[Relacja] Sd.Kfz. 140 Flakpanzer (1/72) - Uni Model

Galerie i warsztaty z budowy

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
dzikichomik

[Relacja] Sd.Kfz. 140 Flakpanzer (1/72) - Uni Model

#1 Post autor: dzikichomik » 2008-12-25, 16:29

[center]Sd.Kfz. 140 Flakpanzer (1/72) - Uni Model[/center]
Krótki opis historyczny:
Flakpanzer i inne
Nie będę tłumaczyć, bo bym złamał prawo, ale nie o tym mowa, to ma być recenzja modelu.


Zawartość pudełka:

Wypraski z podstawowego modelu sd.kfz. 140
Wypraska uzupełniająca o działko p.lot.
Blaszka z elementami fototrawionymi do waloryzacji działka i jednej skrzynki na błotnik.
Kalkomanie i instrukcja

Pierwsze wrażenie:
Otwieram pudełko w sklepie, wypraski ładnie wyglądające, kalkomanie do kilku wersji, instrukcja czytelna.

Drugie wrażenie (W domu, przy składaniu)
NIGDY NIE KUPUJCIE MODELI UM W CIEMNO!
To już na dobrym wstępie, podwozie ładnie mi się całe zmontowało, przechodzę do budowy działka a tu niespodzianka...
W wyprasce nie odlała się cała lufa... Więc do roboty, pozostałości jakie były wywaliłem, tu zadziałał magiczny internet, poszukiwanie długości lufy 20mm działa przeciwlotniczego, następnie poleciałem do modelarskiego, liczyłem, że będzie tam jeszcze jakaś lufka do flaka, a tu problem, NIE MA, jedynie do flakvierlinga...
Ale tu drugi problem, też nie do naszej małej skali...
No to zamawiamy...
-Proszę przyjść za dwa tygodnie... Minoł określony czas i co i nie doszły, to nara...
Wracam do domu, po drodze do sklepu medycznego i kupuje... STRZYKAWKI!
Ze strzykawek 0,5 mm po niewielkim tuningu pasują idealnie jako lufy do p.lota do skali 1:72

To teraz przechodzi czas na płyty pancerne i co...
I znowu wypraska nie cierpi na nadlewki, co na zbyt małą ilość plastiku :evil: :evil: :evil:
W tej sytuacji szlifujemy plastik na pył, mieszam z szpachlą i doklejam, czekam na wyschnięcie i szlifuje delikatnie by nie połamać pseudo "plastiku"
Tu już na naszą firmę UM się zdenerwowałem...
Jeszcze do tego nie pasuje płyta pancerza przedniego do wanienki i trzeba 1mm dziurę szpachlować...

Jak narazie jest to niezła walka z tym modelem, tyle tylko znalazłem takich poważnych błędów...
Fotka z warsztatu:

Obrazek


Podsumowując:

Widzisz model z UM i podoba ci się - sprawdź każdą część na wyprasce, bo możesz mieć wybraki.
Modele polecam tym, którzy interesują się nietypowymi pojazdami pancernymi z okresu 2 WŚ
Przyjemnie się klei mimo wielu wad fabrycznych i wybraków.
Model polecam dla bardziej zaawansowanych modelarzy i dla tych z dużą dawką cierpliwość, bo były momenty, w których chciałem usunąć model za okno i już go nigdy nie zobaczyć....
Ostatnio zmieniony 2008-12-28, 22:14 przez dzikichomik, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
adamos13
Posty: 131
Rejestracja: 2008-11-01, 10:37
Lokalizacja: Jedlicze

#2 Post autor: adamos13 » 2008-12-25, 18:56

Twardy bądź nie daj się :mrgreen: czekam co wyjdzie dalej z geparda :?:
Pozdrawiam Adam

dzikichomik

c.d. czyli co dalej!

#3 Post autor: dzikichomik » 2008-12-28, 22:37

Cz. 1
Dużo przy nim roboty będzie, za szybko nie skończę tej recenzji/relacji, bo niestety, ale studia mam na głowie i w każdej wolnej chwili lub kiedy nie mam do tego głowy siadam i jakąś część domontuje, czy oszlifuje, przez ostatni tydzień to jedyne co zrobiłem, to tyle, że zamontowałem koła napinające i napędowe...

Kropelka mi się skończyła :/ jestem skazany na zakup jakiegoś cyjanopanowego kleju, bo inaczej wszystkich fototrawionych nie zmontuje...
w najbliższym czasie domontuje wszystko co się da. Potem na lakiernie go zabieram ^^ a na koniec gąski... Potem pomyśle co dalej.


Poczytałem trochę na ten temat, zastanawiam się teraz, chyba zrobię go w innej wersji niż pudełko mi podpowiada. Liczę chyba na wersje bez oznaczeń, lub oznaczenia literowe jakie sam zrobię (szablonik w kartonie i malu - malu...

A pytanie do innych, bo nigdy nie lakierowałem bezbarwnym: jak już wykończę model suchym pigmentem (błotko wcierane na sucho) to natryskowo mogę pomalować te pigmenty tym bezbarwnym??
bo jak ostatnio zrobiłem sturer emilka, to wcierałem w niego na sucho bez dodatków rozpuszczalnika, czysty pył w niego to fajnie wyszło jaki taki kurz niby, zaschłe błoto - pył. Ale nie wiem jak go zabezpieczyć, wracam teraz do walki, chyba teraz będzie bitwa o błotniki!


Cz. 2

Ahh, jednak nie ma wyjątku, ten model mnie nie oszczędził.. Wydarł ze mnie ostatnie nerwy, ale nie poddam się...

Cały przedział bojowy - od podstaw, jeszcze takiego szajsu nie było...
Więcej jest tam szpachli niż naturalnego wtryskowego plastiku... :/
Płyty pancerne, masa niedolewek, uzupełnianie szpachlą, bądź wycinanie nowych płyt z innej części pojazdu, która jest do innej wersji...

Straciłem przy przeprowadzce modelu dwa elementy z blaszek foto i będę musiał je zrobić samemu (wsporniki błotników), nie wiem gdzie się zapodziały...

Działko p.lot. niestety nie miało lufy to do dzieła i z igły zrobione już i teraz szpachla schnie w celu pogrubienia jej przy hamulcu, bo niestety, ale blaszka z osłoną lata bez niej jak szalona i nie da się jej przykleić bez tego elementu...

Jutro lub pojutrze zabieram się za masowe szlifowanie budy, następnie będę musiał dorobić w nim wszystkie nity na nowo, nie wiem z czego, są to wypukłe nity dla skali 1:72, zawiasy i takie tam drobne szczególiki...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Galerie i warsztaty”