Forum Modelarskie

Kolejnym modelem, który postanowiłem wziąść na warsztat jest model bardzo dobrze znanego na naszym rynku transportera opancerzonego pierwszej generacji kfz. 250/9 z identyczną wieżą jaką posiadał inny opancerzony wóz bojowy, czyli kfz. 222.





Model Tamiy'y ustępuje oczywiście Dragonowskim odpowienikom, ale za niewielką cenę (50 zł) za jaką nabyłem model oferowany przez Tamiy'ę można być zadowolonym.
Model malował będę kolorem Model master - africa mustard zamiast standardowego Humbrol - sand.

Nie wiem, czy wnętrze powinno być białe, ale znalazłem sporo fotografii tego modelu z kolorem wnętrza takim jaki na pancerzu zewnętrznym, więc raczej tym tropem pójdę.
Zastanawiam się nad dokupieniem wieży z el. fototrawionych zamiast materiałowej kratki do tego modelu, co byłoby moim pierwszym zetknięciem z takimi modyfikacjami.

Postaram się wykonać dodatkowo własną plandekę na wieżę zamiast tej plastikowej wykonanej standardowo na błotniku przez producenta.
Z dodatków, zamierzam wykonać siedzenia z obiciem imitującym czarną skórę (lans na panienki :) ).

Standardowe kurzenie i obicia, bez przesady.
W zestawie jedna figurka, dodatkowo przydatna ale raczej tylko przy budowie podstawki pod cały model lub dioramy, bo nie da się jej w pojeździe umieścić.

Wykonałem już jak zapowiedziałem wcześniej fotele ze skóry czarnej dla kierowcy i pasażera obok. Dodatkowo lekkie plamy olju w kabinie i pierwsza warsta farby. Mam nadzieję, że fotele jako tako się prezentują. Na foto nie chciała wyjść zabardzo faktura na tych siedzeniach taka skórzana jak w rzeczywistości ładnie się prezentuje. Inna sprawa, to że nie dociąłem tego idealnie co miałem. Pierwsze koty za płoty... pierwsza waloryzacja w życiu :)

Oceńcie sami. Teraz na celownik biorę komorę silnika.

Coś ci nie wyszło z malowaniem

Malowanie będzie poprawione, bo wstępnie dopiero malowałem i ostrożnie cienkimi warstawami.
Póki co na samych fotelach się skupiłem.

Fajnie. ale plastik widać

Czas na kolejne porcje zdjęć i relacji dalszy ciąg.
Od ostatniego czasu pracowałem nad wnętrzem pojazdu. Poprawiłem malowanie i retuszowałem niedociągnięcia przy fotelach, które jeszcze nieco trzeba bedzie poprawić. Gdzieniegdzie jeszcze podmalować bo w jednym miejscu zostało trochę matalicznej farby na ścianie.

Pojazd z założenia ma być z okresu agresji na ZSRR, co za tym idzie nie będzie to "zcharatany" egzemplarz, a jedynie lekko zarysowany i przybrudzony.
Czekam na kolejne uwagi i rady dot. modelu.

Teraz zajmę się sklejaniem całej bryły i kołami.








Zapsuła się stabilizacja obrazu w korpusie aparatu i fotki nie są wykadrowane tak, jak bym tego chciał. Mam nadzieję, że coś widać.

Czemu silnik jest pomalowany czarnym błyszczącym?

PSZ 1939 pisze:Czemu silnik jest pomalowany czarnym błyszczącym?

Bo może bardziej kojarzy się z metalicznym? Nie wiem, to moja opinia.

Silnik pomalowany był farbą gun metal - czyli metalikiem szarym, następnie metodą drybrush zasmoliłem go czarnym kolorem (matowym!) i taki też w rzeczywistości jest, tyle tylko, że flesh z aparatu jak to zwykle bywa odbija się i może być złudzenie, że jest to czarny błyszczący.

αiξεv α σεµvoδoτεiρα Φηµα εs Kεov Iηρα χαρiτωvuµov Φερouσ' αγγελiαv.

Kolejne foty z budowy. Pierwszy raz miałem styczność z gąskami ogniwkowymi i przyznam, że jest to parszywa sprawa dla kogoś początkującego.

Jedną skleiłem całą, została jescze do dorobienia połówka drugiej. Model wstępnie pomalowany pierwszą warstwą.
Starałem się dopracować wnętrze pojazdu, które klasycznie, będzie mało widoczne...







Prosze o podpowiedzi i pozdrawiam.

Witam :)
Mam pytanko jak kleiłeś gąski ??
Bo widzę troszkę krzywe jeśli mogę ci coś doradzić zaopatrz się w klej najlepiej revelowski contact z igłą weź linijkę i poprostu układaj fragmenty po kilka albo kilkanaście ogniw i sklejaj jak już przeschną tak że klej nie klei się do ręki to nałóż takową gąskę na fragment układu jezdnego i dopasuj a następnie poczekaj aż wyschnie :)

Pozdrawiam

Nie spiesz się tak, gąski najlepiej skleić w 2ie połówki, pomalować i wkleić na koniec do modelu.
Poświęć więcej czasu obróbce elementu przed przyklejeniem.
Koniecznie popraw koła jezdne, koło napędowe chyba nie miało gumowych bandaży EDIT: jednak miało okładziny, za to zęby już nie
Po co malujesz skorupę skoro masz jeszcze dużych masę rzeczy do przyklejenia Farba wygląda na w miarę przyzwoicie położoną, ale wiadomo . . . zawsze może być lepiej.

Idzie nieźle, jak popracujesz to wyjdzie lepiej
Pozdr.

Dzięki za podpowiedzi. Contactę już zakupiłem, bo robiłem dotychczas Humbrolowskim klejem z igłą, któym kleję zresztą cały model bo jest naprawdę wygodny i łatwo go dozować. Jeszcze nie raz będę się mierzył z ogniwkowymi gąsienicami w najbliższym czasie, więc zdecydowanie mam na czym próbować.

Swoją drogą czy te EZ track od Dragona różnią się znacznie od tych Tamiy'owskich ogniwek?

Mam jeszcze Greifa z Tamiy 1/35, Kfz 250 Neu z Dragona 1/35, Kfz 250/8 z Dragona i moją wisienkę na torcie Kfz 251/12 Flammpanzer z Dragona 1/35.

Zatem w sumie 4 komplety gąsek do zrobienia przedemną.

Mam prośbę, podmień fotki z początku tematu na mniejsze. Te wielgachne ą traznie ciężkie przez co temat otwiera się strasznie długo

Ja gąski kleiłem czymś w stylu budapremu, dosyć mocno trzyma i jest w pewnym stopniu elastyczny. U mnie działa.

Pozdr.

A co z zestawieniem gąski Tamiy vs EZ Track Dragona?