.Oto efekt mojej pracy:
Model sklejało się tak sobie. Nie jest zły, elementy nawet fajnie spasowane. Jedyna rzecz jaka rzuca się w oczy a nie pasuje to zły dziób samolotu, psuje cały model
. Malowany był akrylami Pactry, ale jako że nie miałem odpowiednich kolorów pomalowałem tym co miałem 
. Jest to mój czwarty model (plastikowy 
)i nie umiem jeszcze dobrze kleić plastików, o malowaniu nie wspomnę . Kalkomania się fajnie kładła, w porównani z tym co mi oferował Master Kraft to była Super .Acha, zdjęcia są robione aparatem wujka, to dzięki jego szczodrości mogę się wam pochwalić tym co zrobiłem
. Pozdrowienia dla niego 
! Gdybym miał swój aparat to zapewne zdjęcia były by o dożo gorsze, szmelca mam i tyle .Sweet nightmare
!p.s. Taka mała zagadka. Na którym zdjęci jest Puma
?
Lewa klapa podwozia głównego 
. Obecnie majstruję sobie przy silniku Fokkera (wziąłem go na początek), ale jak tylko kupię własny aparat to będzie relacja z czego innego