Forum Modelarskie

Cześć.

Niedobór skrzydeł na forum mnie sprowokował.

Bohaterem niniejszej relacji będzie to:



Model bardzo stary, formy dalekie od dzisiejszych norm, więc spodziewm się niezłej jazdy , co zresztą sugerują niniejsze fragmenty wnętrza kabiny:



Teraz potrzebuję paru dni , żeby to jakoś sklecić w całość i by wygląd był mało odrażający (ci co mnie znają, wiedzą co mam na myśli)

Pozdr.

Toś Waćpan zaszalał niezłe bydle będzię z tego malowanie pudełkowe czy jakieś fikuśne ?
Sama konstrukcja obrzydliwie piękna



Pozdr.

Pudełkowe, bo kalki są piękne, szczególnie ten gościu z węzełkiem na ramieniu

Zakładam, ze coś mi się uda z tego modelu wyciągnąć. Zresztą po gimnastyce ze Spadem XIII, już chyba nic nie jest straszne ...

Hahaha, wierzę na mnie nieśmiało spogląda Storch ale mówię mu stanowcze NIE, muszę ściągnąć tu całą moją dokumentację i żywice Quicboosta.
Działasz jeszcze z Ła-5 czy już jest skończony

Witam
Zgadzam się, że samolot jest niewątpliwie piękną bestią i jednym z ciekawszych amerykańskich myśliwców. Jestem ciekaw jak Revell zadbał o spasowanie płatowca i belek ogonowych.
Pozdrawiam

Ławoczkin w połowie - leży i czeka. Mało mam modeli w 48, a powód jest prozaiczny ( a może i głupi) - ch*****, takie to wszystko małe, okulary mam za słabe czy co ? Inna rzecz , że przez ostatnie dwa lata nie miałem czasu na modelarstwo, czasami godzinka, dwie tygodniowo. Sporadycznie. Proza życia ...


Trav3rs - nie zadbał , a może inaczej : nie postarał się, to Ci gwarantuję

Heh sam ostatnio borykałem się z życiowymi trudnościami, tu emigracja, tu sprawy rodzinne tu brak siły to też weny . . .
Ale nakupowałem tego PCVu w trzy i trochę

Blaszki jakieś będą ?

r-t zapas jaki mam modeli jest OLBRZYMI , dawno już nie kontynuowałem tematu co mam i co kupiłem (był w Free Style czy Samoloty i inne ... - nie pamiętam).

Blaszek i dodatków nie przewiduję, będzie prosto z pudełka. Moim zdaniem nie warto przy tym modelu. Gdyby to był Trumpeter, to jak najbardziej. W Revellu nie.


Póki co , dość gadania, poczekajmy na pierwsze efekty dłubaniny

No tak.
Mnie długo kusiła Czarna Wdowa z Monogramu i ją kupiłem (kiedyś już ją popełniłem) ale do tego tzreba kupić kupę blach i żywicy czyli będzie ostra jazda . . . ale cóż innej w 48ce chyba nie ma
Jak znajdziesz chwilę cyknij fotkę tego co tam nakupiłeś

A i owszem jest i do tego zwala na kolana jakością, chyba najlepsza jaka do tej pory została opracowana:
http://www.aircraftresourcecenter.com/R ... 02/00.shtm

OK

Qrde oglądałem ib-box tego cuda latem i mi się zapomniało ale swoją i tak kupiłem wcześniej
Cena też zacna.

Fotel w oryginale nie bardzo mi się podobał, a w zasadzie pasy jakieś takie ...



Te szare chlapnięcia to szpachlówa Tamiyowska. Zresztą i tak nie byłoby nic widać, ale pilot by nie chciał usiąść. Wiecie, w d...pę uwiera i wogóle ...
Pilot jest z innego zestawu, bo ten z Revella wygląda jak niepełnosprawny umysłowo ( z twarzy) i nie najlepiej fizycznie, tzn. wpadł pod walec , a potem go ustawili w literę S - troszkę wyprostowaną.
Wogóle jeśli chodzi o odwzorowanie wnętrza tego samolotu w wykonaniu Revella, to nie mieści się w żadnych normach z obecnych czasów czyli wygląda mniej więcej w przybliżeniu jak oryginał (sugeruję znacznie mniej niż więcej).
W każdym bądź razie wygląda to teraz tak:




Te deska z zegarami to kanał. Dokładnie chodzi o to, że kalkomania nie pasuje do rozstawienia dość marnej jakości - ale obecnych - wtrysków zegarów na desce.

Pozdr.

Oglądamy

Dalej pędzelkujesz głównie Tamką ?

Głównie pędzelkuję, ale kompresor z aerografem już mam. Za dużo mycia potem ..., nie chce mi się . Tamki używam już znacznie mniej, głównie Model Master, akryle Revella (są super) i Gunze (wodne).

Teraz to mnie zaskoczyłeś Jaką psikawkę sobie sprawiłeś?
Mycie nie jest takie straszne, też się tego bałem, Cleanlux, zmywacz Wamodu i po sprawie . . .
Akryle Revella te w kwadratowych pojemniczkach są genialne, odrobina retarderu i idzie jak bajka