Forum Modelarskie

Witam wszystkich po kilku latach przerwy z modelami plastikowymi postanowiłem sobie przypomnieć jak to kiedyś było, więc postanowiłem sobie kupić nie za trudny model czołgu w skali 1:35. Trafiło na model firmy "SKIF" Model ma dosyć dużą liczbę elementów a cena nawet przyzwoita, co do pasowania części to dopiero zobaczymy w dalszej relacji.

No będzie na co popatrzeć, trzymam kciuki!

To i ja popatrzę

A już teraz mam pytanie, czy czasem łuski i pociski nie powinny być innego koloru ?

Pozdrawiam.

Mam złe wspomnienia... Toporność i spasowanie to kompromitacja tej firmy... Elementów może dużo ale prawie wszystkie są nie zgodne z oryginalnymi wymiarami i kształtem...
Łuski powinny mieć inny kolor, srebrne z czanym przodem

No nic powodzenia z tym gniotem...

Według malowania powinny być takie (może trochę ciemniejsze) humbrol 54 (brass)

Nie zawsze należy w pełni ufać instrukcji ;)

A szczególnie w instrukcji Skifa... Ale miedziane pociski też były...

Model wstępnie został pokryty farbą (PACTRA A30). Zdjęcia troszkę ciemne, ale jutro postaram się wrzucić lepszej jakości. Co do pasowania części nie miałem jakiś większych problemów na razie, tamiya to może nie jest ale jak za tą cenę to całkiem całkiem, ale na podsumowania przyjdzie później czas.

Te haki z przodu to jakaś masakra po prostu...T-55AM2B

Wstawiam obiecane zdjęcia w lepszej jakości, dodatkowo przybyło trochę rzeczy na błotnikach.

Prace idą pomalutku do przodu. Prace trwają nad zawieszeniem a dokładniej nad kołami.

O i o tym mówiłem (pisałem) te koła to możesz wyrzucić, montując je to nie będzie T-55 z prawdziwego zdarzenia... :-/

Prace pomalutku posuwają się do przodu. Dziś mała przerwa a jutro prace będą trwały dalej nad zawieszeniem i tu mam do was pytanie jakim kolorem pomalować gąsienice?

Za szeroko bandaże namalowałeś... Gąsienice T-55 miał metalowe czyli jakiś odcień metalu...