[R] P-47 Thunderbolt - Bubble Top ACADEMY 1:72
: 2008-02-05, 17:01
Witam ponownie! Jako że w sesji został tylko jeden egzamin można zabrać się za coś przyjemniejszego :->
Tym razem na warsztat dostał się stary Thunderbolt od Academy i blaszki od Eduarda o numerze 72281 (czyli zestaw powiększony). Na pudełku modelu jest data produkcji :1998 - model ma 10 lat!
(ot taka ciekawostka).

zanim zabrałem się za sklejanie postanowiłem choć troszkę więcej dowiedzieć się o tej maszynie. W tym celu, za źródło wiedzy posłużyły mi dwie monografie od AJ pressu, a mianowicie:
Nic wielkiego ale zawsze to coś
.
Na początek zabrałem się za kabinę pilota. została ona zbudowana prawie w całości z blaszek Eduarda (prócz drążka, i tylnej ścianki) a i od siebie dodałem ,,rusztowanie" na którym trzyma się fotel pilota(tego nie było niestety ani w blaszkach ani w kabinie od Academy :-/ ).
Tablica razem z pedałami:

tablica osadzona już w kabinie, drążek i trochę innych drobiazgów(przy których myślałem że będę miał większe problemy, oczywiście można było lepiej ale chyba jest całkiem w porządku):

A żeby pilot miał na czym siedzieć(i nie chodzi o słowo na 4 litery, pierwsza ,,D"
) potrzebny jest fotel, na przykład taki - świeżo po złożeniu, pomalowaniu i przejechaniu suchym pędzlem :

A tutaj już z pasami :

I w końcu wszystko co do tej pory zrobiłem w jednym kawałku czyli w postaci kabiny :

To tyle na dzisiaj, mam nadzieje że komuś się to spodoba, a jak nie to zapraszam do konstruktywnej krytyki.
PS. Paws - dzięki że podrzuciłeś ten pomysł z materiałami fototrawionymi.
Pozdrawiam!
Tym razem na warsztat dostał się stary Thunderbolt od Academy i blaszki od Eduarda o numerze 72281 (czyli zestaw powiększony). Na pudełku modelu jest data produkcji :1998 - model ma 10 lat!


zanim zabrałem się za sklejanie postanowiłem choć troszkę więcej dowiedzieć się o tej maszynie. W tym celu, za źródło wiedzy posłużyły mi dwie monografie od AJ pressu, a mianowicie:

Nic wielkiego ale zawsze to coś

Na początek zabrałem się za kabinę pilota. została ona zbudowana prawie w całości z blaszek Eduarda (prócz drążka, i tylnej ścianki) a i od siebie dodałem ,,rusztowanie" na którym trzyma się fotel pilota(tego nie było niestety ani w blaszkach ani w kabinie od Academy :-/ ).
Tablica razem z pedałami:

tablica osadzona już w kabinie, drążek i trochę innych drobiazgów(przy których myślałem że będę miał większe problemy, oczywiście można było lepiej ale chyba jest całkiem w porządku):

A żeby pilot miał na czym siedzieć(i nie chodzi o słowo na 4 litery, pierwsza ,,D"




A tutaj już z pasami :



I w końcu wszystko co do tej pory zrobiłem w jednym kawałku czyli w postaci kabiny :






To tyle na dzisiaj, mam nadzieje że komuś się to spodoba, a jak nie to zapraszam do konstruktywnej krytyki.
PS. Paws - dzięki że podrzuciłeś ten pomysł z materiałami fototrawionymi.
Pozdrawiam!