[PROJEKT GRUPOWY] LVT(A)-2 "SAIPAN" 1:35 ITALERI
: 2009-03-04, 14:15
Witam Serdecznie!!! czas rozpocząć kolejną relację. Na tym forum nie było ukończonych ani podjętych prób stworzenia tej amfibii(a skoro na innych były to czemu nasze forum ma być gorsze!
). Serię tych maszyn pieszczotliwie określana jako ,,aligator"(nie wiem czy dlatego że taka groźna, czy że równie piękna
). Moja będzie w pudełkowym malowaniu z Iwo Jimy, czyli luty-marzec '45, z 4 batalionu amfibii MARINES
logo rzeczonej jednostki:

a tutaj jedyne zdjęcie jakie udało mi się wyszukać rzeczonej maszyny:

A jak ktoś ma problemy ze wzrokiem to może zawsze spojrzeć na rysunek:

dobra, teraz in-box:
I od razu chce zwrócić wasza uwagę na wpadki italeri. Po pierwsze porównajcie sobie kamuflaż zaprezentowany na pudełku, w instrukcji oraz oryginalne malowanie... już?, no wygląda to jak by parę osób oddzielnie zaprojektowało ten model, a potem od każdego wzięto po troszeczku do wyniku końcowego(pierwszy minus dla italeri), po drugie za kołem napinającym jest tylko jeden taki mały ,,tunelik" służący do odprowadzania wody z amfibii. Na zdjęciach nie ma go z tej strony co na ilustracji na pudełku, w instrukcji w ogóle on funkcjonuje z każdej strony. Po trzecie gąsienice maja ślady po wypychaczach w takim miejscu że ciężko to usunąć/ wypełnić, więc pozostaje tylko paćkanie ich by wyglądały na zabrudzone. i mógł bym tak wymieniać dalej, ale już mi się nie chce



kolej na to co za pierwszym podejściem zrobiłem. Zacząłem od burt i drobnicy na niej będącej:

a pomalowana część burty z naniesioną kalkomanią wygląda tak:

Potem zamontowałem drobiazgi i zabrudziłem otwór do odprowadzania wody, jako że pojazd poruszał się po wulkanicznej plaży (Iwo Jima) to ma ślady jak by błotka z tegoż wulkanicznego pyłu i wody (a to puściłem wodze fantazji, co nie?)
a teraz coś z innej beczki! Czekając aż lakier wyschnie zabrałem się za wywiercenie otworów w kratkach ściekowych(tak je sobie nazwałem) w podłodze mego pojazdu. Zrobiłem to wiertłem 0.5:

Na razie tyle, Pozdrawiam!!!


logo rzeczonej jednostki:

a tutaj jedyne zdjęcie jakie udało mi się wyszukać rzeczonej maszyny:

A jak ktoś ma problemy ze wzrokiem to może zawsze spojrzeć na rysunek:

dobra, teraz in-box:
I od razu chce zwrócić wasza uwagę na wpadki italeri. Po pierwsze porównajcie sobie kamuflaż zaprezentowany na pudełku, w instrukcji oraz oryginalne malowanie... już?, no wygląda to jak by parę osób oddzielnie zaprojektowało ten model, a potem od każdego wzięto po troszeczku do wyniku końcowego(pierwszy minus dla italeri), po drugie za kołem napinającym jest tylko jeden taki mały ,,tunelik" służący do odprowadzania wody z amfibii. Na zdjęciach nie ma go z tej strony co na ilustracji na pudełku, w instrukcji w ogóle on funkcjonuje z każdej strony. Po trzecie gąsienice maja ślady po wypychaczach w takim miejscu że ciężko to usunąć/ wypełnić, więc pozostaje tylko paćkanie ich by wyglądały na zabrudzone. i mógł bym tak wymieniać dalej, ale już mi się nie chce










kolej na to co za pierwszym podejściem zrobiłem. Zacząłem od burt i drobnicy na niej będącej:

a pomalowana część burty z naniesioną kalkomanią wygląda tak:

Potem zamontowałem drobiazgi i zabrudziłem otwór do odprowadzania wody, jako że pojazd poruszał się po wulkanicznej plaży (Iwo Jima) to ma ślady jak by błotka z tegoż wulkanicznego pyłu i wody (a to puściłem wodze fantazji, co nie?)


a teraz coś z innej beczki! Czekając aż lakier wyschnie zabrałem się za wywiercenie otworów w kratkach ściekowych(tak je sobie nazwałem) w podłodze mego pojazdu. Zrobiłem to wiertłem 0.5:

Na razie tyle, Pozdrawiam!!!