[G] Berlin 1945 [1/72]

Galerie i warsztaty z budowy

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
PiterATS
Posty: 165
Rejestracja: 2007-06-25, 14:42
Lokalizacja: Opole

[G] Berlin 1945 [1/72]

#1 Post autor: PiterATS » 2008-11-14, 13:02

Witam

Szybki projekcik (realizowany ok. 2 miesiące) mojego autorstwa w skali 1/72: Berlin 1945, czyli seria „What if”.

Dowództwo, ze względu na fatalną sytuację na froncie, nie anulowało budowy czołgów Maus. Kilka z nich, w maju, pospiesznie skierowano do Berlina. Działo się to w tak ekspresowym tempie, że robotnicy nie zdążyli nawet pomalować w całości wierzy. Położyli jedynie podkład i zaczęli nakładać kolor, gdy nadszedł rozkaz wysłania czołgu na front. Bohater mojej dioramki przełamał linie rosyjskie i wdarł się głęboko w pozycje nieprzyjaciela. Niestety ciężar wozu zrobił swoje i droga pod nim zarwała się, a czołg zakopał się w podziemnym kanale kanalizacji miejskiej. Kierowca, siedzący w swoim włazie, zamyślony, zbiera tęgie baty od dowódcy, jakby to była jego wina. Reszta załogi czeka na rozwój sytuacji na swoich stanowiskach. W końcu załoga, z racji beznadziejnej sytuacji, podejmie trudną decyzję opuszczenia wozu. Potem pozostanie już tylko przedarcie się na własną rękę do swoich. Czołg, który miał być wybawieniem dla Rzeszy, stał się osobistym dramatem i grobowcem dla jego załogi, tym bardziej, że przedarcie się przez pozycje rosyjskie, w obecnej sytuacji, jest praktycznie niemożliwe…

To tyle historyjki. Teraz czas na opis modeli.
- Maus to zestaw Dragona. Sklejalność rewelacyjna, żadnych nadlewek i niedolewek. Ja go złożyłem w kilka godzin. Figurki również rewelacyjne. Wykonane z miękkiego tworzywa, są bardzo ładnie odlane. Gąsienice, to oczywiście gumisie z magicznego tworzywa made in Dragon. Bardzo ładnie się je kleiło.
-Volskwagen to produkt MW. Odlew fatalny- shortrun w najgorszej postaci. O dziwo jednak po usunięciu ogromnej ilości tworzywa i wydobyciu z pod grubej warstwy plastiku zarysu elementów, model kleił się praktycznie bez użycia szpachlówki. Jak widać przerobiłem go na już baaaardzo dawno wypalony wrak.
- Ulica to waku forma firmy TM-Diorama. Jak dla mnie to rewelacja sama w sobie. Wgłębienia między kostkami są bardzo wyraźne, a ponadto niektóre kostki są uszkodzone, i położone nieco niżej, lub wyżej. Do tego cena. Za fragment takiej ulicy, wielkości A-4, zapłaciłem 6zł z groszami.
- Latarnia to wyrób własny. Cokół toczyłem z drewna, a klosz lampy to zwinięty z papieru stożek. Słup i zdobienia zrobiłem z drutu.
-Cegły wykonałem z gipsu, a gruz z… gruzu :-)

Modele malowane farbami Gunze serii C, Humbrolami i Pactrami. Do tego doszły jeszcze farby olejne i akrylowe Van Gogha oraz obfite wykorzystanie suchych pasteli i pigmentów.

Sam pomysł na dioramę, został zaczerpnięty ze słynnego zdjęcia KonigsTigera z Gdańska, który również zagrzebał się dość mocno w ulicy.

Ale się rozpisałem, czas na zdjęcia :-)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
przem961
Posty: 239
Rejestracja: 2008-07-09, 11:47

#2 Post autor: przem961 » 2008-11-14, 13:08

bardzo fajny model a ten garbi robi swoje wrażenie :-P

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#3 Post autor: tad » 2008-11-14, 13:26

Wygląda to bardzo fajnie, ale koncepcja trochę leży - brakuje jakichś charakterystycznych elemetów do rozpoznania sytuacji w Berlinie. Trudno nawet powiedzieć, że to miasto. Ale wykonanie bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
TAD

Awatar użytkownika
PiterATS
Posty: 165
Rejestracja: 2007-06-25, 14:42
Lokalizacja: Opole

#4 Post autor: PiterATS » 2008-11-14, 14:41

tad pisze:Wygląda to bardzo fajnie, ale koncepcja trochę leży - brakuje jakichś charakterystycznych elemetów do rozpoznania sytuacji w Berlinie. Trudno nawet powiedzieć, że to miasto
Idąc Twoim rozumowaniem można sobie zadać pytanie. Czy gdybym robił jakąś zimową dioramę z Amerykanami i Niemcami i nazwał ją dajmy na to "Ardeny 1944", musiałbym wtedy robić cały masyw górski, żeby mieć jakiś charakterystyczny element z Ardenów? Widać, że nie siedzisz w dioramach plastikowych, bo bardzo często takie tytuły dioram są pojęciem względnym. To nie pierwszy taki przypadek.
Poza tym cieszę się, że moje wypociny się podobają :-)

Awatar użytkownika
Gregor
Posty: 610
Rejestracja: 2008-06-12, 20:40
Kontakt:

#5 Post autor: Gregor » 2008-11-14, 14:53

Pierwszy raz widzę coś tak pomysłowego i oryginalnego , Gratulacje!
PS: Jak zawsze się zapytam z czego zrobiłeś polbruk i cegły na nim leżące?

Awatar użytkownika
edipodium
Posty: 1345
Rejestracja: 2007-07-23, 10:06
Lokalizacja: Poręby
Kontakt:

#6 Post autor: edipodium » 2008-11-14, 14:58

PiterATS pisze:cieszę się, że moje wypociny się podobają :-)
I to jak :-D . Bardzo fajna diorama, a ten pomysł z niedomalowanym Maus'em super. Brawo :-D !
Pozdro!

Awatar użytkownika
PiterATS
Posty: 165
Rejestracja: 2007-06-25, 14:42
Lokalizacja: Opole

#7 Post autor: PiterATS » 2008-11-14, 15:01

Gregor pisze:Jak zawsze się zapytam z czego zrobiłeś polbruk i cegły na nim leżące?
Nie umiemy czytać :?: :-D Wszystko napisane jest w pierwszym poście ;-)

Awatar użytkownika
Gregor
Posty: 610
Rejestracja: 2008-06-12, 20:40
Kontakt:

#8 Post autor: Gregor » 2008-11-14, 20:36

O rany ale ja ślepy , to przez te fotki :-D
Sorry .

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#9 Post autor: tad » 2008-11-16, 13:38

PiterATS pisze:Idąc Twoim rozumowaniem można sobie zadać pytanie. Czy gdybym robił jakąś zimową dioramę z Amerykanami i Niemcami i nazwał ją dajmy na to "Ardeny 1944", musiałbym wtedy robić cały masyw górski, żeby mieć jakiś charakterystyczny element z Ardenów? Widać, że nie siedzisz w dioramach plastikowych, bo bardzo często takie tytuły dioram są pojęciem względnym. To nie pierwszy taki przypadek.
Poza tym cieszę się, że moje wypociny się podobają :-)
Wcale nie - to jest Twój tok rozumowania. Moim zdaniem w dioramie o Ardenach wystarczyłoby pokazać że to są GÓRY, zaś w Twojej dioramie rzeczywiście pokazać, że to jest MIASTO. Nie mówię o pokazaniu całego Berlina, ale choćby części budowli czy ruin, żeby w ogóle zaznaczyć że to miasto a nie np. droga z latarnią gdzieś pod wsią. Owszem - nie siedzę w dioramach, ale mam odczucie, że w Twojej czegoś istotnego brakuje. Być może lepsza byłaby tu nazwa - "Czołg zapadł się w kanał" - bo używanie przy tej dioramie nazwy Berlin jest sporo na wyrost.

A wykonanie bardzo mi się podoba.
TAD

Awatar użytkownika
PiterATS
Posty: 165
Rejestracja: 2007-06-25, 14:42
Lokalizacja: Opole

#10 Post autor: PiterATS » 2008-11-17, 12:26

cerel pisze:Ciekawe ale gdyby asfalt się zarwał to mniej miejsca byłoby między samym pojazdem a ścianą zapadliska, ale tak pozatym to robi wrażenie :shock:
Jaki asfalt? Gdzie tu widzisz asfalt? Przecież tu masz kostkę ;-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Galerie i warsztaty”