Forum Modelarskie

Aby ktoś nie pomyślał ze się coś od konkursu migam

Rozpoczynam prace nad kubelwagenem z zestawu Academy w skali i tu niespodzianka:1:72

Dlaczego kubelwagen? Trzy powody:
1) Chciałem na konkurs zrobić "coś innego" niż samolot i zmierzyc się z tą "terra ignota" a akurat został mi kubelwagen
2) Spitfire'y i Tempest są już na pewnym etapie budowy więc na relację konkursową sie już "nie łapią"-wszak według regulaminu ma być "od poczatku".
3) Jako że zacznę "pstrykać" zdjątka dopiero w sierpniu prawdopodobnie nie ukończył bym samolotu w tak krótkim czasie.



Niestety zostałem na 2 tygodnie bez sprzętu foto dlatego "właściwy" rozruch relacji nastapi póżniej.

Już zaczynałem myśleć , że się migasz

Będę oglądał z przyjemnością

Pozdr.

No to widzę ze będę musiał swojego wargameingowego kubla wyremontować przy jakiejś okazji :->

"Galia est omnis.." czyli kilka słów o sklejalności, odwzorowaniu oraz jakosci elementów.

- spasowanie niezłe- przydadzą się jedynie minimalne ilości szpachli (ja użyłem CA), potrzebne jest jednak duże zaangażowanie w
prace szlifiersko-polerskie czytaj: dużo śladów po "wypychaczach". Specjalnie one nie rażą i po sklejeniu wszyskich cześci były by
prawie niewidoczne- w wersji "cywilnej" można je ewentualnie zostawić ale to przecież wersja "konkursowa"

- przegladając w sieci zdjęcia orginału oraz modele Tamiyi w skali 1:35 stwierdzam że model w dużym stopniu jest bliski orginałowi i jak
na tą skalę bardzo szczegółowy (nie dla mnie rzecz jasna )-jest to na pewno najlepszy kubelwagen dostepny w 1:72

- Eduard wydał bardzo ładne i ciekawe blaszki do omawianego modelu, korciło mnie, oj korciło co by je kupić, stwierdziłem
jednak że podrasuję mój modelik jedynie cześciami "hand made"-więcej pracy ale i "wartość" modelu wiele wyższa.

"Jacta alea est.." czyli zaczynamy:

Długo zastanawiałem się jaki kolor malowania wybrać, pierwotnie chciałem zrobić bardzo atrakcyjnego pustynnego "kubełka"-zakupiłem nawet farbkę o dumnej nazwie "dunkelgelb 1943" . Wybrałem jednak "panzergrau"-dlaczego? Powód był jeden-w sieci i na forach tylko "pustynniaki"-trzeba być orginalnym . Tak więc malowanie będzie jak wyżej ale..w dwóch odsłonach (ale o tym teraz sza..)

Mam na 2 dni pożyczony aparat (mój wróci za tydzień)-świetna optyka ale brak funkcji "super macro"-tak więc zbliżenia są jakie są.

Zmontowałem 4 elementy kadłuba, nałożyłem pierwszą warstwę podkładu:

Pomalowałem "podłogę"-dojdzie jeszcze "brudzing i ogólne dopieszczanie"..


I teraz główny zjadacz czasu w tej części relacji: pedały sprzęgła, hamulca i "gazu".
Wykonane zostały z blaszek z ramek po "fototrawkach" z tym że wybrałem takie elementy które mają grubsze końcówki-które stanowić miały podstawę pod " nakładki" z karbowanej blaszki z zacisku do żelków . Po wycięciu odpowiedniej wielkości prostokatów-oj jak to podnosi poziom adrenaliny, zostały one (prostokąty ) zeszlifowane do kształtu mniej lub bardziej wydłużonych owali (w zależności od przeznaczeni-gaz, hamulec czy sprzęgło)-to dopiero podnosi poziom adrenaliny i zmusza do "obcowania" z lingua latina . Jako osi łączącej pedały użyłem cieniutkiej kaniulki operacyjnej- mała metalowa rurka (dł około 50 cm- można dowolnie ciać)
Przy produkcji w/w osprzętu wzorowałem się na zdjęciach orginału i gotowych "blaszkach". Zostaje tylko pomalować i przykleić do modelu
Oto co zrobiłem:




Pozdrawiam!

Chylę czoła! Efekt jest niesamowity, tym bardziej, gdy się weźmie pod uwagę w jakiej skali jest ten model Będę czekał z niecierpliwością na kolejne zdjęcia!

Pozdrawiam! Powodzenia w konkursie!



P.S. Mój kuzyn kiedyś również sklejał pojazdy z tego zestawu Academy, z którego pochodzi Pański kubel. Między innymi stąd wiem, ile uwagi wymaga wykonanie kubla w tej skali! Mojemu kuzynowi, model tego łazika, wyszedł niestety trochę "zwichrowany"; na równej powierzchni stał na trzech kołach(oczywiście wszystkie cztery były przyklejone )!

Dzięki, ale proszę Cię bez zwrotów typu "Pański kubeł" My tu wszyscy na "Ty", tym bardziej że ja "bardzo wyluzowany" facet jestem.

Pozdrawiam Serdecznie!

Hehe! Jasne Paws! Noł problem!!!

No już Ci nasłodzili to teraz ja

Za duże te pedały chyba, trochę krzywe mają te bruzdy, a poza tym to i tak mój jest ładniejszy nawet rozbity

Pedały dokładnie w takim wymiarze jak w zestawie "Edka", uważam że prędzej trochę za małe są.. wystarczy przymierzyć "stopę ludzika" w 1:72 . Bruzdy takie jak blaszka "dała":mrgreen:

A ten pożarnyj pojazd rzeczywiscie śliczny .
Skala to 1:72 tylko co to za koła?
Pozdrawiam!

Nie mam pojęcia to nie mój model, z reszta nic takiego nie napisałem, wiem tylko to, ze to pojazd straży pożarnej. Pisząc mojego miałem na myśli tego z academy takiego jak twój

A bruzdy w pedałach i tak są krzywe i sie nie migaj

SmokHaosu pisze:A bruzdy w pedałach i tak są krzywe i sie nie migaj

Jak na tą skalę są super. Respekt.

SmokHaosu pisze: A bruzdy w pedałach i tak są krzywe i sie nie migaj

Oj Smoku, Smoku, bruzdy są takie jakie były na blaszce z której wycinałem pedały, zresztą w realu i tak nie widać przesunięć rzędu mikrometra (mikrona)

Pozdrawiam!

Zdjęcia bardzo często pokazują to, czego w rzeczywistości całkowicie nie widać, więc czasami dyskusje jak wyżej są całkowicie jałowe .
Ależ on malutki Ukłon uznania z mojej strony Paws , robi wrażenie

Dzięki.
Dokładnie, ta dyskusja była niepotrzebna tym bardziej że szlifowanie owalu z prostokąta 2mm X 1mm wyklucza jakiekolwiek "poprawki" ułożenia "bruzd".
P.S.
Moje i tak są lepsze od tych od "edka" Po sklejeniu całości i tak bardzo ciężko będzie je w modelu dostrzec.

Pozdrawiam!