PWS - 16 bis [Sprawozdanie z budowy]
: 2006-11-05, 22:22
Przy modelu zacząłem dłubać przedwczoraj. Bo klejeniem trudno to nazwać. Strasznie małe to to jest
W kilku miejsca trzeba było przyszlifować a zwłaszcza w kabinie aby fotele prawidłowo pasowały. Ale ogólnie nie jest najgorzej. Za 16PLN nie można było się więcej spodziewać
Do samego modelu. Można wykonać 2 rodzaje malowania. Cywilne oraz wojskowe. Ja wybrałem to drugie. Do malowania używam Pactry A67. To jasniejszy khaki.
Oto opakowanie:

A to co narazie udało mi się nadłubać:

Silnik:

Oraz sam kadłub:

Z tego etapu budowy jestem średnio zadowolony. Ponieważ wyszło mi że dolny płat ma skos nieduży, ale ma. A jakoś nie miałem odpowiednich planów żeby zobaczyć czy tak ma być w oryginale czy poprostu tak jest zrobiony model. Jeszcze brak paru drobiazgów oprócz podwozia, nie przyklejone są owiewki, płoza ogonowa no i kalkomanie.

Cały model kleje jakimś klejem modelarskim, a same zastrzały na supergluta postanowiłem. Żeby sztywniej było.
Model nie był źle opracowany. Z wyjątkiem kilku małych niedociągnięć. Trzeba było uważać na mocowanie górnego płatu do kadłuba i względem dolnego. Ale tak wszystko ok.
Zdjęcia:


I jeszcze jedno zbliżenie a ster kierunku i napisy eksploatacyjne:

I to wszystko model gotowy. Mam tylko wątpliwość co do szachownic na górnych powierzniach szkrzydeł. Nie wiem czy nie powinny być te małe i rozmieszczone asymetrycznie.
Sorki że zdjęcia są takie ciemne. Ale wolałem je robić bez lampy błyskowej.


Oto opakowanie:

A to co narazie udało mi się nadłubać:



Silnik:

Oraz sam kadłub:

Z tego etapu budowy jestem średnio zadowolony. Ponieważ wyszło mi że dolny płat ma skos nieduży, ale ma. A jakoś nie miałem odpowiednich planów żeby zobaczyć czy tak ma być w oryginale czy poprostu tak jest zrobiony model. Jeszcze brak paru drobiazgów oprócz podwozia, nie przyklejone są owiewki, płoza ogonowa no i kalkomanie.



Cały model kleje jakimś klejem modelarskim, a same zastrzały na supergluta postanowiłem. Żeby sztywniej było.
Model nie był źle opracowany. Z wyjątkiem kilku małych niedociągnięć. Trzeba było uważać na mocowanie górnego płatu do kadłuba i względem dolnego. Ale tak wszystko ok.
Zdjęcia:





I jeszcze jedno zbliżenie a ster kierunku i napisy eksploatacyjne:

I to wszystko model gotowy. Mam tylko wątpliwość co do szachownic na górnych powierzniach szkrzydeł. Nie wiem czy nie powinny być te małe i rozmieszczone asymetrycznie.
Sorki że zdjęcia są takie ciemne. Ale wolałem je robić bez lampy błyskowej.