doświadczenie, jak wy zaczynaliście? Zarabiacie na tym, czy sklejacie dla przyjemności? Ile lat już w tym "siedzicie" i w jakim wieku zaczęliście? Ale wracając do mojego przyszłego (oby) modelu - Gdybyście byli na moim miejscu, to kupilibyście gotowca w pudełku do sklejania, czy raczej wykonali go własnoręcznie? Jeśli drugie rozwiązanie, to jakich materiałów użylibyście? Oraz najważniejsze - Co jeszcze jest potrzebne do sklejenia takiego modelu, w skali powiedzmy 1:200, niż cierpliwość i dużo wolnego czasu? I z jakimi kosztami trzeba się liczyć? Hmm... drewno jest tanie, plastik tym bardziej (gorzej z obróbką), klej - nie no, bez przesady..., farby - to chyba największy wydatek, inne materiały i narzędzia - też dość tanie, a i mogą posłużyć wiele lat.
Pozdrawiam,
Sprouse