Dla Was na smaka bo nudziliście.. gdy Tempest i Spitfire schnęły i czekały na kolejne warstwy podczas malowania dolnych powierzchni skubnąłem "co nieco" z tego:
Pozdrawiam!
Relacja po wyżej wymienionych "brytyjczykach".. [/b]
Nooo chłopie teraz to dopiero będziemy Ci truć bo i smaka narobiłeś niezłego
Mam pytanie, czym malowałes wnętrze. Mam chęć na papierzaka z poprawianym wnętrzem i przyda mi sie ta informacja
Będzie kontynuowany. Na razie muszę odrobić straszne zaległości z DR I moim pierwszym szmatopłatem-za dużo w niego pracy władowałem żeby nadal czekał..
Potem spitfire XIV, mam już gotowy prawie cały kokpit -żywice i blaszki.
Pojawię się już wkrótce bo wstyd jak ch***** tak Was "olewać" (nie umyślnie rzecz jasna)