Strona 1 z 5
					
				Moje dłubaniny o różnej i dziwnej tematyce
				: 2008-12-09, 13:07
				autor: r-t
				Witam postanowiłem założyć taki trochę nietypowy temat i od teraz będę tu dodawał posty na temat moich poczynań, które nie są na tyle poważne by zakładać dla nich osobny temat.
Dziś pokażę kolejne 2 figurki zrobione już jakiś czas temu i pierwsza przymiarka do dioramy, którą kiedyś zrobię  
 
 
Obaj panowie to spadochroniarze z Fallschirmjager, Sycylia 1943. <zestaw Dragon'a>
Jakoś ostatnio całkowicie oddaje się właśnie tematyce tej jakże niezwykłej pod względem historii, kultury i społecznym wyspie. 
 
  
  
  
  
Pan na pierwszych dwóch zdjęciach to zlepek 90% elementów z zestawu FJ a jedynie czapka chlebak i puszka na maskę p-gaz to elementy zestawu Panzergrenadiers <także Dradon'>
Drugi Pan posiada jedynie 98k <zestaw pozwalał na opcję z zamkniętą bądź otwartą komorą zamkową> i trzymany w prawej dłoni ładownik z amunicją <te elementy pochodzą także z zestawy PG>
Edit: skala oczywiście 1:35.
Staram się dodać trochę różnorodności tym postacią, by nie były takie same i nie przedstawiały oklepanego tematu.
Pozdrawiam r-t.
 
			
					
				
				: 2008-12-09, 16:14
				autor: Zajcu
				Ładne :) a jaka to skala ?
			 
			
					
				
				: 2008-12-10, 13:19
				autor: szogun
				Ładne, figurki mają żywe pozy, może malowanie takie... normalne, bez żadnych wodotrysków.
			 
			
					
				
				: 2008-12-10, 13:22
				autor: r-t
				witaj szogun  
 
 
co masz na mysli pisząc
szogun pisze:(...) może malowanie takie... normalne, bez żadnych wodotrysków.
 
? ? ?
Pozdrawiam 
r-t.
 
			
					
				
				: 2008-12-10, 14:07
				autor: przem961
				Ładnie ładnie ci wyszły
			 
			
					
				
				: 2008-12-10, 15:28
				autor: szogun
				Chodzi mi o to że raczej specjalnie nie cieniowałeś tych żołnierzy (mundury, twarze), ale do ekwipunku nie mogę się przyczepić.
			 
			
					
				
				: 2008-12-10, 15:31
				autor: r-t
				Mundury są cieniowane ale widać to tylko gołym okiem, niestety nie potrafię zrobić zdjęcia, które to pokaże, a twarzy owszem nie cieniowałem, ponieważ są to moje pierwsze figurki i nie chciałem eksperymentować, ale w obecnej już się bawię olejkami  
 
 
Jeszcze wiele nauki mnie czeka w dziedzinie figurek  
 
 
Pozdrawiam.
 
			
					
				
				: 2008-12-10, 15:45
				autor: szogun
				No cóż ja też się dopiero uczę olejami, no cóż ale szkoda  że nie widać zbyt dobrze cieniowania na zdjęciach.
			 
			
					
				
				: 2008-12-25, 13:56
				autor: KitKat
				Ogółem umundurowanie i ekwipunek wyszło ładnie. Przyznaję, figurki wymagają bardzo dużo precyzji i cierpliwości, wyjątkowo dużo.  

 Jak chciałem kiedyś wykonać makietę, użyłem do niej ok. 200 figurek. Namachałem się przy tym, a wyniki były jak dla mnie dość słabe. To były moje pierwsze figurki, a ja nie miałem aż tyle cierpliwości i zbytnio się pośpieszyłem. Nie wykonałem cieniowania, nakładałem zbyt grube warstwy farby. :) Teraz po przerwie, wywołanej zmianą miejsca wykonywania modeli, przerzuciłem się na coś większego... czołgi. Aerograf pójdzie w ruch.  

 
			
					
				
				: 2008-12-25, 13:58
				autor: szogun
				KitKat pisze:ak chciałem kiedyś wykonać makietę, użyłem do niej ok. 200 figurek
Naprawdę 200 

 Ja mam problem ze zrobieniem makiety która ma 2 czołgi i 5 figurek (problem z motywacją), a ty aż 200. A w jakiej one były sali 

 
			
					
				
				: 2008-12-25, 14:12
				autor: KitKat
				Taak. Jak pamiętam to wtedy właśnie zaczynałem, miałem za sobą parę tańszych modeli i za duże ambicje. :D Robiłem to miesiącami, ale 200 figurek mówi samo za siebie. Było ich chyba 180 coś, przy czym z 2 serie po 5-6 figurek odrzuciłem. Mundur jako tako był ładnie pomalowany, ekwipunek bez żadnych detali, nie widać było faktury. Chodziło mi wtedy o to, żeby po prostu przedstawić sytuację. Miałem za duży zapał i 12 lat.  

 
			
					
				
				: 2008-12-25, 14:33
				autor: szogun
				Ja jak zaczynałem też miałem duże ambicje na duże modele, po czym zacząłem robić duże modele i moje duże ambicje się nieco zmniejszyły i teraz robię w każdej skali byle by był model fajnie wykonany 

 
			
					
				
				: 2008-12-25, 15:38
				autor: KitKat
				Ja też w sumie jestem wszechstronny w modelarstwie. Niestety wypadało mi zawsze coś i zaniedbywałem hobby, więc doświadczenie rośnie mi powoli; a to zmiana miejsca wykonywania modeli, a to chwilowy brak kasy, inne wydatki(Sporo zainteresowań mam) itd. Teraz troszkę się obawiam. Stanowczo powiedziałem sobie, że użyję aerografu w T-34/76, który właśnie poszedł na blat. Nigdy wcześniej nie robiłem aerografem, zawsze pędzelkiem, na początku się cieszyłem z wyników pracy, jednak teraz czuję jakiś niedosyt, nie ma tych charakterystycznych, łagodnych przejść między kolorami kamuflażu, model wygląda ogółem jak "pojechany" szlaczkami. Aerografem jednak to wygląda jak całość. :)
			 
			
					
				
				: 2008-12-27, 14:17
				autor: szogun
				KitKat pisze:Nigdy wcześniej nie robiłem aerografem, zawsze pędzelkiem
To cię może nie zaskoczę ale na pierwszych kilku modelach malowanie aerografem będzie wyglądać raczej kiepsko.
KitKat pisze:model wygląda ogółem jak "pojechany" szlaczkami. Aerografem jednak to wygląda jak całość. :)
Ja cały czas większość modeli robię pędzelkiem (tylko te większe robię aerografem) i wierz mi musisz mieć bardzo dobrą wentylacje jeżeli chodzi o aerograf.
 
			
					
				
				: 2009-01-22, 11:01
				autor: r-t
				Witam , dziś dotarła do mnie blaszka do modelu, który czeka już 2 miesiące, ponadto dotarły też spray'e do Hayabusa <niestety nie było na stanie TS-29 i TS-3 potrzebnego do tajemniczego modelu> i akryle Tamki także do motorka ,  takim oto sposobem mam komplet akryli więc można działać  
 
 
Relację dla Kubelwagen Type  82 <bo to jest właśnie tajemniczy bohater> założę niebawem jak tylko drgną prace nad Japońcem :D
 
 
tyle na razie pokażę, dziś ruszam z jednośladem. 
Pozdrawiam r-t.