Pytanie ws. aerografu
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Pytanie ws. aerografu
Jak w temacie, mam pytanie dot. aerografów, mianowicie chodzi o to, że nigdy nie używałem aerografu i przymierzam się powoli do kupienia, ale mam pytanie dot. "napędu", czy muszę kupować kompresor za 300pln czy wystarczy gaz pędny w butli za kilkanaście pln?
Kupiłem sobie aero i przyszedł 10 stycznia. Musisz na początku przed malowaniem wyczyścić "rurkę do dyszy" (odkręć dysze > wymontuj iglice > postaraj się włożyć iglicę "normalnie" ostrą częścią do tyłu > użyj tego jak wyciora ale nie trzyj o ścianki a delikatnie [kanalik na farbę z pojemniczka do dyszy]) nie chcesz o tym zapomieć... Ja zapomniałem i nie leciała farba a samo powietrze.
link do filmu
https://www.youtube.com/watch?v=xSoObrm-4P0
czas:
6:50 do 8:10 ale polecam cały film
A farba byle słaba (najgorzej Zvezda, ale master akryl od niej podobno jest gut).
link do filmu
https://www.youtube.com/watch?v=xSoObrm-4P0
czas:
6:50 do 8:10 ale polecam cały film
A farba byle słaba (najgorzej Zvezda, ale master akryl od niej podobno jest gut).
Dziękuję za odpowiedź... już zapomniałem, że zadawałem to pytanie...
Od jakiegoś pół roku jestem w posiadaniu aero z profesjonalnym kompresorem, i w tym czasie pomalowałem dwa samoloty. Jeden plastik, na który nałożyłem następnie lakier i farba się zważyła(?), w każdym razie zmarszczyła i karton, na który muszę znaleźć lepsze rozwiązania ws. malowania. Prawdopodobnie, nierównomierne rozłożenie farby na sklejonym przeze mnie F-15 spowodowane było fatalną jakością kartony, przez co podkłady w różnych miejscach wchłonęły się inaczej, pomimo zastosowania kilu warstw caponu na kartonie. Sprawy techniczne dotyczące pierwszych minut aero znam łącznie z czyszczeniem po użyciu farb. Obecnie głowię się nad inną sprawą dotyczącą funkcjonowania aerografu ale chwilowo muszę odłożyć modelarstwo na bok
mimo, że miałem bardzo ambitny plan na ferie, które zacząłem w sobotę. Dlatego też nie zakładam nowego temu lub nie piszę tutaj z czym problem bo i tak nie miał bym czasu na kombinowanie i sprawdzanie. Jeżeli chodzi o farby to osobiście polecam Revell'a. Chyba, że masz dostęp do Humbrol'a sprzed 20 lat... Korzystałem z emalii Revell'a ale ostatnio spróbowałem akryli i chyba okażą się lepsze. Muszę poczekać na możliwość sprawdzenia, czyt. czas.
PZDR
Od jakiegoś pół roku jestem w posiadaniu aero z profesjonalnym kompresorem, i w tym czasie pomalowałem dwa samoloty. Jeden plastik, na który nałożyłem następnie lakier i farba się zważyła(?), w każdym razie zmarszczyła i karton, na który muszę znaleźć lepsze rozwiązania ws. malowania. Prawdopodobnie, nierównomierne rozłożenie farby na sklejonym przeze mnie F-15 spowodowane było fatalną jakością kartony, przez co podkłady w różnych miejscach wchłonęły się inaczej, pomimo zastosowania kilu warstw caponu na kartonie. Sprawy techniczne dotyczące pierwszych minut aero znam łącznie z czyszczeniem po użyciu farb. Obecnie głowię się nad inną sprawą dotyczącą funkcjonowania aerografu ale chwilowo muszę odłożyć modelarstwo na bok

PZDR
Teraz doszło do mnie jak się "spaliłem
". Opowiem ci bajkę:
Do aero rozcieńczyłem farbę zvezda (najtańszą, nie master akryl) dysza od początku do końca pracy nie podawała farby (mimo iż za pierszym razem tydzień przed była jak vallejo air [jak?]) jak czyściłem to zamiast farby został sam pigment, albo piasek. woda wyglądała tak samo.
Kalka tak dobrze przylega (do zvezdy) ,że nawet płyny i lakiery pod i na nią nie potrzebne
(Magia Rosji)

Do aero rozcieńczyłem farbę zvezda (najtańszą, nie master akryl) dysza od początku do końca pracy nie podawała farby (mimo iż za pierszym razem tydzień przed była jak vallejo air [jak?]) jak czyściłem to zamiast farby został sam pigment, albo piasek. woda wyglądała tak samo.
Kalka tak dobrze przylega (do zvezdy) ,że nawet płyny i lakiery pod i na nią nie potrzebne
