Witam,
Mam zamiar zacząć zabawę z modelami i dlatego mam kilka pytań. Co prawda udało mi sie skleić w życiu już jeden model (Pz.Kpfw. IV w skali 1:35 Academy) jednak było to kilka lat temu a sam model uległ zniszczeniu podczas przeprowadzki. Rezultaty może nie były imponujące ale model wyglądał dość poprawnie.
Na początku chciałbym się dowiedzieć jakiego producenta polecacie (mniejsza o koszty). Planuję sklejać pojazdy z II WŚ w skali 1:35. Z tego co wyczytałem na forum najlepsze wydają się Tamiya i Dragon. Chciałbym pozostać w przyszłości przy jednym producencie, i dlatego czy możecie porównać jakoś te firmy?
Poza tym chciałbym o przedstawienie "listy zakupów" ponieważ w moim mieście nie ma sklepu modelarskiego (mam kilkadziesiąt km do najbliższego) a na początku wolałbym robić zakupy osobiście a nie przez neta. Dlatego prosiłbym o listę sprzętu który będzie mi niezbędny do wykonania modelu a także o najlepszego producenta farb (nie planuje malowania aerografem).
Jeżeli zdublowałem jakiś temat to przepraszam bo przyznam że nie doczytałem calutkiego forum.
Pozdrawiam
Początkujący w plastiku - Kilka pytań
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Początkujący w plastiku - Kilka pytań
Ostatnio zmieniony 2009-03-15, 13:02 przez Pablo, łącznie zmieniany 1 raz.
Na początek witam :) na naszym forum.
Co do ogólnego sprzętu do budowy...
Malowanie: zależy czym malujesz, preferujesz pędzle czy aerograf ?? Pędzle to prosta sprawa, od najmniejszego do takiego średniego... ja używam pędzli od 1 do 3, ale niektórzy uważają że są potrzebne jeszcze potrójne zera ale ja maluje bez nich i jest dobrze - ale brakuje jeszcze wprawy :) też zajmuję od nie dawna modelarstwem.
Farby... ja używam pactry - są to farby akrylowe, na razie mam ich 8 czarne szary zielony żółty brązowy niebieski- takie podstawowe. Mi maluję się nimi dobrze, kryją w miarę ale tylko po dwóch warstwach :) bo po jednej to zawsze coś prześwituje - może dlatego że zacząłem kłaść cienkie warstwy... cena nie przekracza 5 zł, no chyba że chcesz coś lepszego to Tamia ma dobre farby akrylowe, właśnie do mnie idą bo zamówiłem do moich nowych modeli, przetestuje je, ale słyszałem że jakością są dobre, ale i cena większa, coś około 8 zł
Hm.. co jeszcze... klej do modeli plastikowych, ja mam dwa, w płynie z pędzelkiem i taki uniwersalny przeźroczysty w tubce.
Tak,... pensety (jak kolwiek to sie pisze :P) najlepiej z cienką końcówką żeby można było złapać małe części.
Ta no... yy.. szpachla do zaklejania wszelkich nie doróbek i zaklejania szpar jak powstaną.
I jakiś papier ścierny, jak są jakieś nierówności to się wygładza...
Ja używam tych wyżej wymienionych rzeczy i jest dobrze :)
p.s
pisałem co ja mam i czego używam, więc wypowiedzi innych moga być różne od mojej :)
Pozdrawiam
Zajcu
edit:
jeszcze coś takiego:
zaimportowane z innego forum, może mi nic nie zrobicie :)

Są to bardzo popularne farby akrylowe. Ich zaletą jest niska cena, spora paleta kolorów oraz dostępność. Nigdy szczególnie na nie nie narzekałem. Farby akrylowe szybko schną - zdarzało mi się kolejne warstwy farby kłaść po kilku minutach suszenia suszarką. To właśnie od nich zacząłem swoją przygodę z modelarstwem. Można je rozcieńczać wodą (najlepiej destylowaną) lub alkoholem (spirytus). Pędzle po ich użyciu można umyć pod bierzącą wodą (zaschniętą farbę można umyć w rozpuszczalniku nitro - trzeba tylko potem pędzle porządnie wymyć w ciepłej wodzie z mydłem). Akryle nie śmierdzą. Da się nimi całkiem przyzwoicie pomalować model przy użyciu pędzla. Przy odrobinie wprawy da się też nimi malować aerografem. Jedną z ich wad jest opakowanie - papierowe uszczelki mają skłonność do przyklejania się do słoiczka. Trzeba tylko uważać na niektóre kolory (głównie jasne: biały, żółty, ale też czerwony czy jasnoniebieski) - pędzlem nie udało mi się ich nigdy przyzwoicie położyć.
Farby Humbrol

Olejne farby Humbrola są chyba na równi popularne z akrylowymi Pactrami. Są równie łatwo dostępne. Jednak jak to farby olejne, strasznie śmierdzą. Sprzedawane są w puszeczkach - dzięki czemu mają bardzo długi okres przydatności. Rozcieńczam je benzyną lakową (dostępna w każdym sklepie z farbami itp.) lub też rozcieńczalnikiem do farb olejnych Wamodu. Maluje się nimi dosyć łatwo, zarówno pędzlem jak i aerografem (choć osobiście pod pędzel preferuję farby akrylowe). Pędzle myję w benzynie lakowej (lub jeśli zaschną - w nitro). Farby olejne schną dosyć długo, dlatego trzeba odczekać kilka godzin między nakładaniem kolejnych warstw. Podobnie jak w przypadku Pactry, niektóre kolory są praktycznie niezdatne do nakładania pędzlem.
Farby Vallejo

Akrylowe farby Vallejo z serii Air dedykowane są do malowania aerografem. Farba w buteleczce jest już odpowiednio rozcieńczona i zawiera retarder. Tak więc wygoda ich użycia jest wręcz niebotyczna. Pojemniczki z farbą zaopatrzone są w kroplomierz, dzięki czemu można dokładnie dobrać odpowiednią ilość farby do zadania. A jeśli zabraknie jej w czasie malowania - wystarczy jej dolać, mając pewność, że dalej będziemy malować jednakowo gęstą farbą. Oprócz wygody ich użycia, trzeba nadmienić, że są to farby bardzo dobrej jakości, dzięki którym napewno otrzymamy piękną, równą warstwę farby. Ich wadą jest nienajlepsza przyczepność (dodanie paru kropel zmywacza Wamodu pomaga rozwiązać ten problem) oraz mniejsza wydajność w porównaniu do serii Model Color - ze względu na to, że Air się nie rozcieńcza, a jest jej tyle samo i w tej samej cenie co Model Color. Jednak jak dla mnie to niewielka cena za wygodę ich użycia
Szpachlówka Plasto

Jest to szpachlówka produkowana przez firmę Revell. Łatwo ją dostać, jest też dosyć tania. Z tego co słyszałem, bije na głowę najtańsze szpachlówki (np. Wamodu). Do tej pory używałem tylko tej szpachli i mogę ją śmiało polecić. Łatwo się nakłada i po kilku godzinach jest gotowa do obróbki. Daje się łatwo szlifować (choć czasami ma tendencję do kruszenia się - wtedy powierzchnię muszę dodatkowo potraktować Surfacerem). Trzeba tylko pamiętać, żeby ją mocno zakręcać, bo inaczej może zaschnąć. Wartą ją też trzymać zakrętką do dołu.
edit:
więcej tu :
KLIK
Co do ogólnego sprzętu do budowy...
Malowanie: zależy czym malujesz, preferujesz pędzle czy aerograf ?? Pędzle to prosta sprawa, od najmniejszego do takiego średniego... ja używam pędzli od 1 do 3, ale niektórzy uważają że są potrzebne jeszcze potrójne zera ale ja maluje bez nich i jest dobrze - ale brakuje jeszcze wprawy :) też zajmuję od nie dawna modelarstwem.
Farby... ja używam pactry - są to farby akrylowe, na razie mam ich 8 czarne szary zielony żółty brązowy niebieski- takie podstawowe. Mi maluję się nimi dobrze, kryją w miarę ale tylko po dwóch warstwach :) bo po jednej to zawsze coś prześwituje - może dlatego że zacząłem kłaść cienkie warstwy... cena nie przekracza 5 zł, no chyba że chcesz coś lepszego to Tamia ma dobre farby akrylowe, właśnie do mnie idą bo zamówiłem do moich nowych modeli, przetestuje je, ale słyszałem że jakością są dobre, ale i cena większa, coś około 8 zł
Hm.. co jeszcze... klej do modeli plastikowych, ja mam dwa, w płynie z pędzelkiem i taki uniwersalny przeźroczysty w tubce.
Tak,... pensety (jak kolwiek to sie pisze :P) najlepiej z cienką końcówką żeby można było złapać małe części.
Ta no... yy.. szpachla do zaklejania wszelkich nie doróbek i zaklejania szpar jak powstaną.
I jakiś papier ścierny, jak są jakieś nierówności to się wygładza...
Ja używam tych wyżej wymienionych rzeczy i jest dobrze :)
p.s
pisałem co ja mam i czego używam, więc wypowiedzi innych moga być różne od mojej :)
Pozdrawiam
Zajcu
edit:
jeszcze coś takiego:
zaimportowane z innego forum, może mi nic nie zrobicie :)

Są to bardzo popularne farby akrylowe. Ich zaletą jest niska cena, spora paleta kolorów oraz dostępność. Nigdy szczególnie na nie nie narzekałem. Farby akrylowe szybko schną - zdarzało mi się kolejne warstwy farby kłaść po kilku minutach suszenia suszarką. To właśnie od nich zacząłem swoją przygodę z modelarstwem. Można je rozcieńczać wodą (najlepiej destylowaną) lub alkoholem (spirytus). Pędzle po ich użyciu można umyć pod bierzącą wodą (zaschniętą farbę można umyć w rozpuszczalniku nitro - trzeba tylko potem pędzle porządnie wymyć w ciepłej wodzie z mydłem). Akryle nie śmierdzą. Da się nimi całkiem przyzwoicie pomalować model przy użyciu pędzla. Przy odrobinie wprawy da się też nimi malować aerografem. Jedną z ich wad jest opakowanie - papierowe uszczelki mają skłonność do przyklejania się do słoiczka. Trzeba tylko uważać na niektóre kolory (głównie jasne: biały, żółty, ale też czerwony czy jasnoniebieski) - pędzlem nie udało mi się ich nigdy przyzwoicie położyć.
Farby Humbrol

Olejne farby Humbrola są chyba na równi popularne z akrylowymi Pactrami. Są równie łatwo dostępne. Jednak jak to farby olejne, strasznie śmierdzą. Sprzedawane są w puszeczkach - dzięki czemu mają bardzo długi okres przydatności. Rozcieńczam je benzyną lakową (dostępna w każdym sklepie z farbami itp.) lub też rozcieńczalnikiem do farb olejnych Wamodu. Maluje się nimi dosyć łatwo, zarówno pędzlem jak i aerografem (choć osobiście pod pędzel preferuję farby akrylowe). Pędzle myję w benzynie lakowej (lub jeśli zaschną - w nitro). Farby olejne schną dosyć długo, dlatego trzeba odczekać kilka godzin między nakładaniem kolejnych warstw. Podobnie jak w przypadku Pactry, niektóre kolory są praktycznie niezdatne do nakładania pędzlem.
Farby Vallejo

Akrylowe farby Vallejo z serii Air dedykowane są do malowania aerografem. Farba w buteleczce jest już odpowiednio rozcieńczona i zawiera retarder. Tak więc wygoda ich użycia jest wręcz niebotyczna. Pojemniczki z farbą zaopatrzone są w kroplomierz, dzięki czemu można dokładnie dobrać odpowiednią ilość farby do zadania. A jeśli zabraknie jej w czasie malowania - wystarczy jej dolać, mając pewność, że dalej będziemy malować jednakowo gęstą farbą. Oprócz wygody ich użycia, trzeba nadmienić, że są to farby bardzo dobrej jakości, dzięki którym napewno otrzymamy piękną, równą warstwę farby. Ich wadą jest nienajlepsza przyczepność (dodanie paru kropel zmywacza Wamodu pomaga rozwiązać ten problem) oraz mniejsza wydajność w porównaniu do serii Model Color - ze względu na to, że Air się nie rozcieńcza, a jest jej tyle samo i w tej samej cenie co Model Color. Jednak jak dla mnie to niewielka cena za wygodę ich użycia
Szpachlówka Plasto

Jest to szpachlówka produkowana przez firmę Revell. Łatwo ją dostać, jest też dosyć tania. Z tego co słyszałem, bije na głowę najtańsze szpachlówki (np. Wamodu). Do tej pory używałem tylko tej szpachli i mogę ją śmiało polecić. Łatwo się nakłada i po kilku godzinach jest gotowa do obróbki. Daje się łatwo szlifować (choć czasami ma tendencję do kruszenia się - wtedy powierzchnię muszę dodatkowo potraktować Surfacerem). Trzeba tylko pamiętać, żeby ją mocno zakręcać, bo inaczej może zaschnąć. Wartą ją też trzymać zakrętką do dołu.
edit:
więcej tu :
KLIK
Dragon, <modele Tamki także ale te z nowych form> farby Tamiya <są boskie>, pędzelki płaskie i okrągłe i miękkim włosiu naturalnym <wielu Kolegów poleca firmę Mag-Pol>, szpachla najlepiej 2 rodzaje, nożyk modelarski choć ja używam od kilku lat skalpela chirurgicznego bo jest do niego cała masa różnych ostrzy, wiertła od 0,5;0,7;1;1,5;2 mm się też przydają, wspomniane już pincety <prosta, łamana>, pilniki iglaki ale dosyć małe, dobre nożyczki, czasem przydają się jeszcze krokodylki takie jakie są używane w elektronice
Jak coś zostało przeoczone to niech ktoś dopisze
Pozdrawiam.

Jak coś zostało przeoczone to niech ktoś dopisze

Pozdrawiam.
- Tomasz Mroczkowski
- Posty: 478
- Rejestracja: 2008-09-07, 18:29
- Lokalizacja: Frombork
Papier ścierny o gradacji od 400 w górę, taśmy maskujące (Tamiya) też będą przydatne, jakiś maskol, rozcieńczalnik, kilka podstawowych barw np. biały czarny, niebieski, czerwony i pomarańczowy, klej może być zwykły super glue, ale jeżeli chcesz kleić z tzw. czasem na błędy to kup np. Tamiya Extra Thin Cement jeśli będzie dostępny, jeśli nie to Humbrol z pędzelkiem nie z igłą, i weź jakiś sidolux, Co do modeli, to wszystkie firmy są dobre, ale jak się uparłeś na Dragona lub Tamke to cóż... Tamiya to głównie świetne elementy, gąski z gumy, a dragon to masa pierdół i dodatków np. metalowe lufy, blaszki fototrawione, linki... i po tym porównaniu wybrałbyś Dragona, ale trzeba pomyśleć logicznie, jeżeli dragon daje masę dodatków to znaczy że sam model z plastiku jest mizerny, dalej wybór zależy od ciebie 
